koty 2 stada z fortow teraz tuczymy

[seniorita]

Ja jestem zmotoryzowana i zostaję na weekend w Warszawie Mam poza tym samochód z duużym bagażnikiem

[Aia]

anika ma 2 talony na Książęcą (właśnie od Praksedy)
i z tego co pamiętam (a raczej zdania nie zmieniła ) to jest gotowa oddać - bo my łapiemy na Anielewicza, ale mamy już inną lecznicę załatwioną i talony sie na razie nie przydają

dziś będę wiedziała czy dostanę te wielkie pluszowe zasłony od babci czy nie
(a tak w razie czego to pociąć je na kawałki i jakiej mniej więcej wielkości???)

i u mnie na "śmietniku" nadal stoi fajna mała ale nie za mała szfka (+ inne graty typu deski, materace, fotel...) - ponawiam pytanie czy coś takiego by sie nadawało do zrobienia w środku posłań? - jest ok 6 pólek z drzwiczkami...


no to we trzy już można coś robić
Delfin, Baffi tylko dogadajmy sie kiedy i o której

[Aia]

PS i trzeba zrobić coś z tym gniazdem os...

bo nie będzie można pracować i dokończyć pierwszego domku - a okno końecznie trzeba zrobić!


Prakseda czy wiesz czy Ci państwo już to załatwili bądź mają to zrobić w najbliższym czasie (bo coś zdaje się wspominali)

[delfinka]

Prakseda, mogę w sobotę, jestem zmotoryzowana.

[delfinka]

Ew. mam talon na Fosę (Delfin, nie martw się, są tam nowe okna).

Super! Nowe okna!
Ale wtedy zawinili ludzie Ale może tamto doświadczenie czegoś ich nauczyło. Wiesz, ilekroć tamtędy przejeżdżam, mam w oczach tę kocinkę i krew nie mnie zalewa.

[delfinka]

Dziewczyny, MUSZĘ wziąć się do roboty. Przepraszam. Włączę się wieczorem.

[Prakseda]

O kurcze ale się cieszę, tyle chętnych. Wreszcie jakaś akcja na Mokotowie.

Więc na sprawy „budowlane” umawiamy się na sobotę ( o ile pogoda pozwoli). Zeby jednak trochę pospać może na godz. 11.
Seniorita, Delfin - super!!!
Nie wiem czy aż dwa samochody będą potrzebne. Co prawda pudła bardzo duże. Serrgio/Hanuś składali siedzenia by weszły.
Aiu, szafka by się przydała, bo ta kobieta zrobiła legowiska na podłodze, a przecież im niżej tym zimniej. Mebli tam prawie nie ma. Gdyby był jeden samochód, to można by najpierw zabrać pudła a potem machnąć się po szafkę do Aii. Aia mieszka b. blisko, przy działkach.
Aiu załony potnij najwyżej na 4 części. Duże kawały mogę sie przydać, np. na tę kanapę w tym domku z osami. Karmicieli mieli „załatwić” osy, ale nie wiem co dalej. Może do nich zadzwonię w piątek.
B. ważne to zafoliować okna, bo są wybite. Ja już nie mam folii bąbelkowej do tego drugiego domku. Może taka zwykła, tylko grubsza wystarczy. A może ktoś ma bąbelkową?
I styropianowe płyty też się przydadzą. Właściwie przyda się wszystko.

Więc tak. Ja wezmę jakieś narzędzia, zszywacz tapicerski do foliowania okien, pudła styropianowe, kawałki dywanu, jakieś ściery. (Szczotki i szufelki tam są).
Prawdę mówiąc domek jest mały zbyt wiele osób tam nie wejdzie. Więc np. Seniorito, jak będziesz miała mało czasu ( bo ty chyba mieszkasz dość daleko) to wykorzystamy Cię „samochodowo”, wyściskamy z wdzięczności i uwolnimy. Chyba, że dziewczyny – łapaczki (Wera i Aia) będą potrzebowały pomocy w łapaniu i odtransportowaniu kotki.

Jakoś się dogramy. Bardzo Wam dziękuję. Jesteście wszystkie super – babki!!!

[seniorita]

Ok, to ja czekam na info w piątek czy i gdzie mam sie stawić w sobotę. Agnieszko puść mi smsa W piątek tez mam wolne, ale coś łapię na Woli (o jakiej strasznej godzinie).

[Prakseda]

Hura, mam folię bąbelkową do okien. Wyżebrałam od szefowej. U mnie w firmie używają jej do pakowania leków.

Ma ktoś dobrą piłę? Trzeba będzie otworki wejściowe wyciąć, by drzwi nie musiały być otwarte.

[delfinka]

Ładowanie gabarytów do mojego samochodu jest wielce problematyczne, więc samochód Seniority będzie znacznie lepszy.

Jeżeli karmiciele nie uporali się z osami - to ja to załatwię.

Tam pewnie nie ma prądu, aby podłączyć piłę łańcuchową? Jeśli nie ma, to przywiozę ręczną, ale będzie cięcia...

[Wera-Baffi]

Prądu tam nie ma...
To ja się prawdopodobnie stawie w sobotę

[Prakseda]

Delfin, zaradna kobitka z Ciebie.

Wera, fajnie będzie znowu CIę spotkać i podziałać razem.

[delfinka]

Prądu tam nie ma...

No dobra, będzie ręczne chetanie. Przydałby się jakiś facet.

[Wera-Baffi]

no przydałby się....
może ktoś mógłby przyjść z mężem/ bratem???

Praksedo, Ciebie również

[Aia]

Prądu tam nie ma...

No dobra, będzie ręczne chetanie. Przydałby się jakiś facet.

a po co nam prężnym babom facet
same to załatwimy


no ale tak szczerze mówiąc to by sie jakiś przydał
choćby do dźwigania

zerknęłam specjalnie na śmietnik do tej szafki... niby mała ale jednak
(tu bardzo by sie przydał samochód Seniority )
na wysokość ok 150 - na nózkach, które można odkręcić, szerokość podobna, głębokość max 40-50cm...

zaraz wkleję zdjęcie, abyście mogły zdecydować czy sie nadaje
(moim zdaniem idealna, tylko transport moze być kłopotliwy...)
edit to ta ciemna na pierwszym planie
(z boku widać kocią budę szkoda że tylko nie przemyślana i stoi od zawsze pusta...)


a tak wogóle to bardzo sie cieszę że aż tyle osób
dzieki Wam:*

ja tak jak mówiłam w tym tyg. każdy dzień w którym ktoś sie będzie wybierał to ja też
więc i w sobotę będę


u mnie stan rzeczy ma się następująco:
- udało mi sie zdobyć wielkie kartonowe pudło (w sam raz na ok 4 koty ściśnięte w środku) - czym sobie zasłużyłam w rodzinnym domu na miano nieco niezróważonej
- wielkimi trudami zdobyłam jeszcze 4 średniej wielkości ręczniki + jakieś szmatki, stary szalik itp
- mogę mieć narzędzia (Delfin czy Twoja piła jest "ostra" - bo w razie czego moge przynieść dobrą), młotek, gwoździe, cienką taśmę klejącą - co tylko powiecie
- mam ok metr kwadratowy płyty pianki poliuretanowej 5mm nie wiem na co mogłoby się przydać jako izolacja...
- ręce i chęci do pracy


no to tyle na sobotę
a w tygodniu można połapać...
tylko czy jest gdzie przetrzymać