S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 27, 2007 9:39

i jeszcze chciałabym Wam pogratulować ciężkiej, ale efektywnej pracy nad nawiązaniem bardzo dobrej współpracy z kierownictwem schroniska i za doprowadzenie do inwestycji, które teraz będą w kociarni podejmowane. Bez Iwony_35 i całej jej drużyny nie byłoby NIC. Wielki, niski pokłon dla dziewczyn.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob paź 27, 2007 9:40

Femka pisze:
CoToMa pisze:Gratulacje!!!
:balony: :dance: :dance2: :torte: :aniolek: :cat3:

A ja jeszcze na wszelki wypadek przypomnę, że mój Myszaczek też jest z katowickiego schroniska...

Obrazek




ale piękność :love: :love: :love:

Piękność czy nie to kwestia gustu :D
Ale na pewno sie u mnie trochę odpasł :lol: :lol: :lol:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob paź 27, 2007 11:43

Kochani bardzo serdecznie dziękujemy, ale same bez Waszej pomocy nie dokonałybyśmy nic.
Za forum, że z powodu zdjęć się rozjeżdża bardzo przepraszam , obiecuje poprawić :oops:


Dzisiejsza wizyta, była bardzo ciekawa :D Są już klatki, wspaniałe , duże, koty na pewno nie będą tak zestresowane, Mała wklei zdjęcia, ja nie mam do tego nerwów.
Towarzystwo nakarmione, jak zawsze, wszystko posprzatałysmy, jak zawsze.
Wszyscy byli bardzo zadowoleni, w każdej klatce stoi budka (Julitko dziękujemy) w klatce kuwetka, w kuwetce żwirek.
W zimowej kociarni budki z wilkiny(Be dziekujemy), koty sobie spokojnie śpią ....
Cieszę się ,że chociaż trochę mogłyśmy tym kotom dać odrobine luksusu,.


Resztę napisze Mała i Tangerine, bo ja spadam :twisted: tak jak obiecałam :twisted: :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Sob paź 27, 2007 12:26

Dzięki Wam kochani-Be :1luvu: , Julitko :1luvu: -kotki maja takie apartamenty :D -sa super-maja duzo miejsca, maja kuwetki ze zwirkiem, moga wyjrzec przez okienko :D :D :D :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
niektorzy wola spac w kuwetkach :wink:
Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 27, 2007 12:35

Nawet sobie nie wyobrażacie jak ja sie cieszę z tych klatek :dance: :dance2: .
Zupełnie inny świat.
Koty mają budkę, kuwetę.
W planach mamy jeszcze produkcję hamaków :wink:.
Towarzystwo klatkowe boskie :1luvu: .
Dwa cudne burasie i czarno-biały elegancik z wielkimi ślepiami.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 27, 2007 12:36

Mała1 pisze:Dzięki Wam kochani-Be :1luvu: , Julitko :1luvu: -kotki maja takie apartamenty :D -sa super-maja duzo miejsca, maja kuwetki ze zwirkiem, moga wyjrzec przez okienko :D :D :D :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
niektorzy wola spac w kuwetkach :wink:
Obrazek




ojej, ale pałace :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
przy okazji tych podsumowań zajrzałam jeszcze raz do wątku z czasów, kiedy brałam Milusię. Wtedy waliłyście głową w mur. Teraz to już całkiem zorganizowane i na ogromną skalę działania, a warunki kotów nie do poznania.
Dziewczyny, bardzo nisko Wam się kłaniam i gratuluję. Przez pół roku dokonałyście rzeczy ogromnej. No i ciągle czytam o jakimś kotku, który został uratowany.
Jestem bardzo szczęśliwa, że adoptując Milusiego potfooora odrobinkę się do tego przyłożyłam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob paź 27, 2007 13:01

a to fotki kilku z naszych kotów na kociarni, które szukaja domków

Czarny Chłopczyk Drugi

Obrazek
tu reklamuje parafine :wink:
Obrazek Obrazek

Bura dziewczynka

Obrazek Obrazek Obrazek

Fruzia

Obrazek Obrazek

Biedronka

Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 27, 2007 13:16

Ja tylko cicho podczytuje, ale tak bardzo sie ciesze z kazdego kota, ktorego uda sie Wam uratowac - dziewczyny, to jest kawal wspanialej roboty, gratuluje :king:

I ciesze sie, ze udalo sie Wam wstawic te klatki - od razu lepiej to wszystko wyglada, kociska maja chociaz kawalek wlasnej, bezpiecznej przestrzeni.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 27, 2007 14:21

Dziunia_40 pisze:Ja tak szybciutko, z doskoku (bo walka z poremontowym bałaganem mnie wzywa) chciałam zapytać czy nowy domek Rudego jest już przygotowany na przyjęcie nowego domownika ?


na pewno bedzie już gotowy :)
w poniedziałek jestem umówiona na telefon do pani rudzielca
wiec zaraz w poniedziałek napiszę co i jak

Dziunia czy dałoby radę zaszczepić kotucha
jeśli potrzebna będzie jeszcze kasa zaraz doślę
Twoja wetka cały czas prowadziła chłopaka i na pewno jest lepiej zorientowana co i jak niż nowy wet od nowego domku
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 27, 2007 16:06

Szczerze powiem, że myślałam że Rudy pójdzie do nowego domku już w ten weekend - w końcu kot rezydent już się uodpornił, nowa pani chyba zakończyła szkolenie a szczepienie to przecież praktycznie formalność i każdy wet potrafi je zrobić :wink:

