Kielce-mały kot już nie cierpi...Harnaś odszedł za TM...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie lis 04, 2007 13:09

Harnaś bez zmaian. Nie krwawi już, ale ciągle słabiutki...
Jutro znów kroplówki i zastrzyki. Malec jest bardzo dzielny 8)
Zalecili mu specjalną diete, żeby nie obciążać przewodu pokarmowego...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lis 06, 2007 7:24

Mały Harnaś jest bardzo chory...ma prodlemy z przewodem pokarmowym. Odbyt jest cały opuchniety, zwieracze nie trzymają. Harnas jest cały utytłany w kupie, a nie sposób go myć co 15 min...zrobiły mu się odpazenia.
Kiedy spojrzy się pod ogon widać śluzówke, tam w środku...
Harnaś pinie potrzebuje pomocy specjalisty. Malec od 1,5 tygodnia nic nie przytył...wszystko przez niego przelatuje...
HELP !!! :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lis 06, 2007 8:13

Podrzucam, potrzebna pomoc!
Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

zuzola

 
Posty: 645
Od: Śro kwi 20, 2005 12:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 06, 2007 8:27

:cry: ..jakiego specjalisty? może gdyby go do Warszawy przywiezć....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 06, 2007 10:01

..nie wiem w sumie ale chyba takimi rzeczami się chirurg zajmuje...
U nas lekarz powiedział, ze takiego czegoś to on jeszcze nie widział...na miejscu raczej mu nikt nie pomoże bo nie wiedzą jak ...
Gdyby, ktoś mógł pomóc...???
Kociak jest cały obolaly...nie moze sobie usiąść :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lis 06, 2007 10:30

O matko :( Czy to nie jest czasem pp? :(
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Wto lis 06, 2007 11:03

dorcia44 pisze::cry: ..jakiego specjalisty? może gdyby go do Warszawy przywiezć....

Jeśli znasz w Warszawie kogoś, kto mógłby małemu pomóc, to możemy go przywieźć.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto lis 06, 2007 11:56

Podrzucam!!!
Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

zuzola

 
Posty: 645
Od: Śro kwi 20, 2005 12:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 06, 2007 17:10

Witaj

Gdy to czytaliśmy to nieodparcie nasuwało mi się porównanie do kotki która została znaleziona 4 miesiące temu. Weterynarz stwierdził martwicę odbytu i zalecił operację. Przed zabiegiem należało zrobić zdjęcie jelit z kontrastem. Ponieważ był sezon urlopowy i specjaliści którzy by potrafili takie zdjęcie zrobić byli na urlopie (co ją uratowało przed operacją), więc dostawała zastrzyki z antybiotykiem i chyba sterydem a jedna z lekarek zaleciła dodatkowo przemywanie wywarem z kory dębu i po przemyciu pokryć chore miejsce takim preparatem regeneracyjnym o nazwie CHITOPAN (z krabów). Odbycik u Misi też był otwarty i gdzie siadła to plamiła.

Ja zrobiłem to troszkę inaczej. Ponieważ przemywanie na pewno dla kociaka z takim odbyciliem byłoby bolesne, więc wziąłem dwie puste buteleczki po wodzie utlenionej (takie małe plastikowe z małym otworkiem) i dodatkowo parzyłem rumianek (oprócz kory dębu, dlatego dwie buteleczki) i takie wywary ciepłe, ale nie gorące nalewałem do buteleczek i zakorkowywałem tymi koreczkami z małymi dziurkami. Następnie nad wanną, albo nad jakimś pojemnikiem po odwróceniu kotki na grzbiet cieńkim strumyczkiem najpierw rumiankiem obmywałem odbycik i okolice, a następnie po paru minutach korą dębową z drugiej buteleczki (na początku zużywałem po całej buteleczce, potem, gdy była poprawa to po pół. Następnie gdy pupcia podeschła po płukaniu z buteleczki z chitopanem wyciskałem go na chore miejsce. Chitopan ma postać gęstego przeźroczystego płynu i posiada też dozownik z małą dziurką, tak że precyzyjnie można go stosować. Po miesiącu przeszło leczenia koteczka ma tak cudny zregenerowany odbycik że może występować w konkursach piękności.

Jest jeszcze jeden preparacik do smarowania chorego odbytu, to polecił mi inny wet, preparat z antybiotykiem który służy do smarowania wymion krów, nazwy nie pamiętam, a opakowanie wyrzuciłem, który stosowaliśmy z dobrym skutkiem u innych małych kociaków znalezionych z biegunką (oprócz zastrzyków), ale one miały biegunkę niezby masiloną, ale też zwieracze trochę puściły, bo plamiły gdzie siadły.

Pozdrawiam i życzę sukcesów w leczeniu kociaka.
Misię to uratowało od operacji

rabarbar

 
Posty: 117
Od: Czw cze 15, 2006 10:32
Lokalizacja: Tarnów

Post » Wto lis 06, 2007 20:25

biedny maluszek... dopiero teraz przeczytałam, że znowu z nim gorzej :(
Co teraz z nim będzie :cry: czy ktoś się nim zaopiekuje?

podnoszę bo PILNE :!: :!: :!:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Wto lis 06, 2007 23:06

Dzisiaj byliśmy na konsultacji u innego weta...doktorka zaleciła okłady z rivanolum i maść neomecynową. Musze napisać, że z odbytem lepiej...nie jest już cały umazany w kupie a stan zapalny troszkę sie uspokoił...
W zasadzie Harnas powinien mieć okłady co najmniej 5 razy dziennie i to samo z maścią...ja wyrobiłam się dzis tylko trzy razy :oops:
Harnaś to bardzo dzielny kot, który potrzebuje tymczasy, który ma czas...

Ale, żeby nie było zbyt wesoło, Harnasiowi porobiły sie w pyszczku nadzerki...jęsyk przylkeja mu sie do podniebienie, nie może jeść więc znów kroplówki i zastrzyki dwa razy dziennie...
Po drugin okładzie dupsko juz czyste, kupy nie ma :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro lis 07, 2007 15:53

Tu dum tu dum super :D:D
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Śro lis 07, 2007 19:21

Jakby było potrzebne to lekarstwo do wymienia, to ja mogę zalatwić :oops:

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Czw lis 08, 2007 0:34

Fiona, Tweety pisała, żebyś wsadziła małemu termometr w pupę i sprawdziła, czy zwieracze działają. Jeśli nie, to będzie problem - ludziom w takich sytuacjach zakłada się worek, u kota byłoby to niewykonalne chyba.

Mam nadzieję, że zwieracze sprawdziła wetka i że wszystko jest ok, ale sprawdzić nie zaszkodzi.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lis 08, 2007 0:44

Rozumiem, ze jak już wsadze mu ten termometr to ma się choć troszkę trzymac i nie wypadać... :oops:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości