Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 04, 2007 18:22

w szafie siedza dwa -5miesięczne maluchy. po jednego z nich, srebrnego tygryska ma przyjechac pojutrze dziewczyna, której niedawno odszedł ukochany kocurek. Zobaczymy. Oby.

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Ten kocurek idzie jutro do domu z końmi, psami, ogrodem i będzie miał super:

Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lis 04, 2007 18:28

rudzielec ze szpitalika

Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lis 04, 2007 18:31

Sis pisze:Pisiokot, zdjęcia Lusi, które mam, poszły mailem do Ciebie.

A tutaj inne maluchy:

Obrazek


Ten chłopak ma już dom, myślę, że nienajgorszy :wink: Mój :D .
Trafił do nas jako szósty "pisiokot".
z wielu względów nie mogliśmy się zdecydować na adopcję dorosłego kota, postanowiliśmy więc pomóc jakiejś szpitalikowej młodzieży. Stasiu kicha i kaszle, ale w domu szybko powinno być dobrze :D

Byłam dzisiaj w schronisku i podpisuję się pod tym, co napisały dziewczyny - smutno, przygnębiająco, dołująco... Zawsze po wizycie w schronisku starałam się pisać o dobrych wydarzeniach, cieszyć się szczęściem tych, którym się udało. W oststnich dniach nie potrafię :cry:

Dzisiaj Lucynka przed śmiercią żaliła się Ani :cry: ciąglę mam to w pamięci...
Willek i Rastaman cały czas siedzą mi w głowie :cry: Przywiązałyśmy się do tych kotów bardzo, one stały się bardziej "nasze" niż inne, te, które znamy krócej. Tyle miałyśmy nadziei, że opuszczą schronisko, że los się do nich uśmiechnie... przecież poszły do swoich domów różne bidy - trzy bezłapki, niewidomy Cedryk... dlaczego nie Rastek czy William - młody, miły, ładny ? Zabrakło szczęścia, a może mogłyśmy zrobić dla nich więcej, bardziej się postarać ? Ciągle o tym myślę, z rozpaczą uświadamiając sobie, że czas tych kotów już chyba minął, że już ich nie uratujemy :cry:

Malati, poproszę Cię nr konta CoolCaty na pw (wiem, że masz, bo jej kiedyś wysyłałaś pieniądze, pamiętam z wątku Kwaska), nie chciała dzisiaj ode mnie pieniędzy na Williama, nie będę się z nią targować, ma brać od nas pieniądze i już. Jeszcze nie jest Rockefelerem :evil:
Ostatnio edytowano Nie lis 04, 2007 18:35 przez pisiokot, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 18:34

Lusia - Aniu moze z tych cos sie nada do opisu?

Obrazek
Obrazek

kociaczki za chwilę, muszę pozgrywać i pokadrować.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lis 04, 2007 18:38

Na pewno coś wybiorę, dzięki Sis
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 18:41

nie ma za co, Aniu.

dziewczyny pisały, dołująco dziś...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lis 04, 2007 19:24

pisiokot pisze:Malati, poproszę Cię nr konta CoolCaty na pw (wiem, że masz, bo jej kiedyś wysyłałaś pieniądze, pamiętam z wątku Kwaska), nie chciała dzisiaj ode mnie pieniędzy na Williama, nie będę się z nią targować, ma brać od nas pieniądze i już. Jeszcze nie jest Rockefelerem :evil:



Niestety nie mam. Nie wysyłałam jej pieniędzy na leczenie Kwaskowatego ;/

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2007 20:08

zrobię opis dla tygryska z 2, nr 74, taki miziak niedawno przyjęty, iwyślę do Marcina.
Pisiokot, zrobić opis dla kotki tygryski z 3, tej co ją tydzień temu obfotografowałam? czy zrobisz? żebyśmy się nie zdublowały.

Jak Twój nowy "pisiokot"? :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lis 04, 2007 20:39

Sis pisze:zrobię opis dla tygryska z 2, nr 74, taki miziak niedawno przyjęty, i wyślę do Marcina.
Pisiokot, zrobić opis dla kotki tygryski z 3, tej co ją tydzień temu obfotografowałam? czy zrobisz? żebyśmy się nie zdublowały.


zrób te koty Asiu, ja się zajmę Lusią
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 21:06

Wiliam jest w stanie tragicznym. Słania się na nogach. Nie może jeść. Bardzo go boli przy próbach nawet napicia się wody. W buzi i w gardełku ma krwawe nadżerki. z oczu leci ropa. Zabrałam go do domu, ale już obserwując go u mnie widzę, ze rokowanie w jego przypadku jest bardzo ostrożne.


Tydzień temu jak otwierałam drzwi do boksu William za każdym razem się z niego wymykał. Jak weszłam do środka pogłaskać koty i ukucnełam wszedł mi po plecach na głowę i zajął dogodną pozycję. Minął tydzień i taka straszna zmiana :(
Trzymaj sie Williamku, nie poddawaj się, trafiłeś do CoolCaty na leczenie. lepiej trafić nie mogłeś. Teraz wszystko w Twoich łapkach.
Ania wykorzystaj swoje duże żółte lekarstwo.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 22:51

Kolejne maluchy ze szpitalika:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


a tu kociaki z szafy, oby nie zdążyły trafić do szpitalika:

Obrazek
Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon lis 05, 2007 8:34

Sis pisze:zrobię opis dla tygryska z 2, nr 74, taki miziak niedawno przyjęty, i wyślę do Marcina.
Pisiokot, zrobić opis dla kotki tygryski z 3, tej co ją tydzień temu obfotografowałam? czy zrobisz? żebyśmy się nie zdublowały.

Jak Twój nowy "pisiokot"? :)


Sis, czy możesz od razu poprosić Marcina o zdjęcie ze strony Ikusi i Lucynki? Nie widziałam tez Dakusi vel Wandzi? poszła do domu?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2007 8:39

Georg-inia pisze: Nie widziałam tez Dakusi vel Wandzi? poszła do domu?


Też jej wczoraj nie widziałam :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 05, 2007 8:39

ok, powiem, żeby zdjął.
Wandzi-Dakusi nie widziałam wczoraj.
Dziewczyny, które były w sobotę - poszła do domu?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon lis 05, 2007 8:50

Sis pisze:ok, powiem, żeby zdjął.
Wandzi-Dakusi nie widziałam wczoraj.
Dziewczyny, które były w sobotę - poszła do domu?


no ja byłam w sobotę i też jej nie znalazłam...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MB&Ofelia i 691 gości