W-wa Koło. Szylkretka NAJPIęKNIEJSZA. Bella [']

» Pon sty 15, 2007 23:11

Bella narazie protestuje.

Siedzi cały czas w jednym miejscu pofukując na pozostały zwierzyniec

. Na jedzenie też nie ma ochoty.

Trochę skubie jak się na nią nie patrzy. Mam nadzieję ,że niedługo jej to przejdzie. Po prostu nie ma innego wyjścia .
Byłyśmy dzisiaj u weta . Pazury udziabane, Bella odrobaczona i oridermyl do ucha zaaplikowany. Mam nadzieję, że jutro będzie miała lepszy dzień

.

» Wto sty 16, 2007 10:49

Beata B. pisze:Bella narazie protestuje. Siedzi cały czas w jednym miejscu pofukując na pozostały zwierzyniec . Na jedzenie też nie ma ochoty. Trochę skubie jak się na nią nie patrzy. Mam nadzieję ,że niedługo jej to przejdzie. Po prostu nie ma innego wyjścia .
Byłyśmy dzisiaj u weta . Pazury udziabane, Bella odrobaczona i oridermyl do ucha zaaplikowany. Mam nadzieję, że jutro będzie miała lepszy dzień .

U p. Krysi Bella też nie od razu się zaprzyjaźniła z innymi zwierzętami, troszkę to trwało. A jeśli chodzi o jedzenie - p. Krysia rozpuściła ją niestety saszetkami... Więc trzeba dziewczynkę odzwyczaić od grymaszenia :wink:

» Śro lis 07, 2007 19:33

Belli już nie ma :cry:

[']

» Śro lis 07, 2007 20:03

[']

Co się stało? Przeciez to mlodziutka kicia byla?

» Śro lis 07, 2007 20:06

FIP. Beata walczyła o nią, ale nie miała szans w tej walce :cry:

» Śro lis 07, 2007 22:48

[']

Biedactwo, przegrała z bezlitosnym przeciwnikiem

» Nie lis 18, 2007 19:26

Minęło już tyle dni odkąd nie ma Belli, ale ja dopiero mogę coś napisać :cry:

Bella chorowała już w maju i wtedy weci podejrzewali FIP, ale po dużych dawkach antybiotyku Bella pozbierała się.

Byłam szczęśliwa, że to jednak nie FIP. Bella czuła się znakomicie, została wysterylizowana i wszystko było dobrze.
Moja piękna Bella była wtedy przemiłym , przytulaśnym, kochanym kotkiem. Matkowała wziętej z podwórka małej Lili , która ssała ją nieustannie.

Choróbsko darowało nam pół roku, żeby wrócić ze zdwojoną siłą. Niestety tym razem nie było już ratunku :cry:

.

To jedne z ostatnich zdjęć Belli, była już wtedy bardzo chora

Dzisiejszej nocy Bella przyśniła się mojemu dziecku, podobno ma wrócić w innej postaci, może to prawda, tylko nie wiem czy uda nam się ją rozpoznać.
Bellusiu wracaj do nas......