Tweety pisze:oby szybko zanim futro zamieni się w brudną zdredowaną miotełkę

no i znalazł swoje miejsce, u Pana Boga na kolanach. Gdybym nie pojechała na ten cholerny urlop to może wiedziłabym pewne rzeczy wcześniej a nie jak kocinek był już na skraju wykończenia.
Nie mogę sobie darować, że jego już nie ma. To nie tak miało być.
Zawiodłam go
