S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 07, 2007 9:19

[quote="Mała1"]Mały piekny :1luvu: -Julitko-ja go mam w pierwszym poscie w tymczasach-czy aby napewno??? :lol:

Oficjalnie melduję, że Mały jest juz na stałe zameldowany w domku u Eweliny :lol: 8) i nie ma zamiaru sie nigdzie przeprowadzać.
Ma cały zestaw slicznych miseczek pełnych dobrego jedzonka, swoja własna kuwetkę, swoje wielkie łoże, swoje myszki i przede wszystkim
swoje własne kochające ręce swojej Dużej :wink:

I ma nowe imię Marcyś.
Dla mnie to i tak zawsze będzie Malutek 8)

Tak, że Mała1 możesz zmienić jego status 8) :lol: :lol: :lol: :lol:

Julita W.

 
Posty: 80
Od: Wto lip 24, 2007 11:22
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lis 07, 2007 10:23

:mrgreen: -juz myslałam ,ze sie nie doczekam oficjalnego komunikatu a.propos statusu Małego :wink:


byłam dzis w schronisku podkarmic kociaste
Na kociarni bez zmian-wsztstkie zastałam w srodku-tylko chilcia sie darła na dworze 8O -przeciez ona wchodziła? prawda?

No a w klatkach mamy 9 dorosłych kotów :( -dzis wiekszosc idzie na ciacha-juz miejsca nie ma.
Nasze 2 kotki na leczeniu w porzadku-dostałam od weta schr lekarstwo do podawania 3 razy dziennie-wiec chwilowo mam etat :wink: -po pracy znów podjade, wieczorem da pracownik. Maja rozwolnienie-nie biegunki-ale kupa rzadkawa.
Whiskasowa,,brytyjczykowata,, podjadła royala suchego-za kk sie nie chwyci-widac ,ze chowana na dobrym zarełku-mysle,ze ona pojedzie na ciacha.
Czarne dzikie-nadal czarne dzikie-niewiele moge o nim(niej) powiedziec-troszke skubnęła.

W nastepnej klatce jest biało czarny kotek-był juz ostatnio i nowa bura dziewczynka.

2 dorosłe czarne(ze sławnej szostki)-w dobrej formie-tez pewno pojada na ciacha.

Martwi mnie czarna koteczka w obrozce(ze śmietanka na pupie)-ta co przyszła razem z burasią w ciazy. Burasia chyba oki, a czarna wymiotowała-zgłosiłam wetowi-zacznie dzis leczenie.

Te 2 kotki z ostatniej klatki (iwona-te co jedna do majeczek podobna) odbierze opiekun po ciachnieciu.

No i wszystkie pozostałe maluchy zyją-tzn 2 czarno-białe, 2 czarne.Jednemu czarnemu zaczęło ropiec oczko :(

to byłoby chyba tyle.Jak koty dojdą do siebie po ciachaniu-trzeba im szybciutko domków szukac

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 07, 2007 10:53

Mała1 pisze:
Martwi mnie czarna koteczka w obrozce(ze śmietanka na pupie)-ta co przyszła razem z burasią w ciazy.


Mała, on nie jadła nic w niedzielę, juz wtedy, miałam złe przeczucia....jak będziesz zwróć na nią uwagę



Mała1 pisze:Te 2 kotki z ostatniej klatki (iwona-te co jedna do majeczek podobna) odbierze opiekun po ciachnieciu.


Całe szczęście, bo też mnie martwiła, chociaż ładnie jadła




Mała1 pisze:
No i wszystkie pozostałe maluchy zyją-tzn 2 czarno-białe, 2 czarne.Jednemu czarnemu zaczęło ropiec oczko :(

to byłoby chyba tyle.Jak koty dojdą do siebie po ciachaniu-trzeba im szybciutko domków szukac



Oj niedobrze, one sa takie piękne, takie były puchate
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lis 08, 2007 8:39

Wczoraj dostałam sms od Danki,ze Zgrzytus nagle przestał jeść i mimo szybkiej interwencji weta w nocy umarł.

Obrazek
A tu zdjęcia ze schroniska:
Obrazek
Obrazek

Danko bardzo mi przykro, wiem, że córka była z nim bardzo zżyta, razem spali, bawili się ..Zgrzytus biegał i szalał do ostatniej chwili :(

Jedyne pocieszenie dla Was, że umarł otoczony miłością, nie samotnie w klatce
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lis 08, 2007 8:54

Smutno...... Zgrzytusiu......:cry: [']

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 08, 2007 9:19

:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lis 08, 2007 9:33

Biedny Zgrzytuś :(
Zycie tych kocich maleństw jest takie kruche :(

[']

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 08, 2007 9:50

wszystko zaczyna się walić, kotów do schroniska przybywa, ludzie zwariowali, tak jak by schronisko było uzdrowiskiem :( :evil:

Przychodzą zdrowe domowe, piękne, potem choroby, stres je zabija.

Zaczynamy nie dawać rady, jest nas za mało, czy ktoś chciałby nam pomóc fizycznie?
ktoś kto mógłby w tygodniu .

