Moje cztery ogony i trzynascie łapek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 28, 2007 22:38

trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:Jakaś niepoważna??!! 8O 8O :evil:


mloda kobieta ,ale jakas taka dziwna,ciezko sie z nia dogadac :(
ale se pospalam 8O 8O 8O leki p/alergiczne strasznie usypiaja :wink:

a jakie bierzesz?


gdyby dzisija nie byla niedziel ato bym poszla do przychodni od razu 200 Hydrocortisonu + Calcium dozylnie.A tak wzielam Amertil + zyrtec,to za duzo na raz,szczegolnie w dzien .no ale musialm sie szybko ratowac.No i do tego tone wapna :lol:

Mój Jędrek tez ostatnio się gorzej czuł, miał napady duszności, ale na szczęście teraz jest ok.
Jeszcze trzy lata temu było tragicznie, brał maksymalne dawki leków i nawet one mu nie pomagały.
Od czasu przeprowadzki do Grudzic jest naprawdę bardzo dobrze. Leki bierze sporadycznie.

Kiedyś po zjedzeniu kiwi wylądował w szpitalu na 10 dni z niewydolnością oddechową...



bardzo Ci tego i Jedrkowi wspolczuje.Wiem co to znaczy napad ataku dusznosci.mnie na szczescie pierwszy raz zdazylo sie to w szpitalu ,ale nigdy wiecej nie chcailabym tego przezyc .Pozniej juz tez mialam ,ale lzejsze ataki .Tez mam poczatki astmy.ale ostanio odpukac ....
Jedrkowi najwidoczniej pomogla zmiana srodowiska.No ibrak kontaktu z tym co go uczula

Kontakt z tym co go uczula najbardziej to ma cały czas. Koty, pyłki i roztocza w kurzu. Ale nie jest źle, może sie uodporni?
Tylko bardzo pilnujemy, żeby nie jadł orzeszków ziemnych, kiwi, sezamu i białka jajka. Chociaż na jajko to chyba alergia mu już przechodzi, muszę mu krew zbadać, to będę wiedziała...

Kiedyś nawet jajka nie mógł dotknąć, bo od razu mia bąble...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 28, 2007 22:44

CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
kalair pisze:Jakaś niepoważna??!! 8O 8O :evil:


mloda kobieta ,ale jakas taka dziwna,ciezko sie z nia dogadac :(
ale se pospalam 8O 8O 8O leki p/alergiczne strasznie usypiaja :wink:

a jakie bierzesz?


gdyby dzisija nie byla niedziel ato bym poszla do przychodni od razu 200 Hydrocortisonu + Calcium dozylnie.A tak wzielam Amertil + zyrtec,to za duzo na raz,szczegolnie w dzien .no ale musialm sie szybko ratowac.No i do tego tone wapna :lol:

Mój Jędrek tez ostatnio się gorzej czuł, miał napady duszności, ale na szczęście teraz jest ok.
Jeszcze trzy lata temu było tragicznie, brał maksymalne dawki leków i nawet one mu nie pomagały.
Od czasu przeprowadzki do Grudzic jest naprawdę bardzo dobrze. Leki bierze sporadycznie.

Kiedyś po zjedzeniu kiwi wylądował w szpitalu na 10 dni z niewydolnością oddechową...



bardzo Ci tego i Jedrkowi wspolczuje.Wiem co to znaczy napad ataku dusznosci.mnie na szczescie pierwszy raz zdazylo sie to w szpitalu ,ale nigdy wiecej nie chcailabym tego przezyc .Pozniej juz tez mialam ,ale lzejsze ataki .Tez mam poczatki astmy.ale ostanio odpukac ....
Jedrkowi najwidoczniej pomogla zmiana srodowiska.No ibrak kontaktu z tym co go uczula

Kontakt z tym co go uczula najbardziej to ma cały czas. Koty, pyłki i roztocza w kurzu. Ale nie jest źle, może sie uodporni?
Tylko bardzo pilnujemy, żeby nie jadł orzeszków ziemnych, kiwi, sezamu i białka jajka. Chociaż na jajko to chyba alergia mu już przechodzi, muszę mu krew zbadać, to będę wiedziała...

Kiedyś nawet jajka nie mógł dotknąć, bo od razu mia bąble...



