ciastka kruche to mogę sobie sama zjeść
chyba że na wierzchu zostawię
to wtedy jakieś futro przechodząc złapie, wymamle i zostawi
albo i rozkruszy na fotelu
Zosia lubi wędlinki
dzisiaj po próbie porwania
udaremnionej
dawałam wszystkim po kawałeczku
Zosia wciąga wędlinkę jak odkurzacz
ale tylko z prawej ręki
lewej jakby się boi
bierze, ale bardzo, bardzo ostrożnie
aha, i surową rybkę lubi
w sobotę rozmrażałam rybę w zlewie
zanim się zorientowałam, to obskubała ze dwa kawałki
i nawet przykrywanie zlewu stolnicą nie pomagało
wślizgiwała się pod nią, żeby do rybki pycholem dosięgnąć
głodzę kota, brzuszek ma taki spuchnięty z głodu chyba