Wiem ze jest ciężko, że pracujecie, ale może są osoby , które chciałaby pomóc kotom schroniskowym?
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lis 08, 2007 9:56

Pani Biała Dupka jest cieżko chora.
Leczenie schroniskowe nie jest w stanie jej uratowac.
Myslałysmy o przewiezieniu jej do szpitala w Dąbrowie.
Tylko, zdana z nas nie jest w sytanie po nią jechać :( .
Wszystko rozbija sie o brak samochodu, czasu, prace.

Czy ktoś byłby w stanie nam pomóc w transporcie z Katowic do Dabrowy?
Sprawa niby banalna, ale naprawde na dzien dzisiajszy nas przerosła.

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lis 08, 2007 10:00

tangerine1 pisze:Pani Biała Dupka jest cieżko chora.
Leczenie schroniskowe nie jest w stanie jej uratowac.
Myslałysmy o przewiezieniu jej do szpitala w Dąbrowie.
Tylko, zdana z nas nie jest w sytanie po nią jechać :( .
Wszystko rozbija sie o brak samochodu, czasu, prace.

Czy ktoś byłby w stanie nam pomóc w transporcie z Katowic do Dabrowy?
Sprawa niby banalna, ale naprawde na dzien dzisiajszy nas przerosła.


W sobotę nie byłoby sprawy, dałybyśmy rady, ale pomoc potrzebna jest dziś
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lis 08, 2007 10:41

Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lis 08, 2007 11:46

nie dałam rady dzis rano jechac do schroniska (musialam sie zajac podrzuconym kotem u mojej mamy) -ale prosiiałm wczoraj ta młoda dziewuszkę-zeby rano poprosiła weta o podanie tych leków.
Po pracy bede.
Bardzo sie martwie o Pania Biała Dupkę-ja nie wiem czy ja uratujemy-ręce opadają :cry:
Martwie sie o Czarna Mamuske z kociarni-jest na leczeniu kk -nie podobała mi sie.
Biało-czarny kocur wczoraj tez zwymiotował.
Martwie sie o wszystkie posterylkowe panny.
I o te 4 maluchy
:roll:

nie dam rady dzis z ta Dabrową-niestety :(

Zgrzytuś [i]

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 08, 2007 12:49

Mała , przeczcież wiemy ,że więcej nie dasz rady, nie musisz pisać :1luvu: i tak robisz to wszystko ponad siły.

Dziunia pojechała po Plamkę i zawozi ją do szpitalika, teraz tylko trzymać kciuki, aby Plamka żyła i przeżyła..

Ja napisze krótko rozliczenia: gdy byłyśmy na zero, dostałyśmy od naszej Be :1luvu: -400zł
i dzięki KB mjs-100zł tez od naszej forumowej koleżanki, musze dopisać

czyli w sumie 500zł

100zł zostawiłam Dance na leczenie Amelki
150zł na operację Buni
30zł wizyta u weta z Sarusiem

(50zł-do Małej, odłozone na puchy)
Więc fizycznie mamy 170zł.


Na pewno część pójdzie na szpitalik, ale musimy pamiętać o Amelce, która nadal choruje, wysterylizować Lulu no i w sobotę miałam kupić 5 szczepionek.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lis 08, 2007 16:27

echhhh

wrociłam ze schronu
znów nowe koty :crying:
dwa czarno białe podrostki, jeden czarno-biały taki ok1-2 lata, jeden buras-przestraszony do granic niemozliwosci
Klatki pekaja w szwach :crying:

Po sterylkach mamy 2 czarne kotki-bardzo miziaste-w dobrej formie.
Srebrnawš ponoc ,,brytyjczykowata,, -tez ma apetyt, chyba jest oki.
Jedna przerazona burasie-siedzi w kšcie, ale cos tam skubnęła.
I buraske w obrózce-kolezanke Plamci białej Dupki- o nia sie martwie, osowiała, nie je :cry:
Dla niej to był cięzszy zabieg, ona niedawno urodziła .Zreszta kociaki były martwe.

Johnny Wolker-czyli Jas Wedrowniczek-mieszka na klatkach-ma tam budke, miseczki-strasznia z niego przylepa sie zrobiła.Czeka na ciachnięcie- niestety raz przy mnie kichnšł.

Biało-czarny kocur cały czas w budce.

Maluch czarno-biały jest jeden, czarnuszki dwa. Nie pytałam o losy drugiego czarno-białego.
Nowe koty mnie dobiły :(

acha czarna mamuska chyba w porzadku

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 08, 2007 19:49

Zgrzytusiu :cry: [*]
ja mam dobrą nowine dla poprawy humoru ..........
Koralik dziś poszedł do nowego domu, nowa Duża jest wspaniałą osobą pełną ciepła ktore nawet przyciągalo mojego opornego Otisa :wink: dostał nowy transporterek z podusią i kocykiem az sie bałam czy Koraluś tam sie zmiesci taki był pełny :lol: jutro jesteśmy umowione do weta ja ide z Bonusem na kroplówke ( mamy 5 nawrot) a Koralik dostanie szczepionke :wink: mieszkać bedzie bardzo blisko mnie i jesteśmy tam mile widzianymi goścmi :lol: czy można chcieć więcej dla swojego tymczasika ? :D
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 77 gości