Jedrek ma jeszcze bardzo mlody organizm,wiec jest duza szansa ,ze niektore alergeny moga go ominac.Ale napewno w znacznym stopniu moz e sie to zmniejszyc.Grunt to oczywiscie unikac tego wszystkiego,chociaz nie jest to takie latwe.szczegolnie kurz ,ktory praktycznie jest wszedzie,niestety.Ale trzeba byc dobrej myslli
Corka mojej kuzynki tez jako male dziecko byla uczulona na bialko ,zreszta duzo tez miala tych alergenow .Po kilku latach walki udalo
sie.w tej chwili jest juz nastolatka i problemy sie skonczyly.dziewczynka strasznie to przechodzila ,teraz nie ma nic.I pewnie juz tak zostanie .czego i Twojemu Jedrkowi z calego serca zycze :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie paź 28, 2007 22:57

trawa11 pisze:Jedrek ma jeszcze bardzo mlody organizm,wiec jest duza szansa ,ze niektore alergeny moga go ominac.Ale napewno w znacznym stopniu moz e sie to zmniejszyc.Grunt to oczywiscie unikac tego wszystkiego,chociaz nie jest to takie latwe.szczegolnie kurz ,ktory praktycznie jest wszedzie,niestety.Ale trzeba byc dobrej myslli
Corka mojej kuzynki tez jako male dziecko byla uczulona na bialko ,zreszta duzo tez miala tych alergenow .Po kilku latach walki udalo
sie.w tej chwili jest juz nastolatka i problemy sie skonczyly.dziewczynka strasznie to przechodzila ,teraz nie ma nic.I pewnie juz tak zostanie .czego i Twojemu Jedrkowi z calego serca zycze :lol:

Teraz jest juz super.
Jego pierwszy rok był koszmarem. Nawet wrogowi bym tego nie życzyła.
Praktycznie wtedy nie sypiałam. Jędrek by uczulony na prawie wszystko. Na większość produktów żywnościowych, kosmetyki, detergenty, leki, zwierzęta, nawet na mój pokarm. To był jeden wielki koszmar. Jego ciało było całe w sączących ranach. Dopiero jak sama zaczęłam czytać, szukać i dokształcać się, a potem tę wiedzę stosować, nawet wbrew lekarzom, to zaczęła sie powolna poprawa.
teraz jest naprawdę super :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 28, 2007 23:05

CoToMa pisze:
trawa11 pisze:Jedrek ma jeszcze bardzo mlody organizm,wiec jest duza szansa ,ze niektore alergeny moga go ominac.Ale napewno w znacznym stopniu moz e sie to zmniejszyc.Grunt to oczywiscie unikac tego wszystkiego,chociaz nie jest to takie latwe.szczegolnie kurz ,ktory praktycznie jest wszedzie,niestety.Ale trzeba byc dobrej myslli
Corka mojej kuzynki tez jako male dziecko byla uczulona na bialko ,zreszta duzo tez miala tych alergenow .Po kilku latach walki udalo
sie.w tej chwili jest juz nastolatka i problemy sie skonczyly.dziewczynka strasznie to przechodzila ,teraz nie ma nic.I pewnie juz tak zostanie .czego i Twojemu Jedrkowi z calego serca zycze :lol:

Teraz jest juz super.
Jego pierwszy rok był koszmarem. Nawet wrogowi bym tego nie życzyła.
Praktycznie wtedy nie sypiałam. Jędrek by uczulony na prawie wszystko. Na większość produktów żywnościowych, kosmetyki, detergenty, leki, zwierzęta, nawet na mój pokarm. To był jeden wielki koszmar. Jego ciało było całe w sączących ranach. Dopiero jak sama zaczęłam czytać, szukać i dokształcać się, a potem tę wiedzę stosować, nawet wbrew lekarzom, to zaczęła sie powolna poprawa.
teraz jest naprawdę super :D


CoToMa ,a czy ktores z Was maz .lub Ty tez jestescie alergikami?
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie paź 28, 2007 23:11

trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
trawa11 pisze:Jedrek ma jeszcze bardzo mlody organizm,wiec jest duza szansa ,ze niektore alergeny moga go ominac.Ale napewno w znacznym stopniu moz e sie to zmniejszyc.Grunt to oczywiscie unikac tego wszystkiego,chociaz nie jest to takie latwe.szczegolnie kurz ,ktory praktycznie jest wszedzie,niestety.Ale trzeba byc dobrej myslli
Corka mojej kuzynki tez jako male dziecko byla uczulona na bialko ,zreszta duzo tez miala tych alergenow .Po kilku latach walki udalo
sie.w tej chwili jest juz nastolatka i problemy sie skonczyly.dziewczynka strasznie to przechodzila ,teraz nie ma nic.I pewnie juz tak zostanie .czego i Twojemu Jedrkowi z calego serca zycze :lol:

Teraz jest juz super.
Jego pierwszy rok był koszmarem. Nawet wrogowi bym tego nie życzyła.
Praktycznie wtedy nie sypiałam. Jędrek by uczulony na prawie wszystko. Na większość produktów żywnościowych, kosmetyki, detergenty, leki, zwierzęta, nawet na mój pokarm. To był jeden wielki koszmar. Jego ciało było całe w sączących ranach. Dopiero jak sama zaczęłam czytać, szukać i dokształcać się, a potem tę wiedzę stosować, nawet wbrew lekarzom, to zaczęła sie powolna poprawa.
teraz jest naprawdę super :D


CoToMa ,a czy ktores z Was maz .lub Ty tez jestescie alergikami?

