CUDNY kocurek szuka DOMKU!! JUŻ ZNALAZŁ !!!! s. 9

» Pon lis 12, 2007 10:04

Karotka pisze:Sprawdziłam. Jest transport Kraków Warszawa. Wpisany na wątku tranportowym. Skontaktujecie sie prosze z osoba, ma ograniczone mozliwości przewozowe. Warto zarezerwować miejsce.

Dziewczyny, życie ofiarowujecie temu kotkawi! Dziękuję Wam!
Przepraszam, zę taka niewierząca byłam... przecież my drugiego kota mamy z Łodzi i transport się równie szybko znalazł. Zaraz sie kontaktuję i jeszcze raz dzięki!

» Pon lis 12, 2007 10:24

Rene pisze:
Karotka pisze:Sprawdziłam. Jest transport Kraków Warszawa. Wpisany na wątku tranportowym. Skontaktujecie sie prosze z osoba, ma ograniczone mozliwości przewozowe. Warto zarezerwować miejsce.

Dziewczyny, życie ofiarowujecie temu kotkawi! Dziękuję Wam!
Przepraszam, zę taka niewierząca byłam... przecież my drugiego kota mamy z Łodzi i transport się równie szybko znalazł. Zaraz sie kontaktuję i jeszcze raz dzięki!

Kciuki żeby wszystko poszło jak z płatka

» Pon lis 12, 2007 10:27

Mówie Wam, jak kociak mruczy, głośnie jak traktorek, oratorium przemiłe dla ucha

Tak ślicznie już wygląda: oczka żywe, zadowolone, patrzy tak miłościwie, apetyt ma, je już karmę dla kastratów. Sama słodycz!
Kochane chociaż jeszcze chudziutkie maleństwo! Wyrośnie na pięknego kocura.

Postaram się zrobić fotki dzisiaj.

» Pon lis 12, 2007 10:56

Czekam na foty i daj znac jak z tranportem. Trzymam kciuki!

» Pon lis 12, 2007 11:03

to gdzie on teraz będzie?
bo go ogłaszam na allegro i muszę w razie czego zmienić miejsce pobytu.

» Pon lis 12, 2007 11:37

puss pisze:to gdzie on teraz będzie?
bo go ogłaszam na allegro i muszę w razie czego zmienić miejsce pobytu.

Jak wszystko dobrze pójdzie (a wierze, że tak) pojedzie na DT do Ani z Warszawy

Rene uzgadnia transport.

» Pon lis 12, 2007 11:42

puss pisze:to gdzie on teraz będzie?
bo go ogłaszam na allegro i muszę w razie czego zmienić miejsce pobytu.

Puss dzięki wielkie za zamieszczenie ogłoszenia na allegro!
Pozdrówka!

» Pon lis 12, 2007 21:01

Karotka pisze:
puss pisze:to gdzie on teraz będzie?
bo go ogłaszam na allegro i muszę w razie czego zmienić miejsce pobytu.

Jak wszystko dobrze pójdzie (a wierze, że tak) pojedzie na DT do Ani z Warszawy
Rene uzgadnia transport.

Tak, już mam dograny transport - aassiiaa zaoferowała 23 listopada - poczekamy, a Ania_EN na 90% weźmie Maluszka na tymczas! Jejku jak się strasznie cieszę :dance:

Dziękuję

» Pon lis 12, 2007 22:16

Dobra, dawać go :-)

A u kogo będzie do tego czasu? U Ciebie Rene? Jednak możesz go jeszcze trochę przetrzymać? Chorował wcześniej na coś? Może było już o tym coś napisane ale nie mam już dziś siły klikać dalej i szukać...

Muszę jeszcze ogarnąć koty i zabrać się za sprawdzanie kartkówek..

pozdrowienia dla wszystkich

» Pon lis 12, 2007 23:16

Ania_EN pisze:Dobra, dawać go

A u kogo będzie do tego czasu? U Ciebie Rene? Jednak możesz go jeszcze trochę przetrzymać? Chorował wcześniej na coś? Może było już o tym coś napisane ale nie mam już dziś siły klikać dalej i szukać...

Muszę jeszcze ogarnąć koty i zabrać się za sprawdzanie kartkówek..

pozdrowienia dla wszystkich

Mam dwurodzajowy problem:
TZ dał mi kategorycznie pozwolenie na tymczas do tej środy a dodatkowo nasze koty nie akceptują Malucha, zresztą on się ich boi.
Kiedy dzisiaj dowiedziałam się, że mogłabyś przyjąć kociaka na tymczas a aassiiaa z Krakowa oferuje transport zaczęłam zmiękczać TZ-ta. Jest już zmiękczony na 80%... :lol:

jest taką osobą, że daje się przekonać, choć czasami to długo trwa. Najważniejsze jest to, że nie mówi NIE - do środy i już.
Więc do przyszłego piątku kotek będzie jeszcze u nas.
Maluch nie chorował, vet go zbadał powiedział 2 tygodnie temu, że jest zdrowy, został odrobaczony, odpchlony i wykastrowany tydzień temu.
Chciałabym go jeszcze zaszczepić.

» Wto lis 13, 2007 8:42

Cieszę się, że wszystko się tak dobrez układa. Wyjazd za 10 dni! Trzymam kciuki za Kotucha!

» Wto lis 13, 2007 9:58

Kotek za 10 dni będzie u Ani EN w Warszawie, która będzie szukać domku docelowego.
Nadal proszę o oferty domków, ponieważ kotek (w porównaniu do naszych futrzaków) jest nad wyraz miziasty, gdy tylko się zbliżamy głośno mruczy, wywraca się na plecki, ładnie bawi się kocimi zabawkami, ma piękne oczęta i poprostu cały jest prześliczny!
Niczym w misce nie gardzi, bo życie go doświadczyło...
Co dziwne można Go nosić na rękach, nie drapie, nie warczy, nie prycha -może narazie? :twisted: