Rozpoczynam hurtowe kolejne poszukiwania domków dla kociaków z zaprzyjaźnionej lecznicy.
W tej chwili jest kolejne oblężenie i prócz pomieszczenia gospodarczego pełnego futer - te najbardziej narażone na zarazę siedzą w klatce w samym gabinecie lekarskim. Niestety efekty są takie, że 3 dni temu były zdrowe, a dziś jednen już smarka.
Maluchy trafiły tu przez karmicielkę której udało złapać się maluchy i przy okazji matkę na kastrację. Oczywiście matka okazała się nie dzika za to maluchy..no pieszczochami nie są..nie będę owijać w bawełnę dlatego potrzebują pomocy. To że się oswoją to ich szansa na adopcję.
Dają sie pogłaskać po noskach przez kratę klatki, są jeszcze maluszkami bardzo szybko staną się niekolankowatymi futrami kiedy poświeci im się odrobinę uwagi.
Byłoby wspaniale gdyby znalazł się Dom Tymczasowy chętny maluchy podreperować zdrowotnie i trochę do nich pogadać w wolnych chwilach i poszukać im domków.
Jeszcze cudowniej gdyby znalazły się Domki Stałe..
Myślę że kociaki mają zapewnioną pomoc lekarską gdyby zlitował się nad nimi.Siedzą w tej klatce, nie oswajają się zbytnio i zaczynają chorować.
W kolejce za nimi czekają następne i następne - a te zajmują już chyba ostatnie miejsca jakie są w lecznicy.
kociaków jest 6, mają ok 7 tygodni.
Są młode - z doświadczenia wiem że takie malce bardzo szybko się oswajają. One nie są dzikie nie gryzą nie prychają poprostu się boją człowieka. Dają się brać na ręce ale nieruchomieją i chowają główki pod ludzką pachę.
Może komuś..
Oto spis bobasów:
Mała Szara Kotka
Biało Szara Kotka
Czarny z Białym Kocurek
Mała Szara Kotka nr 2
TriColor z Białym - kotka
Szare Mocne Prążki - nie zapisałam płci...chyba kociczka.
Za chwilkę Więcej fotek..














i mamusia - bura z rudymi łatami - bardzo miła

rodzina razem:


Czy choć jedna osoba się tu zakocha?