Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 03, 2007 23:19

Georg-inia pisze:[nie znalazlam tez Kalinki, nr 19. Szukalysmy z Ania :( nie ma...


Ingusia, Kalinka była wczoraj na pewno, specjalnie za nią chodziłam z miseczką, bo to nieśmiała panna. Zjadła sporo, jedną miseczkę mielonego wrąbała sama w kąciku. Pomyziać się nie dała, ale jak widziała, że idę z miską to stała blisko bardzo zainteresowana jedzonkiem :D . Wyglądała dobrze, na oko nic jej nie dolegało. Musiała się dziś wcisnąc w jakiś kącik, nie martw się.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 03, 2007 23:21

to sa maluchy, zdjęcia sprzed 2 tyg.
Może zalożyć teraz wątek? jutro dośle nowe...


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob lis 03, 2007 23:28

Asia, tej burej koteczce z zamglonym oczkiem, ostatniej na Twoich zdjęciach, chcę zrobić osobny opis i ogłoszenie na strony internetowe. Mokkunia wstawi :love: . Zrobiłam krótki filmik, dam do niego linka w ogłoszeniu, tylko nie mam zdjęć. To Twoje jest bardzo ładne, masz jeszcze jakieś inne ?
Dałam jej na imię Lusia :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 03, 2007 23:38

Obrazek
Obrazek
Obrazek

tych juz nie ma [*]

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 0:09

załamka, CoolCaty...
temu gremlinkowi robiłam jeszcze tydzień temu, trzymał się ładnie

to rozkrzyczane też...

czarne z boksu.......

Pisiokot, szukam, i dosylam Ci zaraz Lusię (ładne imię dla kochanej koteczki, wolała głaskania od dobrego jedzonka...)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lis 04, 2007 1:25

Pisiokot, zdjęcia Lusi, które mam, poszły mailem do Ciebie.

A tutaj inne maluchy:

ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek


a ten maluch siedział ostatnio w szafie z rodzeńswem

Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie lis 04, 2007 9:27

Oto aukcja na potrzeby Williama :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67949
nie mogę na raziepomóc inaczej;(, za chwilę jedziemy z Arlekinem do weterynarza.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 04, 2007 13:16

Ogólne wieści przygnębiające.
Mnie osobiście ucieszyło bardzo że dom znalazł kocurek nr 42. W tamtym tygodniu o nim pisałam:

"Kocurek ma numer 42. Odkąd weszłam dzisiaj do kociarni stał przy siatce boksu numer 2 i żałośnie miałczał prosząc o chociaż chwilę bezpośredniego kontaktu z człowiekiem. Wyniesiny i wzięty na kolana wywracał sie na plecki, strzelał baranki i ogólne pirueciki na kolanach. Podwójne tulupy na pleckach, axel'e i towarzyszący im traktorek trawały do momentu kiedy musiał wrócić do boxu. Zajął tam poprzednią "miejscówkę": w rogu, przy siatce, z noskiem między oczkami siatki, w oczekiwamiu na stałe opuszczenie tego miejsca... "

Dostałam instrukcję jak zakładać wątek, potrzebowałam tylko trochę wiecej informacji o nim i miałam zakładać. Nie zdążyłam. Oby częściej tak nie zdążać :)
CoolCaty Ty wiesz którego kota miałam na rękach w poprzedni weekend. Czy to na pewno On pojechał do domku? Ktoś go wypatrzył czy Go poleciłyście :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 14:20

Sis pisze:a ten maluch siedział ostatnio w szafie z rodzeńswem

Obrazek


jeśli to ten sam, a chyba tak, to wczoraj usłyszałam :" tego nie wydawajcie, trzeba poczekać, bo tu jeden z tej klatki wczoraj padł" :cry: jeśli było ich więcej ... :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 15:22

Dla łódzkich kotów - aukcja na bazarku. Coś, co robiłam z myślą o tych nosach przyklejonych do siatki...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2599040#2599040

Nikiya

 
Posty: 384
Od: Sob lut 18, 2006 17:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2007 15:44

