Ariel - Motylek ma ok. 8 tygodni, podejrzewam, że na ulicy się urodził i dlatego nie zna kuwety. A ja nie przetrzymałam go zbyt długo w łazience, więc po prostu nie załapał do czego ten śmieszny pojemnik służy.
Mim, przyniosła pewnie tę grzybicę z Fundacji, a że jest osłabiona antybiotykami, to po prostu jej wylazło.
U Gratisa Doc obstawiał jakiś uraz mechaniczny, ale skoro się pogarsza...
Jutro muszę być z Dydkiem, bo dziś przy totalnym odrobaczaniu Stada nie dał sobie zapakować tablety do buzi, bo bolą go zęby. A potem podejdę z Gratisem.