joanna z kotami pisze:Z racji wykonywanego zawodu ratowanie papierów to dla mnie chleb codzienny.
Po sikach mojego Gutka również, niestety.![]()
O! To pytanie do fachowca mam.
Komora gazowa do dezynfekcji ksiazek chyba nie usuwa rownoczesnie
zapachow?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joanna z kotami pisze:Z racji wykonywanego zawodu ratowanie papierów to dla mnie chleb codzienny.
Po sikach mojego Gutka również, niestety.![]()
Dorota pisze:joanna z kotami pisze:Z racji wykonywanego zawodu ratowanie papierów to dla mnie chleb codzienny.
Po sikach mojego Gutka również, niestety.![]()
O! To pytanie do fachowca mam.
Komora gazowa do dezynfekcji ksiazek chyba nie usuwa rownoczesnie
zapachow?
joanna z kotami pisze:Dorota pisze:joanna z kotami pisze:Z racji wykonywanego zawodu ratowanie papierów to dla mnie chleb codzienny.
Po sikach mojego Gutka również, niestety.![]()
O! To pytanie do fachowca mam.
Komora gazowa do dezynfekcji ksiazek chyba nie usuwa rownoczesnie
zapachow?
Niestety nie.![]()
Komora tłucze tylko grzyby, pleśnie i insekty. Zapach można usunąć tylko poprzez wypłukanie substancji zapachowej, ewentualnie - w przypadku kocich sików - zniwelowania go vitoparem.
joanna z kotami pisze:W przypadku papieru kredowego sprawa jest właściwie beznadziejna.
Dorota pisze:joanna z kotami pisze:W przypadku papieru kredowego sprawa jest właściwie beznadziejna.
My tak robilismy, gdy kredowy zamoczony wysechl:
znow do wody, ale ostroznie. Potem delikatnie kartki
przekladalismy bibulkami.
Dorota pisze:Ksiazka wychodzila ohydnie pomarszczona i zdeformowana,
ale byla...
Jana pisze:TŻ się zorientował "Czy zasikałaś jeden z moich najlepszych komiksów?"
![]()
![]()
![]()
Do niedzieli pewnie nie będzie sie odzywał
Użytkownicy przeglądający ten dział: Levika, puszatek i 26 gości