na krawędzi życia o krok od... - Falkor czyli Shimo ma dom:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2007 9:15

Sis pisze:A co Falkorem? Magija, czyżby hmmm...? 8)


Drogą dedukcji doszłam do tego, że kocio jest u Elfridy :D Madzia nie ma wanny, za to Karolina owszem, a Falcor był kąpany w wannie, więc... :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 9:19

Pisiokot detektyw :lol:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 9:44

pisiokot pisze:
Sis pisze:A co Falkorem? Magija, czyżby hmmm...? 8)


Drogą dedukcji doszłam do tego, że kocio jest u Elfridy :D Madzia nie ma wanny, za to Karolina owszem, a Falcor był kąpany w wannie, więc... :D


Żeby zachęcić do bardziej intensywnego szpiegowania, dodam, że Falclor nie był kąpany w wannie u Elfridy. No przecież Elfrida nie ma gigantycznej suszarki dla psów, pod którą suszył się Rudy.
Gdzie jest Falclor? :conf: :strach:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 9:46

CoolCaty pisze:Żeby zachęcić do bardziej intensywnego szpiegowania, dodam, że Falclor nie był kąpany w wannie u Elfridy. No przecież Elfrida nie ma gigantycznej suszarki dla psów, pod którą suszył się Rudy.
Gdzie jest Falclor? :conf: :strach:

U Cioci CoolCaty - Ciocia ma taką suszarkę :) O! :twisted:
Ostatnio edytowano Wto lis 13, 2007 9:49 przez mokkunia, łącznie edytowano 1 raz

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lis 13, 2007 9:49

mokkunia pisze:
CoolCaty pisze:Żeby zachęcić do bardziej intensywnego szpiegowania, dodam, że Falclor nie był kąpany w wannie u Elfridy. No przecież Elfrida nie ma gigantycznej suszarki dla psów, pod którą suszył się Rudy.
Gdzie jest Falclor? :conf: :strach:


U Cioci CoolCaty - Ciocia ma taką suszarkę :) O! :twisted:


Racja ! psia suszarka pasuje ! tylko tej wanny nie widziałam, ale skoro jest psiowy salon fryzjerski, to.... :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 9:53

Ania :?: :D
Tę wersję również rozważałam, ale ponieważ jest u Ciebie Agatka boidupka...
tzn. że kolega Falcorek w lecznicy jest :?:
ech, dziewczyny :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 10:46

Falkor już opisany w wątku o poszukiwaniu Domu Spokojnej Starości...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67 ... sc&start=0
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 11:11

pisiokot pisze:
Sis pisze:A co Falkorem? Magija, czyżby hmmm...? 8)


Drogą dedukcji doszłam do tego, że kocio jest u Elfridy :D Madzia nie ma wanny, za to Karolina owszem, a Falcor był kąpany w wannie, więc... :D


donoszę, ze wszyscy detektywi mają trochę racji :lol:
Falkora zabrałam wczoraj, jadąc od lekarza po prostu zadzwoniłam do dr Kwiatkowskiej, ze będę po niego za godzinę. Zabrałam brudaska i pojechałam do Elfridy po jej koty i zawiozłam całą trójkę do dr Alka.
Falkor został dokładnie obejrzany, osłuchany i p dr pozwolił na kąpiel, co u mnie jest mało realne bo mam tylko brodzik i koty się kąpie niewygodnie. Pomyśleliśmy więc o opcji kąpania go u CoolCaty w lecznicy. Tak też zrobiliśmy i kawaler został wykapany w iście profesjonalnych warunkach oraz wysuszony iście profesjonalną suszarką przypominająca odkurzacz co bardzo mu się podobało.
Kawalera juz czystego, z powycinanymi dredzikami na ogonie zapakowaliśmy do nagrzanego auta i zawieźliśmy do Elfridy.
Potem pojechałam po mojego Maćka i mieliśmy zabrać Falkora do nas.
Elfrida jednak mi go nie oddała. Zastawiła drzwi własnym ciałem i stwierdziła ze z kotem nas nie wypuści.
Po długiej walce w końcu skapitulowaliśmy i doszliśmy do wniosku, ze w sumie moze to i lepiej dla niego, ze nie będzie tyle razy zmieniał miejsca.
Najprawdopodobniej w sobotę Falkorek jedzie do Eve, jeszcze nie wiem czy na pewno, bo nie wiem czy będzie miał go kto odebrać, zobaczymym najwyzej przełozymy.
Dziś jadę po małego i pedzimy do dr Alka.

