Łódź,Rastaman - za TM. bądź szczęśliwy,niezwykły koteczku...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 05, 2007 21:17

Cudowna wiadomość :!: :!: :!: . Już chciałam dzisiaj napisać, że jak nikt Go nie weżmie to ja się zgłaszam jako DT. Choć też mam całą kociarnię i psiarnię w domu, mało kasy i .... ciche dni, bo więcej czasu poświęcam zwierzętom niż rodzinie.... a niech tam gada.....
Jedno co mnie powstrzymywało, to to, że moje koty są w trakcie szczepień i nie mają jeszcze odporności. A nie wiadomo dlaczego Rastuś tak chudnie. Ale wierzę, że to tylko z tęśknoty za własnym domkiem.
Georginia, dziękuję, może przestanie boleć mnie głowa od myślenia jak stworzyć następne pomieszczenie dla kotusia. Choć nie wiem czy tak będzie, bo koło domu widziałam dzisiaj kotkę ( chyba w ciąży...), ale ślicznie wyglądała, więc myślę, że ma domek tylko była na spacerku. Gorzej jak ją ktoś wyrzucił. o rodzina mi się powiększy.......Wolę nie mysleć.....

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 05, 2007 21:17

tak sie ciesze , ze hej.

boni

 
Posty: 16416
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Pon lis 05, 2007 21:17

Sanna pisze:... I że będzie pomoc finansowa dla domku, który go zaadoptuje (będę partycypować w kosztach utrzymania, póki co chciałabym zaadoptować go wirtualnie - jeśli, oczywiście, jest to mozliwe - inaczej nie mogę, mieszkam poza Krajem..), żeby tylko domek się znalazł..

Georginia, tak jak napisałam wcześniej - co miesiąc będę przesyłać 50-60 zł dla Rastmana. Podaj, proszę nr konta, za 3-4 dni pieniązki powinny dotrzeć (jestem w trakcie przerzucania pieniędzy z jednego mojego konta na drugie - złotówkowe..)
Nie wiem co napisać, chyba jestem w szoku... takim radosnym ! :dance: :1luvu: :dance2: :1luvu: :ryk:
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Pon lis 05, 2007 21:29

co chwilkę cos dopisuję, poprawiam, chyba lepiej napiszę kolejna wiadomość.. ręce mi sie trzęsą...
Georgina, tak jak wyżej, będę Cię wspierać finansowo, w razie czego pisz do mnie na pv.. Nie wiem jak Ci dziękować.... ten Kotuch "usiadł" mi na sercu.. Póki co, jest już bezpieczny.. Na pewno sie odchucha.. i coś tak mi sie wydaje, ze on zaraz zacznie sie myć, więc pastę na odkłaczanie chyba trzeba będzie kupić, a kwestia problematycznych dredów niejako się zmniejszy.. Grzyba opanujemy.. Bosz... jak się cieszę...
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Pon lis 05, 2007 22:01

Dziewczyny może ktoś bardziej zorientowany niż ja odpisze Mag na jej pytania? Może Rastuś znajdzie u Niej kochajacy stały domek.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2007 22:21

Mag pisze:Zanim moją twardą decyzję zmienią oczy Rastamana, muszę znać wyniki testów na FIV i FIP oraz badania krwi - piszecie bardzo emocjonalnie, co doskonale rozumiem, ale aż nadto dobrze wiem, co może znaczyć niejedzenie i chudnięcie w oczach, aż można policzyć wszystkie kości. Czy to jest kocia depresja czy objawy choroby ciała? Czy je, kiedy ma człowieka? Potrzebuje ciepłych kolan, bo do takich nawykł, czy też cierpi, bo jest zamknięty? Czy jest kastrowany, czy znaczy teren? Jak reaguje na inne koty?


