[Białystok]morze kociaków, dwa odeszły :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 28, 2007 20:07

Biały jest cudowny :love:

Lubię takie kociaczki i tricolorki

Jak wrażenia dziewczyny z kursu ??

Więcej strachu niż nauki :wink: oby wszystkie egzaminy tak wyglądały co ?? :P
Ostatnio edytowano Nie paź 28, 2007 20:09 przez monia3a, łącznie edytowano 1 raz

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 28, 2007 20:08

Trzymam kciuki za szaraczka u Izy.
Bosszz, jutro mieliśmy zawieźć do domku. Domek ponoć poczeka, ale boję się, że maleńtasy mogą się zarazić :( Oby to nie było nic poważnego...

Dziś byłam u karmicielki kilka bloków dalej. Przygarnęła miesiąc temu ciężarną kotkę, którą ktoś podrzucił (w okolicy raczej wszytko ciachnięte)
Kicia okociła się u niej. Ma dwa cukiereczkie - zadziwiające,ale tez black& white. Dokładnie jak u brata 8O Pani jest kochana-bąble mogą u niej zostać jeszcze 3-4 tygodnie. Potem sterylka. Normalnie oświecona karmicielka...
Cukiereczki są z tydzień młodsze od wczoraj zabranych z lecznicy:
Obrazek;Obrazek;Obrazek

Białasek ma identyczny cień za uszkiem, nie trzeba tu badań genetycznych, żeby stwierdzić, że to ten sam tatuś co u białska u brata :roll: Mam więc gdzies na osiedlu białego Casanowę-bo mamusia czarna jak noc...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 28, 2007 21:37

no cóz moje fotki nie sa takie rewelacyjne jak twoje Aga - powód - pingwinka najwyraźniej nie lubi fotografowania prawego profila :? a i do tego jest strasznie ruchliwa
Obrazek
tu akurat sie ładnie bawiły a ja skakałam nad nimi z aparatem , który działa z lekkim opóźniaczem :evil:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
z kolei druga panienka jak nabradziej lubi pozowac :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
chyba musimy poczekac az oczko sie otworzy

kolejna sprawa - kocio szaraczek - temperaturkę ma 40 !!! niby 4 krechy mniej niz rano - bardzo niedobrze - i niechce juz jeśc - około 16 skubnał troszke szynki i to tyle na dziś - więcej nie chce ! :(

a maluchy same jadły cieplutkie pomemlane mięsko :)
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Nie paź 28, 2007 22:03

Kurcze, niedobrze.
Niby powinien być twardzielem, skoro wytrwał w piwnicy. Ale zmiana środowiska (nawet na lepsze) to jednak stres, więc choróbsko go dopadło. Pakuj go jutro rano do weta.Może coś mocniejszego?
Odezwę się rano, jakby co to możemy sie spotkać na łapanie we wtorek (jutro oczywiście też) Ale najpierw zobaczymy co z szarakiem...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 1:11

tak jakby ktoś nie wiedział to jestem bratem Agi.

no to sprawozdanie z frontu:
kociaki edukują się powoli - już umiemy jeść co nieco a co do kuwetki to umiemy grzebać tylko nie bardzo wiemy co dalej ale trzeba to wybaczyć z racji młodego wieku :) Masując brzuszki przez chusteczki otrzymujemy niezwykle obfite siku. Jedyne zmartwienie to jak narazie brak kupki już od wczoraj.

Kocicy codziennie robimy okłady z kapusty i obrzęk gruczołów mlekowych powoli schodzi. Ogólnie już się dobrze dogaduje z naszymi zwierzami i już na siebie nie fukamy zbytnio.

a oto dzisiejsze foty facecików black%white:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek[/code]

goku936

 
Posty: 11
Od: Nie kwi 29, 2007 10:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 11:10

Mam do Was ogromną prośbę, prześlijcie mi jakiś numer telefonu pod który mam kierować ludzi dzwoniących w sprawie kotków. Dziś dzwoniła Pani w sprawie naszych Brańskich kocurów i szukała całego czarnego ale tam takiego nie ma ale widzę, że są kociaki całe czarne więc odeślę ją do Was.
Wogóle wielu ludzi dzwoni ( ja jestem Monika Ci co byli na kursie na inspektora TOZ pewnie kojarzą :wink: )
Swój też mogę podać najlepiej piszcie na maila: monia3a@wp.pl

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 17:11

Ależ biedę dziś złowiłyśmy z Izą. Boszz.
Maleństwo, z 5 - 6 tygodni, sama skórka i kości. I oczko- właściwie to już go nie ma. Jest jedna wielka ropiejąca rana. A maluszek prześliczny, taki jak szarak na ostatnich zdjęciach.

