zunia dzieki wielkie....Ruda ostro zaziebiona...kicha strasznie a że ma chore serducho to troszke duszności sie nasiliły...ma zawsze otwarty pysio...
a tycinek siedzi u TŻ na rękach ...

a głupi chłop jest tak wzruszony że ten szkrab do niego przyszedł że miałam wrażenie że ma łzy w oczach...do tej pory tylko moje rączki były najlepsze...
drze się co chwile..no chodz no zobacz ,on mnie gryzie itp....

....ech ci męzczyzni
Tycinek niestety nadal okropnie kicha..troszke pokasłuje....ale na wadze przybiera...
Sreberko poszło...a eMilka nikomu sie nie podoba..a przecież jest taka sliczna...taka kochana ....czarno biała dziewczynka...
codziennie jakieś bazarkowe pieniążki ratuja nam tyłek ....dziś też...5 kotów zawiozłam a w kieszeni pusto....zagladam na konto 40zł....to jak by mi z nieba spadło...
tak bardzo mi pomagacie...wielkie dzieki dziewczyny ...
