Dzisiaj otrzymałam email od opiekunki persowatego, rudego Frodo i zgodę na jego publikację.
"Pan Frodeusz to najukochańszy kot na świecie.Jest wspaniały.Rano schemat:picie,kuweta,jedzenie i skok na łóżko - drapanie,głaskanie,przytulanie.W ciągu dnia towarzyszy tym ,którzy są w domu.Nawet spać,w ciągu dnia woli w towarzystwie, w dużym pokoju.Prowokuje nas do zabawy-stroszy piórka i biega z sypialni do kuchni,czasem nawet nie wyrabia na zakrętach.Bawi się też sam.Wieczorem ,gdy wracamy z pracy zaraz przybiega się przywitać,zaczął ocierać się o nogi.Szczotkowanie bardzo lubi,trochę ma opory co do futra między przednimi łapkami,ale brzuszek pozwala wyczesać.Futro pod brzuszkiem i na łapach ładnie mu już odrosło.Oczy daje przemywać bez większych ceregieli,a witaminy je prosto z opakowania.Do jedzenia dostaje RC dla persów,a przedwczoraj kupiłam karmę Hil"s.Zjada 800g przez 11-12 dni,to chyba dosyć.Karmę ma cały czas wyłożoną,bo nie jest łakomy.Je gdy jest głodny.Wołowinkę dalej bardzo lubi.W poniedziałek był szczepiony przeciw tym kocim zarazom,a pobieranie krwi wet. odłożył,bo uważa,że nie ma takiej potrzeby.Szczepienie Frodeusz odchorował,wczoraj był bardzo apatyczny,cały dzień przespał w sypialni,dopiero wieczorem przyszedł na mizanie do łóżka.Cały dzień też nic nie jadł.Był też osłabiony.Dzwoniłam do wet.ale powiedział,że tak może być przez dwa ,trzy dni.Dziś wrócił do porannego schematu i wreszcie coś zjadł,wczoraj nie tknął nic.Znaczy,że to reakcja na szczepienie,na całe szczęście.To tyle o moim najwspanialszym koteczku Frodeczku.Pozdrawiam.B."
Miło czytać takie maile.
