Dzisiaj wieści troche lepsze
Parafinka pomogła, Luna wyprodukowała to i owo w kuwecie
całkiem duże to i owo
Guzek się trochę zmniejszył, został obmacany przez panią dr - powiedziała, że na szwie wewnętrznym tak sie czasem robi, na 90% nie jest to przepuklina. Jedynym zastrzeżeniem była jej temperatura - 40 stopni
Przy obmacywaniu jeszcze bolał brzuszek, czyli coś jeszcze w nim zostało do wyrzucenia. Dostała jeszcze jeden antybiotyk, jeszcze jedna porcję parafiny i jutro jeszcze raz kontrola.
Luna po opróżnieniu brzuszka jest zupełnie inną kotką - zaczęła wreszcie chodzić swobodnie
Zaczyna przypominać kotkę sprzed tygodnia
Lunka pozdrawia swój domek i prosi o jeszcze chwilę cierpliwości