Narazie jest u Izy (maleńtasy od niej pojechały do AniHIli) żeby się nie zaraziły. Więc biedna Iza ma szpital- chorego szaraka i szaraka bez oczka.
Najgorsze jest to, że w piątek wyjeżdza, więc małe muszą zniknąć.
Na chorego szaraka czeka domek,ale jak się mały nie wyleczy do środy to nie będzie co z nim zrobić.
Leczenie bezoczka to dłuższa sprawa-w następnym tygodniu trzeba będzie operować.
Kochana Monia3a może zajmie się chwilowo bezoczkiem,ale jakby ktoś jeszcze miał możliwość. (tak na wszelki wypadek, jakby szarak się nie wyleczył)
HEEEEELP!!!!-nie mogłyśmy ich zostawić w tej piwnicy, żeby tam umarły...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 17:47

Kurcze, zupełnie nie mam możliwości wzięcia tego malucha, ale trzymam kciuki żeby mu się udało. Pewnie potrzebna będzie kasa więc mogłabym jakiś pieniądz wpłacić.

niki_01

 
Posty: 219
Od: Pon sie 21, 2006 18:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 17:59

Dzięki Niki. Narazie mamy jeszcze jakieś pieniążki z ostatnich wpłat (rozliczenie na 1 stronie) Jakby się skończyło to dam znać.
Nie wiem narazie ile będzie kosztować leczenie bezoczka-z pewnością weci zastosują "łagodny wymiar kary"-dziś patrzyli na malucha z ogromnym współczuciem.
Aż mi łezki kapią jak o tym maluchu myślę...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 18:23

witam wszystkich
na poczatek wiadomości DOBRE
szarak - kotek więlbłądek wcina mięso mielone - na poczatku sie w nie złasił - ale to moze tylko jego taki rytuał - sobie pomalutku je skubie a to suuuper

kociatko piratek jest głodne jak wilk na fotkach widac jak wchłania mięsko
widać też przebłysk oczka
Aga ja mam jednak cichą nadzeję że oczko da się odratowac - niedawno co weszłam w sumie do domu ale zaraz zajmę się myciem oczka
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
płci jeszcze nie znam potem napisze
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Pon paź 29, 2007 20:18

A u nas małe zbóje dostały skórkę baranią i drzemią wtulone w nią. Siostra zajęła się oczkiem pingwinki i antyrobakiem bo to ona zajmuje się takimi rzeczami ;) Pręguska będzie niezłą dominantką - tłucze siostrę aż miło :roll: Dzieci pożarły kuraka i narazie grzecznie śpią :P
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 21:40

Wiecie, że jesteście :aniolek: , prawda?
Iza-cieszę się bardzo, że szarak nr 1 coś je.
Oczywiście piracik również, mam nadzieję, że coś się da z tym oczkiem zrobić, choć czarno to widzę...
AniHIli-że tak się poetycko wyrażę-monitoruj kupę :) Pomasuj im może brzuszki- maluchy u brata sikają jak sikawki jak się je pomasuje, czarnulek nawet zdobył się na hmm... coś grubszego :) NO i patrz czy coś niepokojącego się nie dzieje,mam nadzieję, że się od szaraka nie zaraziły :roll:
Być może czarnulek od brata pojedzie do nowego domku we środę - wiem że to niemowlak jeszcze, ale dziewczyna ma teraz nieco wolnego i może się nim zająć. Brzmiała bardzo dobrze.
Piszcie co u maluchów bo spać nie będę mogła.

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 21:53

kotek z chorym oczkiem to panienka - jest tak chuda ze mozna policzyc wszystkie kostki tym bardziej wyobraźcie sobie jak ją kąpałam !!
kotek mało tego że jest wygłodzony to jeszcze zachowuje się tak jakby nigdy nie widzial wody!!! włozyłam ja do zlewu odkręciłam kran i ... z 15 min czekałam az kot zaspokoi swoje pragnienie .......... koteczka ma równiez stan zapalny w .... urzadzeniu którym robi siusiu :(

próbowałam zmierzyc temperaturę u szaraka chłopaka -ale ... :? cos nie szło wcale - kotek jest bardziej ruchliwy już + pomiar temperatury termometrem rtęciowym = małe szanse na wynik
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Pon paź 29, 2007 21:54

A i jeszcze
Iza-obadaj piratka z "drugiego końca"-cały czas myślę o nim jak o babie, ale może obrażam prawdziwego mężczyznę??? :wink:
AniHili-pracuj nad oczkiem pingwinka,niech chociaż ona się zaleczy...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon paź 29, 2007 21:58

To była klasyczna telepatia-następnym pytaniem miała być temperatura szaraka nr 1 :D
Ciszę się że bardziej się rusza-taki był biedniutki jak go oglądałyśmy w dzień.
Myślę, że leki zaczęły tłuc te jego wirusy.

Co do piratki jakoś tak wyglądała na babę :) Jej aparat od siku powinien się też podleczyć tym antybiotykiem zapewne, ale jutro spytam w lecznicy.

Jak się czujesz jako nadzorca szpitala dla kotów?

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar i 421 gości