Mąż i Aga nie. Ja w dzieciństwie miałam tylko wstrząs popenicylinowy z utrata przytomności. Ale w czasie ciąży z Jędrkiem dostałam alergii na kosmetyki, detergenty i słońce. :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 28, 2007 23:14

TRAWKO-JESZCZE RAZ DOBREJ-zapomniałam o różyczce :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie paź 28, 2007 23:15

CoToMa pisze:
trawa11 pisze:
CoToMa pisze:
trawa11 pisze:Jedrek ma jeszcze bardzo mlody organizm,wiec jest duza szansa ,ze niektore alergeny moga go ominac.Ale napewno w znacznym stopniu moz e sie to zmniejszyc.Grunt to oczywiscie unikac tego wszystkiego,chociaz nie jest to takie latwe.szczegolnie kurz ,ktory praktycznie jest wszedzie,niestety.Ale trzeba byc dobrej myslli
Corka mojej kuzynki tez jako male dziecko byla uczulona na bialko ,zreszta duzo tez miala tych alergenow .Po kilku latach walki udalo
sie.w tej chwili jest juz nastolatka i problemy sie skonczyly.dziewczynka strasznie to przechodzila ,teraz nie ma nic.I pewnie juz tak zostanie .czego i Twojemu Jedrkowi z calego serca zycze :lol:

Teraz jest juz super.
Jego pierwszy rok był koszmarem. Nawet wrogowi bym tego nie życzyła.
Praktycznie wtedy nie sypiałam. Jędrek by uczulony na prawie wszystko. Na większość produktów żywnościowych, kosmetyki, detergenty, leki, zwierzęta, nawet na mój pokarm. To był jeden wielki koszmar. Jego ciało było całe w sączących ranach. Dopiero jak sama zaczęłam czytać, szukać i dokształcać się, a potem tę wiedzę stosować, nawet wbrew lekarzom, to zaczęła sie powolna poprawa.
teraz jest naprawdę super :D


CoToMa ,a czy ktores z Was maz .lub Ty tez jestescie alergikami?

Mąż i Aga nie. Ja w dzieciństwie miałam tylko wstrząs popenicylinowy z utrata przytomności. Ale w czasie ciąży z Jędrkiem dostałam alergii na kosmetyki, detergenty i słońce. :(



No to czyli jednak cos przekazala Jedrkowi w spadku .Zawsze jest wieksz eprawdopodobienstwo gdy oboje rodzicow jest alergikami .w przypadku jednego rodzica jest bardzo male prawdopodobienstwo ,ale jednak jest.czyli nie wyglada zle . :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie paź 28, 2007 23:20

kalair pisze:TRAWKO-JESZCZE RAZ DOBREJ-zapomniałam o różyczce :D
Obrazek


dziekuje za rozyczke
a dla CiebieObrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 29, 2007 6:41

Nie deptac trawnikow! :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 29, 2007 8:34

Nikt się nie odważy... :D
DOBRY TRAWKO I WSZYSTKIE łAPKI!!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon paź 29, 2007 10:18

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 29, 2007 11:48

Mrrrrrruuuuuuuuu :) Bazylku, proszę mi nie chorować :)
Miziam Was wszystkich :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 29, 2007 11:50

Mrrrrrruuuuuuuuu :) Bazylku, proszę mi nie chorować :)
Miziam Was wszystkich :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 29, 2007 11:54

MaryLux pisze:Mrrrrrruuuuuuuuu :) Bazylku, proszę mi nie chorować :)
Miziam Was wszystkich :)
Inka


Oj ,zeby tylko Bazylek chccial posluchac i dostosowac sie do tego ,zeby nie chorowac :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 29, 2007 12:00

Skoro wczoraj wyspalam sie przez pol dnia ,to koty doszly do wnoisku ,ze nie mam takie potrzeby w nocy :( Rozwalily sie zatem na samym srodu lozka i ani myslaly sie przesunac :(
czy zauwazyliscie,jakie sliczne umaszczenie ma Bazylek? :lol:



Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 283 gości