Cześć Beatko .
U nas zimno i śnieżnie, aż się nie chce na taką zadymkę z domu wychodzić .
Azorek przez kilka ostatnich nocy powrócił do dawnego uczucia , całą noc myje Kiwaczka i przytula do siebie trzymając łapkami za szyję . Obaj chłopcy oczywiście leżą na mnie wiec mam dobre miejsce do obserwacji
A u nas śnieg już stopniał, jakieś resztki tylko się walają po trawnikach Tyle, że dzisiaj ma dopadać...
Fajnie masz Dwa futra leżące na Tobie i do tego tulące się U mnie bez szans, Romek jak do mnie podchodzi, to tylko jak ma ochotę trochę mnie podgryźć