Bungo i Lusia. Uffff.....

[Tosza]

To ja może w głownej kwestii (bo w kwestii szczepienia lub tankowania Femki nie czuję sie kompetentna). Też miałam takiego kota dochodzącego-pojawił się nagle i na dodatek był czyściutki i okrąglutki. Nie chciałam by tak się włóczył (To byłą wiosna, kotka miała uję, chociaż jeszcze nie miała roku), ale sie bałam, że ja ukradnę. więc dostałą obrożę z porządnie zamocowana karteczką, że bardzo proszę właściclela kotki o kontakt telefoniczny, I zadzwonił tego samego dnia pan, że kot sie do niego też przybłąkał i że czasem nocuje na tarasie, dostaje jeśc i tyle. Więc juz nie miałam obaw, że kradnę kota-wysterylizowałam i wydałam. Może spróbujesz z tą obrożą? Nie będziesz musiała sama gonić po ludziach, pogadasz przez telefon 9zawsze to bezpieczniej, niz oko w oko), a jak obroża zniknie a odzewu nie będzie to też znak, że kot ma dom, a właściciele nie chcą się z Toba zaprzyjaźnić . W najgorszym razie kot wróci do Ciebie z obrożą i Twoją karteczką. I dopiero wtedy zacznij się martwić, dobrze?

[Bungo]

Tosza, też o tym myślałam ale cholernie boję się obroży u włóczącego się kota - że się gdzieś na niej zawiesi i zginie z głodu albo udusi. W domu nie mam ani jednej. Jutro w sklepie zoo popyatm o takie bezpieczne - ale nadal się boję.

[Tosza]

Tosza, też o tym myślałam ale cholernie boję się obroży u włóczącego się kota - że się gdzieś na niej zawiesi i zginie z głodu albo udusi. W domu nie mam ani jednej. Jutro w sklepie zoo popyatm o takie bezpieczne - ale nadal się boję.

To zrób z gumki do majtek -serio!

[Tosza]

Tosza, też o tym myślałam ale cholernie boję się obroży u włóczącego się kota - że się gdzieś na niej zawiesi i zginie z głodu albo udusi. W domu nie mam ani jednej. Jutro w sklepie zoo popyatm o takie bezpieczne - ale nadal się boję.

To zrób z gumki do majtek -serio! Jeszcze I bardzo słabo zszyj końcówki.

[Bungo]

Takiej grubej, przedwojennej???? Może gdzieś się w domu uchowała
I na tym kot się nie da zawiesić?

[Tosza]

Kot zawieszony na obroży próbuje sie uwolnić i albo ściągnie sobię tą gume przez głowę (tylko nie używaj modelarskiej , bo jest goła i się zapiera), albo zerwie słabe łaczenie. Na takiej zasadzie są robione tzw, bezpieczne obroże0mają gumę. Są drogie ( w porównaniu z guma do majtek) i ponieważ są "bezpieczne", koty je ciągle gubią

[Bungo]

Dzięki Tosza.
Idę przekopywać mieszkanie w poszukiwaniu gumy majtkowej

[berni]

kiedyś Gauka1 miała jak mnie pamięc nie myli
i Lolka miała coś wspólnego z tą gumką majtkową
trzebaby zapytać u żródła

Bungo współczuje sytuacja z kotką..ewidnetnie domowa i ewidentnie zaniedbana...



ps. poza tym nie nadązam Ciotki piszcie chociaż co 5 stronę krótkie streszczenie co było w watku

[Tosza]

Dzięki Tosza.
Idę przekopywać mieszkanie w poszukiwaniu gumy majtkowej

Może wystarczy znaleźć bardzi stare majtki * co to jeszcze porządną , wciąganą gumę miały)

[Zowisia]

Albo pizama ze spodniami, to tam juz powinna byc gumka
a jak nie, moge kupic w mojej dzielnicy i na Kazimierzu sa takie
rzeczy, jak to dawniej bywaly .,... agd itp etc.

tylko wszystko zamykaja o 17.00. z kurami ida spac.
albo na piwo ...

;-PPP
zo

[Femka]

gdzie to ja czytałam, że ten wątek miał byc wyłacznie o kotach?
jak sie do tego ma przydługa i w złym guście dyskusja o szczepieniu niejakiej Femki?

Femcia jest szczepiona. poza tym jest Szczypiorem i jej problemy zdrowotne omawiamy w B.K.

[Marcelibu]

gdzie to ja czytałam, że ten wątek miał byc wyłacznie o kotach?
jak sie do tego ma przydługa i w złym guście dyskusja o szczepieniu niejakiej Femki?

Femcia jest szczepiona. poza tym jest Szczypiorem i jej problemy zdrowotne omawiamy w B.K.

A w ogóle to uwaga, bo Femka Femką poszczuje !

[Femka]

gdzie to ja czytałam, że ten wątek miał byc wyłacznie o kotach?
jak sie do tego ma przydługa i w złym guście dyskusja o szczepieniu niejakiej Femki?

Femcia jest szczepiona. poza tym jest Szczypiorem i jej problemy zdrowotne omawiamy w B.K.

A w ogóle to uwaga, bo Femka Femką poszczuje !

Bungo, jak zaraz nie wejdziesz, to Zołzy strollują Ci wątek. A miało byś o Bungo, Lusi i Szkieletorce

[Bungo]

Weszłam
Gumki jeszcze nie znalazłam, ale w planach strategicznych są jeszcze dwie szuflady do przejrzenia. Szkieletuni jeszcze nie ma, ale ona pojawia się po 15 - tak, jakbu ktoś wracał z pracy i wtedy ją wypuszczał Chociaż dziś, gdy co pół godziny mamy zawieję śnieżną żaden rozsądny kot mający nad głowa kawałek dachu, raczej się włoczyć nie będzie
Nie dotyczy to oczywiście Bungusia, który - mimo iz na balkonie mógł się w sytuacji rozeznać - czai się pod drzwiami i skacze na klamkę. Ale dziś spacerku nie będzie - nie chcę mieć grypy i kota z zapaleniem płuc
Luśka łązi i drze mordę - "pobaw się ze mną, sznurowadłem, pogonie sobie - no POBAW SIĘ ZE MNĄ".
Jak ja nie lubię upierdliwych kotów

[varia]

Dzień dobry.

Bungo, a ze mną się pobawisz?