przede wszystkim chcę bardzo Wam wszystkim podziękować, za pamięć, za życzenia dla Rastusia, za wszystkie pw, które dostałam no i oczywiście za pomoc finansową też
Rasti to kot bezstresowy

obszedł swoją posiadłość, poniuchał, porozglądał się, wpakował do koszyczka przy grzejniku...
Chrupki dla dzieci są be, dobre są wielkie chrupy, których nie ma czym pogryźć

no to dostał mieszankę RC+ProPlan, na śniadanko w miseczce znalazła się też puszeczka hill'sa, którą lubimy, oj lubimy
Rastek nie przejmuje się, że Dużego pierwszy raz na oczy widzi, w nosie ma też, że Duży za nim nie przepada

ładuje się na kolana, ociera, zagląda w oczy. Słodki jest, chociaż śmierdziuch
Próbowałam go wczoraj troszkę pomiziać szczotką, taką dla dzieci - rozczesać dredów się tym nie da, a na inne zgrzebło to Rastek jest za chudy - włosie szczotki podskakuje na kosteczkach jak samochody na naszych drogach
Biegunka jest okropna i śmierdząca, choć wydaje mi się, że już poranna kupka była jakby troszkę gęściejsza. W pokoju śmierdzi jak rzadko, TŻ nabombiony w dalszym ciągu, ale kurczaka dla Rastusia rano ugotował
No i wiadomość najważniejsza: całą noc Rastek przespał na łóżku. W nogach, między nami. Położyłam na kołdrze dodatkowy "koci" kocyk, bo Rastek brudny okropnie, ale za to grzeczny aż miło

a miauczy jak koza

w ogóle jak nie śpi to gada cały czas
Mag - 18 stopni to dla nas tropiki

standard to 15, góra 16...