potrzebujemy PILNIE pomocy!!! / 3 nawrot chorobska s14

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 28, 2007 21:04

Dziewczyny napiszcie co u Sreberka
Martwimy sie bardzo :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie paź 28, 2007 22:01

Dowiedziałam sie od opiekunki Sreberka Asi ze kociak czuje sie lepiej :D
Ma duzy apetyt i duzo tez śpi.
Jutro o 16-tej wskazane kciuki ,Maluch bedzie miał robione badania krwi

Sreberko trzymaj sie Kochanie,jestesmy z Toba Obrazek

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie paź 28, 2007 22:08

Sreberko, słonko trzymaj się :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon paź 29, 2007 7:48

Sreberko, pamiętam o tobie :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon paź 29, 2007 7:50

czyli dzis badania krwi..to ja już od rana kciuki trzymam :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 29, 2007 10:04

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon paź 29, 2007 10:17

Beato, podusia cudna. Wielkie dzięki. :1luvu:

Mały ogólnie lepiej, ale męczy go katar. Nie mniej jednak - dziś badania. Na pobranie jesteśmy umówione na 16, więc wyniki i ew. diagnoza będą wieczorem.

Kciuki niezbędne.

Strasznie się denerwuję.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 29, 2007 10:22

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon paź 29, 2007 10:30

kciuki są trzymane bardzo mocno
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pon paź 29, 2007 10:40

nieustannie :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26890
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon paź 29, 2007 10:44

Melduje sie z kciukami za Kocinka :ok: :ok: :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2007 13:30

i ja oczywiscie tez :))
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 29, 2007 22:28

:ok: Może już coś wiadomo?

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 29, 2007 22:56

Obrazek
Obrazek

Tak wygląda nasz bohater. Wygląda nawet nieźle. Niestety, nie pamiętałam o tym, że mam aparat i pstrykałam jak już Asia zapakowała małego w kontener.

Właściwie, to nie wiem, jak zacząć. Może zacznę od tego, że kot czuje się lepiej. Ma lekkie wzdęcie i dziś się nieco przytkał [ale po mierzeniu temperatury - której nie stwierdzono - w domu się odetkał]. Ale jest kontaktowy, protestujący na stole weta, przymilający się po wszystkich atrakcjach. Asia mówiła, że w domu - choć dużo posypia - zachowuje się prawie, jak normalny kot.
Ale wszyscy wiemy, że `prawie` robi wielką różnicę. I tę różnicę widać w wynikach.
WBC - 22,6 x10do3/uL
RBC - 3,43 x10do6/uL
HGB - 5,1 g/dl
HCT - 18,3 %
MCV - 53,4 fL
MCH - 14,9 pg
MCHC - 27,9 g/dl
PLT - 420 x10do3/uL
RDW-SD - 30,7 fL

Rozmaz [w %]
Pałeczkowate 1
Podzielone 65
Kwasochłonne 5
Limfocyty 28
Monocyty 1

Diagnoza - białaczka.

Na pewno nie wirusowa. Pozostaje pytanie, czy jest wynikiem intensywnego leczenia [metronidazol może uszkadzać szpik kostny], czy jest wynikiem uszkodzenia szpiku kostnego o innej etiologii, czy też mamy do czynienia z chłoniakiem.

Jesteśmy w kropce. Istnieje możliwość suplementowania żelazem i B12, by wspomóc regenerację szpiku i wytwarzanie krwinek.
Osobiście bardzo żałuję, że nie `przymusiłam` weta, który robił zabieg, do pobrania wycinka węzła chłonnego...

Asia kazała napisać:
wszyscy stoją nad kotem, rozkładają ręce i deliberują, a kot ma to wszystko gdzieś i postanowił poczuć się lepiej.

Mam tylko nadzieję, że nie będzie nawrotów, po odstawieniu leków antybakteryjnych.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon paź 29, 2007 23:06

Aga,
na pewno szkoda, ze nie pobrano wycinka do badania
bo bialaczke szpikowa to sie chyba nie leczy, tylko "objawowo", przynajmniej u kotow, a z nowotworem mozna probowac walczyc

dzielne Sreberko
a moze jemu wyjdzie cos zupelnie innego?
Bajka tez miala przeciez podejrzenie bialaczki szpikowej albo nowotoworu....

trzymam w kazdym razie
rowniez za Was - wiem, ile zycia z nas ubywa, doslownie, podczas leczenia kocich z podejrzeniem czegos smiertelnego
(tfu tfu tfu przez lewe ramie)

przytulam

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Patrykpoz i 142 gości