Dziunia_40

 
Posty: 40
Od: Pon paź 08, 2007 14:31

Post » Sob paź 27, 2007 22:36

wiecie ..........tak sobie te zdjęcia przeglądam ( chyba z piąty raz już) jest ich duzo ...... a każdego kota po imieniu znam , każdego pamietam.... mimo ze jakiś czas z powodu nieszczepionych tymczasów u mnie( od maja są na bierząco) mało jezdze , a jak juz jade zabieram kolejną bande biedaków i znowu mam areszt :? ale sama nie zdawałam sobie sprawy że tyle ich już mieliśmy , pokochaliśmy i staraliśmy sie pomoc jak szło najlepiej.......jedną z najleszych rzeczy jaka mnie w życiu spotkała jest to że poznałam Was wszystkich i że moge pomagać na tyle na ile potrafie ............a jak patrze na te kocie ślepka rozłożone na moim tapczanie ...na ten żwirek rano WSZĘDZIE :twisted: na te podarte tapety w kuchni i łazience :twisted: na te puste michy i pionowo postawione pędzące ogonki upominające sie o żarełko .........na te miauczące potfory pędzące na wyścigi do drzwi jak wracam do domu...........co tu dużo pisać.............ja je poprostu kocham bardzo a pomoc zwierzakom w potrzebie to jakby druga strona mnie samej , druga strona medalu bez ktorej nie byłabym sobą 8) sie rozpisałąm ..jak zawsze zresztą :ryk:

a co do tych zajefajnych klatek to az sie mordka śmieje sama :lol: kotuchy mają teraz napewno dużooooooooooooo lepiej wygodniej i przytulniej :lol: a to już 1 krok w schroniskowej codzienności do lepszego życia ..........tego życzę każdemu futrzastemu stworzeniu :!: :1luvu:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob paź 27, 2007 22:44

ko_da1 pisze:wiecie ..........tak sobie te zdjęcia przeglądam ( chyba z piąty raz już) jest ich duzo ...... a każdego kota po imieniu znam , każdego pamietam.... mimo ze jakiś czas z powodu nieszczepionych tymczasów u mnie( od maja są na bierząco) mało jezdze , a jak juz jade zabieram kolejną bande biedaków i znowu mam areszt :? ale sama nie zdawałam sobie sprawy że tyle ich już mieliśmy , pokochaliśmy i staraliśmy sie pomoc jak szło najlepiej.......jedną z najleszych rzeczy jaka mnie w życiu spotkała jest to że poznałam Was wszystkich i że moge pomagać na tyle na ile potrafie ............a jak patrze na te kocie ślepka rozłożone na moim tapczanie ...na ten żwirek rano WSZĘDZIE :twisted: na te podarte tapety w kuchni i łazience :twisted: na te puste michy i pionowo postawione pędzące ogonki upominające sie o żarełko .........na te miauczące potfory pędzące na wyścigi do drzwi jak wracam do domu...........co tu dużo pisać.............ja je poprostu kocham bardzo a pomoc zwierzakom w potrzebie to jakby druga strona mnie samej , druga strona medalu bez ktorej nie byłabym sobą 8) sie rozpisałąm ..jak zawsze zresztą :ryk:

a co do tych zajefajnych klatek to az sie mordka śmieje sama :lol: kotuchy mają teraz napewno dużooooooooooooo lepiej wygodniej i przytulniej :lol: a to już 1 krok w schroniskowej codzienności do lepszego życia ..........tego życzę każdemu futrzastemu stworzeniu :!: :1luvu:



Ko_da, ślicznie to napisałaś.
Bardzo sie cieszę, że Cię poznałam.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob paź 27, 2007 22:46

jak galeria to galeria :lol: 3 dni temu dostałąm foty Mefisto jednego z trzech czarnulków ktore zabrałam 12 maja razem z Bajką i Bonusem :lol:
to starszy rezydent domu Mefisto

Obrazek Obrazek


a to Mef tak wyglądał w maju
Obrazek
a taki jest teraz :lol: :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

cudny prawda ?? :lol: dla takich chwil warto sie starać :wink:

Femko kochana też sie bardzo ciesze że Cie poznałam :wink:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob paź 27, 2007 22:48

o matko, jak nie ten kotek
jesooo, co ręce Dużej i głaski potrafią zdziałać
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 28, 2007 0:48

iwona_35 pisze:siedzę sobie w pracy, nudy, nic sie nie dzieje, umyłam z szefem akwarium, mamy takie 400litrów z Pyszczakami :D i uświadomiłam sobie ,że Dzięki Wam wszystkim uratowanych zostało aż 200 kociastych + wczoraj dwa czyli 202.

Kiedyś słyszałam różne rzeczy, że tym powinno zajmować się schronisko, że powinnam zajmować się bardziej kotami wolno żyjącymi-ale to tak na marginesie
Inne słowa tez padały....b/k

A tu dzięki tylu wspaniałym ludziom tyle tych wspaniałych stworzeń ma swoje domy, niestety są takie , które umarły, ale przynajmniej nie w zapomnieniu, gdzieś ukryte w kącie


Koty na kociarni, też sa w dosyć dobrej kondycji, są zaszczepione, mają dzięki Be i Julitce budki, jutro wymieniamy małe klatki na duże, lepsze jedzonko, kosztuje to mnóstwo pracy , ale warto...
Dziękuje Wam wszystkim, że jesteście z nami
Wyciągnęłam zdjęcia te, które zostały uratowane w tym roku, niektórych fotek nie mam :




Taka to jest pomoc schroniskowcom, radośc miesza się ze smutkiem i oby więcej było radości niż smutku, Wam życzę oraz energii i sił do dalszych działań.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 114 gości