Łódź - Agatka z wielkim serduszkiem już w nowym domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon lis 12, 2007 0:00

Mała wygląda jak młodsza siostrzyczka mojej Putity. Śliczności kocie :D
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 12, 2007 0:02

zadbana i wychuchana niuńka :)
od CoolCaty to kociaczki jak świeze bułki idą do ludzi :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon lis 12, 2007 8:35

Cieszę się szczęściem Agatki - po dwóch dniach w spokojnym domy, bez "złych" kotów ona jest inna - nie biedny wystraszony kłębuszek, tylko słodki kotek o wielkim sercu :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 12, 2007 14:31

8O pers krótkowłosy 8O :lol:
a mówiłyście, że Tolek to prekursor tej nowej rasy ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 12, 2007 18:21

dawno nie zaglądałam, i aż sie bałam dzisiaj wątek otworzyć - a tu takie wiści,Przemiana Agatki niewiarygodna. Dziewczyny jesteście cudowne.
Agatko do góry po domek :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lis 12, 2007 22:02

Jak by nas Ciotka zaprosiła mielibyśmy okazję osobiście Agatkę podziwiać :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 12, 2007 23:25

Jak ciotka sie podleczy z zapalonych jajników, to zacznie zapraszać na oględziny i podziwianie.
Właśnie robię kochanej żabci ogłoszonka, może coś się ruszy. Wymagania dla żabci, to przede wszystkim spokój w nowym domku.
Kochana królewna już ładnie wita mnie, kiedy przychodzę do domu. Biegnie i robi swoje akrobacje. Dzisiaj kopnął mnie zaszczyt głasiania żabeczki po wywalonym brzuszku. Wyraz pysia miała przy tym tak zadowolony, ze aż się ciepło na sercu robiło.

A tu żabeczka na parapecie - uwielbia moje zwiędłe kwiatki :twisted:
Obrazek

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 12, 2007 23:54

Ona jest całkiem jak z obrazka! Wie dziewczynka jak się zaprezentować i taka grubaśna jest. Kot całkiem do schrupania.

Tylko jakoś jak na nią patrzę mam wrażenie, że te jej okrągłe oczęta są takie smutne, a jak nie smutne to zamyślone wielce.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2007 0:03

Agatka i Toluś jako jedyne wyjątkowe egzemplarze nowej rasy. dla snobów ;) :twisted:

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto lis 13, 2007 0:04

Malati pisze:Ona jest całkiem jak z obrazka! Wie dziewczynka jak się zaprezentować i taka grubaśna jest. Kot całkiem do schrupania.

Tylko jakoś jak na nią patrzę mam wrażenie, że te jej okrągłe oczęta są takie smutne, a jak nie smutne to zamyślone wielce.


Masz rację Zu. Ona ma takie smutne spojrzenie. Jednak teraz coraz częściej oczka robią się wesołe. Kiedy biega z myszkami, tropi piłeczki lub męczy pluszowego malutkiego psiaczka. A dziś to nawet przez chwilę w oczkach żabeczki były iskierki, kiedy dobrała się do mojej skrytki z biżuterią :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 0:12

A dziś to nawet przez chwilę w oczkach żabeczki były iskierki, kiedy dobrała się do mojej skrytki z biżuterią


Nie no Ania nie mówiłaś że masz diamenty w domu 8O

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 8:53

Koteczka pięknieje i pragnie się przystroić :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 9:07

gosiaa pisze:
A dziś to nawet przez chwilę w oczkach żabeczki były iskierki, kiedy dobrała się do mojej skrytki z biżuterią


Nie no Ania nie mówiłaś że masz diamenty w domu 8O


no wiadomo, że diamenty są najlepszym przyjacielem kobiety, a Agatka to przecież Pani pełną gębusią ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 13, 2007 11:39

CoolCaty ja się jej nie dziwię. Sama jestem niezwykle radosna kiedy przeglądam swoją biżuterię i przyznaj się, że Ty też. Ale cieszę się wielce, że ten smutek z oczu koci ucieka precz.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 14, 2007 1:16

No cóż, diamentów u mnie nie ma, ale do zabawy dużo lepsze są kolorowe koraliki i inne sztuczniaki :lol:
Dzisiaj Agatka odkryła nowy cel, który stał sie jej misją dnia. Mam w szafce pod telewizorem pudełko pełne nici. Jest kilkadziesiąt małych szpuleczek. No istny raj dla kota! Można je wygrzebać i grać nimi na parkiecie w piłkę nożną. Oczywiście jedną szpuleczką gra się około minuty i pędzi się do pudełka po następną :twisted: Jak żółty pies chce sie tez pobawić, to trzeba na niego groźnie syczeć i dać mu łapka po pyszczku :roll:
Ogólnie Agatka włączyła na luz. Śpi na łóżku lub fotelu rozciągnięta jak grubiutki rulonik, a w swoim koszyczku, to już takie pozy strzela, ze modelki Rubensa, to przy niej wymiękają.
Żeby ciocia nie była taka zachwycona, to oczywiście serwuje się też scenki obrzydliwe. Np wyrzyganie spuchniętego ziarenka fasolki na środku pokoju i przyglądanie się temu zjawisku razem z żółtym psem z takimi minami 8O Skąd ona wzięła ziarenko fasoli????? Już pomijając fakt ile dedukcji i badań zajęło mi dojście do tego, ze jest to ziarenko fasoli :roll: Fasolka na obiad była dwa dni wcześniej i widzę tylko opcję, ze musiała mi tą fasolkę z talerza buchnąć jak odeszłam na chwilę.
Tak więc nie nudzimy się :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 89 gości