Testy i badanie krwi będzie miał zrobione w czwartek.
Rastuś dziś w lecznicy jadł jak opętany cały czas mrucząc i ugniatając łapkami.
Rasti uwielbia siedzenie na kolankach i głasianie w każdej postaci i myślę, ze tego najbardziej mu brakuje.
Jest wykastrowany, nie znaczy terenu.
W boksie był kotem bardzo ugodowym. spał często przytulony do któregoś z kociastych. U mnie na kolankach zawsze towarzyszył Anatolowi. Co prawda siadał mu na głowie, ale Tolkowi to nie przeszkadzało :)
Ostatnio edytowano Pon lis 05, 2007 22:32 przez CoolCaty, łącznie edytowano 1 raz

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2007 22:25

ja napiszę do Mag, ale to już jutro. Przepraszam, ale forum muli okropnie mi dziś, TŻ siedzi nabombiony, poza tym idę do Rastka, troszkę się pomiziamy :oops:

Rastuś śmierdzi jak nieboskie stworzenie :( w dodatku ma taką biegunkę, jakiej jeszcze nie widziałam 8O brudna woda normalnie...
dałam mu 1/4 tabletki taniny, chyba mu nie zaszkodzi, co? CoolCaty?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2007 22:31

Georginia, jesteś wspaniała.

Sova8 - też miałam takie obawy, biorąc Sfinksa. Dorosły spokojny kot potrzebuje miłości (i kolan), nie balkonu czy salonów. Podstawowych rzeczy dowiesz się tu w parę dni.

Co do mnie: również mieszkam w starej kamienicy, wprawdzie z CO, ale temperatura wynosi ok. 18 stopni. Nie pomyślałam o tym :(
Po drugie - zaniedbałam pracę zajmując się Sfinksem. Do końca listopada muszę wyrobić się z przekładem leżącej odłogiem kobyły, bo jak zawalę, to zlecenia przestaną napływać i sama się będę musiała zgłosić do jakiegoś azylu. W najlepszej z klinik W-wy są kilometrowe kolejki (do lokalnego patałacha więcej nie pójdę) - w tym miesiącu nie mam czasu w nich siedzieć.
Przepraszam, muszę być twarda, żeby zapewnić szczęśliwy dom dwójce ludzi i dwójce kotów. Sama sobie nakazałam, że wezmę młodego zdrowego kota w grudniu - mogę złamać tylko jeden warunek, ale nie więcej :evil:

Mag

 
Posty: 138
Od: Pon sie 23, 2004 14:55
Lokalizacja: W-wa Ochota

Post » Pon lis 05, 2007 22:45

Inga! My się pogniewamy! Pisałam Ci, że jeśli masz problemy finansowe to żebyś pieniądze, które Ci przesłałam wykorzystała do leczenia Anatola! Jeśli coś jeszcze jest to je weź, zwłaszcza, że teraz wpłaty na schronisko były chyba w miarę duże! Dlatego też pieniądze przesłałam Tobie, a nie np. CoolCaty!

I proszę o miziaki dla śmierdzioszka!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 05, 2007 22:48

CoolCaty, Georg-inia dzięki za szybką odpowiedź.
Mag nie zostawiaj wątku, może w tym przypadku wystarczy złamanie tylko jednego warunku.

A ty Rastusiu jezorek w ruch i zacznij dbać o siebie :wink: teraz już masz motywację.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2007 23:25

Rasamanie :D Powodzenia Ci życzę.

Georg-inio, dziękuję :)
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon lis 05, 2007 23:28

Georg-inia, jesteś :king:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2007 23:41

Minęłam się z CoolCaty i Georginią odpisując.
Wątku nie zostawię.

Czy ta biegunka - tak jak u Williama, z którym Rastek był w schronisku, to przypadkiem nie objaw, odpukać, panleukopenii? :(

Mag

 
Posty: 138
Od: Pon sie 23, 2004 14:55
Lokalizacja: W-wa Ochota

Post » Pon lis 05, 2007 23:48

Mag wszystko będzie wiadomo po badaniu krwi i testach.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2007 23:50

Mag, Rasti jest szczepiony przeciwko panleukopenii. Praktycznie wszystkie koty wychodzące ze schroniska mają paskudną biegunkę, która szybko przechodzi, kiedy kot zaczyna dostawac normalne, pełnowartościowe jedzenie.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 107 gości