Do domku trafiła dziś Ikusia. Domek wydaje się dobry, kochający. Pani jak wzięła Ikusię na ręce, to nawet w poczekalni do lekarza cały czas do niej mówiła i opowiadała jak jej będzie dobrze i jak ją będzie kochać.
Do domku jutro trafi też przerażony kocurek, który przyjechał wczoraj do schroniska i siusiał pod siebie. Zostanie dziś wykastrowany i jutro odebrany przez nową rodzinkę. Kocurek będzie mieszkał na jakiś mega hektarach powierzchni, gdzie jest staw, konie i przyjazne dwa psiaki. Psiaki mają w nosie mieszkanie w domu i śpią w murowanej cieplutkiej stajni, więc pewnie nasz kocurek tez tam sobie uwije gniazdko.

Jak było do przewidzenia odeszła dziś Lucynka [*]
Umarła też przywieziona wczoraj w tragicznym stanie kotka [*]

Wiliam jest w stanie tragicznym. Słania się na nogach. Nie może jeść. Bardzo go boli przy próbach nawet napicia się wody. W buzi i w gardełku ma krwawe nadżerki. z oczu leci ropa. Zabrałam go do domu, ale już obserwując go u mnie widzę, ze rokowanie w jego przypadku jest bardzo ostrożne.

Martwię sie też Rastusiem. Jest strasznie, strasznie chudziutki. Nie jest jeszcze słaby, ale nie wiem ile jeszcze wytrzyma.

Maniusiowi na szczęście się nie pogorszyło, więc może da sobie radę, chociaż grymasił dziś przy jedzeniu.

Sis porobiła dziś zdjęcia kotów w szpitaliku. Porobię im opisy - założymy watek. Może da się uratować chociaż jednego z nich.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 15:56

Nie mogę tego pojąć, o zrozumieniu nie wspomnę. Jak można oddać własnego, umierającego kota do schroniska? :(
Kicia ostatnie swoje chwile spędziła sama, w obcym miejscu, umarła w schronisku. Koszmar. Chce mi się wyć. Jak można być tak bezdusznym :(
Śpij spokojnie maleńka [']
Lucynko [']

Coolcaty Wiliam dostał od Ciebie ogromną szansę. Trzymam kciuki, żeby ją wykorzystał najlepiej jak potrafi :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lis 04, 2007 17:04

Bardzo mi przykro z powodu Lucynki i tej biednej kotki. [']

Aniu, dziekuję za Williama, u Ciebie ma szansę, w schronisku niestety nie, nie w takim stanie. Aukcje na jego diagnostykę juz ruszyły, choć częśćiowo się może dorzucę.

Aby tylko po kocurka przerazonego przyjechano jutro.

Nie mam pomysłu co zrobić z tymi chorobami, dzis pokazywałam Mokkuni zdjęcie Arlekina jak trafił do schroniska, jaki był duzy i ładny a teraz po prostu znikał w oczach. Mam wrażenie, że tylko Ci zasiedzieli jakoś funkcjonują, półtrwają w schronisku, a z nowych przybyszy nie wiele się adaptuje.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 04, 2007 17:16

cieszę się z Ikusi. To wspaniała, mądra koteczka. No i to biedne czarno-białe przerażone kocię - dobrze, że znalazł się ktoś, kto da mu poczucie bezpieczeństwa. Ale reszta... :(

Lucynko ['] Nieznajoma Koteczko [']

CoolCaty, naprawdę jesteś aniołem, że dałaś szansę Williamowi, nawet jeśli ta szansa miałaby dotyczyć tylko godnego odejścia :(

martwię się coraz bardziej Rastamanem :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 17:17

William gratulujemy lepiej trafić byłoby Ci ciężko! Teraz trzymamy kciuki!

Biedne są te schroniskowe maleństwa, taka tytaniczna praca! Najgorsze, że stąd mogę tylko zapłakać. Ale ta wasza praca nie jest syzyfowa bo ma rezultaty, a tak w ramach pokrzepienia wklejam jeden taki "kamyczek"

Obrazek

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anulka111, kasiek1510, MruczkiRządzą i 91 gości