Falkor słabiutki, pojadł troszkę kurczaka, dostał kroplóweczkę, już nie jest taki odwodniony, ale nadal jest bardzo słaby. Dziś wyniki biochemi.

Falkorek dotkniety zaraz mruczy. Zresztą on mruczy cały czas i bez przerwy.

Beatko, cieszę się z wyników malutkiej, wczoraj już nie doczytałam, za to dzisiaj poprawiłaś mi humor.
Kwota wizyty też rzuciła mnie na kolana :(
Zaraz lecę bazarkować dla niej.

Po południu zobaczę co spłynęło na konto i podliczę transport (być moze uda się jednak zaoszczędzić jeśli nadal jest opcja biletu weekendowego), resztę podzielę i wyślę po połowie na Satynkę i Falkora

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 11:19

Dziewczyny przyznajcie się chcecie zrobić konkurencję pewnemu filmowi o rybce, tylko teraz przyjemniejszy i mniej oślizgły temat. Czyli "Gdzie jest Falkor"?

A akcja wydobywania go ze schroniska po prostu na medal! Brawa dla Elfridy!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2007 11:38

Satynka zdecydowanie odmawia wspolpracy w temacie jedzenia :(

wczoraj kupilam nawet saszetke Whiskasa, ale nic z tego
wolowinki tez nie chciala
dzisiaj kupie kurczaczka, ugotujemy i sprobujemy

na razie karmimy sie strzykawka wiec, poniewaz nerki ok to Convalescent na razie

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lis 13, 2007 11:56

Beato - :1luvu: .
Zgrzytanie - nie mam doświadczenia ze schroniskowymi kotami, ale wszystkie zagłodzone znajdy zgrzytały nad miską, póki się nie odpasły troszkę.
Także pojawiał sie epizod niejedzenia na początku pobytu. Mam nadzieje, że to tylko taka `procedura` i za niejedzeniem Satynki nie kryje się nic innego.

Kciuki ogromne.

I za dalszą podróż Falkora również.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 13, 2007 12:02

Beata pisze:Satynka zdecydowanie odmawia wspolpracy w temacie jedzenia :(

wczoraj kupilam nawet saszetke Whiskasa, ale nic z tego
wolowinki tez nie chciala
dzisiaj kupie kurczaczka, ugotujemy i sprobujemy

na razie karmimy sie strzykawka wiec, poniewaz nerki ok to Convalescent na razie


Beatko, ja w sytuacjach ekstremalnych podaję pierś kurzą polaną sosem z tuńczyka.
Czy można by jej było podawać calo-pet?

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 12:19

Magija pisze:
Beata pisze:Satynka zdecydowanie odmawia wspolpracy w temacie jedzenia :(

wczoraj kupilam nawet saszetke Whiskasa, ale nic z tego
wolowinki tez nie chciala
dzisiaj kupie kurczaczka, ugotujemy i sprobujemy

na razie karmimy sie strzykawka wiec, poniewaz nerki ok to Convalescent na razie


Beatko, ja w sytuacjach ekstremalnych podaję pierś kurzą polaną sosem z tuńczyka.
Czy można by jej było podawać calo-pet?

bede jechala po poludniu do lecznicy po tolfedyne, to kupie calopeta jesli maja, no i Conva wiecej

ona teraz po drugim karmieniu Convem zachowuje sie, jakby bolal ja brzuszek :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto lis 13, 2007 17:12

Beata i jak Satynka? Zjadła coś?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lis 13, 2007 17:13

zaraz jade do lecznicy po tolfedyne i calopeta

Satynka dzisiaj troche zwiedzala mieszkanie :wink:
miala stycznosc nos w nos z moimi kotami, ktore zachowaly sie wyjatkowo elegancko i tylko raz ja ofukaly 8O :wink: nie bylo zadnego warczenia ze strony Telmy :wink: a Bajka zupelnie wyluzowana, ona chyba mysli, ze Satynka to taka pluszowa zabawka :lol: :wink:

zjadla kurczaczka gotowanego ale bardzo malo
siedziala mi grzecznie na kolankach przed kompem, bardzo zainteresowana wszystkim :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 107 gości