[Białystok]morze kociaków, dwa odeszły :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 26, 2007 12:38

Dzięki :lol: jak to ktoś ładnie wymyślił - Mogę Gówno Robić I Nieźle Żyć :D

Mam teraz (chwilowo) więcej czasu na łapanie kocich dzieci :)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 26, 2007 14:19

Agatko a tej dziewczynie znalazłaś jakiegoś kotka ( tej co chciała do pół roku towarzyszke dla jej kocicy ) ???

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 26, 2007 14:25

jeśli dobrze sie domyślam to jako towarzyszka dla kocicy - pojechała pingwinka z rynku :)
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Pt paź 26, 2007 22:17

Witam!
Od jakiegoś czasu śledzę wątek, w końcu postanowiłam napisać :)


Widzę, że koci biznes nieźle się kręci 8) Mafia działa wzorowo 8) Kociaki na bieżąco sprzedawane, schodzą marketingowo albo i nie Obrazek Obrazek Kocice zaś mają rewie mody w tych kubraczkach :P



A tak na poważne to super, że koty mają swoje dobre duszki ;) Jestem pełna podziwu Waszej pracy i zaangażowaniu. Fajnie, że kociaczki mają dobre, sprawdzone domki, a kotki są ciachane :) Oby tak dalej dziewczyny! Obrazek



Pozdrawiam,
Paulina :)

plinka

 
Posty: 338
Od: Sob paź 13, 2007 16:03
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 27, 2007 21:18

plinka-witamy serdecznie. i oczywiście zapraszamy do współpracy :wink:
AniHili- spóźnione gratulacje. Trzeba by to kiedyś :piwa:
Co do kici koło bloku dziewczyny brata-patrzac na zdjecie chyba troche za póżno na sterylke...Kicia jest dzika? Czy da się podejść?

monia3a-tamta pani sama sobie znalazła. Dzwoniłam do niej,ale ponoć znalazła jakieś dwie bidy i ma komplet.I w sumie wolała coś mniejszego. Ale wielkie dzięki, takie informacje są zawsze potrzebne...A pingwinka z rynku pojechała wczesniej, tez jako towarzystwo dla starszej kocicy :D

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 27, 2007 21:42

Dziś wracałam sobie a konferencji (od 4 rano w pociagu) i gdzies w okolicach Olsztyna otrzymałam telefon z lecznicy.
Jakaś pani przyniosła 4 1-miesięczne kotki do uśpienia :strach: :strach: :strach:
Ponoć je znalazła...
Pani doktor trafnie określiła, że pani przyniosła kotki "zamordować"-boszsz, jak można chcieć zabić takie okruszki?????
Obrazek;Obrazek;Obrazek;
Obrazek;Obrazek;Obrazek;

Ze względu na ograniczoną możliwośc działania zadzwoniłam po brygadę ratunkową w postaci Isabelli 7272 & miłego brata, którzy nota bene siedzieli grzecznie na kursie Inspektora TOZu :lol:
O 14 byliśmy w lecznicy - panie doktor zajęły się nimi czule-normalnie full serwis-wytłukła pchełki,robaki tak, że zostały tylko kotki :lol:
I nie chciała pieniążków. Dziękujemy bardzo.
Dwie kocie dziewuszki pojechały do Isabelli, dwa chłopaczki do brata. Są tam prawdziwe cukiereczki. Dziewuszki to tygrysek i pingwiek. Chłopaki natomiast black& white. Zwłaszcza white jest interesujący-ma dłuższą sierść i różowiutki noseczek... :1luvu:

U brata jest jeszcze kocica stadninowa, która leczy cycuchy przed sterylką. Obawiam sie że w nocy będzie jazda-maluchy będą wyć z jednej strony drzwi a kocica z drugiej.
A biedna Ania będzie wyć z rozpaczy, że dała sobie sprowadzić do domu 5 kotów :wink:
Narazie brat doniósł, ze jeden z maluchów nie chce jeść. :( Pewnie jeszcze nie umie... Jakby co, to spróbują go przystawić do kocicy-przerąbane, bo jak on będzie ssać, to nadal będzie produkowac mleko,więc nie bedzie można jej ciachnąć.
Boję sie, że straci futro zimowe (to już 3 tydzień w domu) i zamarznie nam potem w stadninie...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 27, 2007 22:06

Dziękuję Aga :) Wytrwaliśmy w komplecie na kursie ;) Widziałam kociki, no biały to cukiereczek ale zielony jest the best :lol:

Kocica nie jest dzika, daje sie głaskać tylko na ręce nie pozwala wziąć. Nie mieszka w piwnicach ani przy śmietniku, nie integruje sie z osiedlowymi kotami tylko tak sterczy pod tym sklepem :? Ktoś ewidentnie pozbył się problemu, pewnie z okazji ciąży :(
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 27, 2007 22:33

OOO, czy to znaczy, że również będziesz Panią INSPEKTOR?
Cieszę się :D
Kurczę, gdyby było gdzie tą kicię spod sklepu umieścić... Kociaki jakby sie urodziły to jakieś chatki by się znalazły...Kicię by się ciachnęło. Eh...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 27, 2007 22:38

bialego samczyka poszukuje moja klientka . dom niewychodzacy. we wtorek dam znac. oby okazalo sie , ze to jeszcze aktualne.

boni

 
Posty: 16445
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Sob paź 27, 2007 22:45

Jakby co to w zanadrzu mam ponoć drugiego białego chłopaczka 8O -kotka osiedlowa okociła się u karmicielki. Maluchy maja miesiąc. Jutro idę zobaczyć jak wygląda sytuacja..

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 28, 2007 9:47

hej

maluszki maja sie dobrze - wczoraj je przniosłam do kartonu przy grzejniku - po godzinie wracam a ich tam nie ma wróciły do Twojego transporterka aga, ktory zostawiłam w pokoju otwarty :)

z kolei kicio piwniczny mnie niepokoi - od wczoraj nic nie jadł - jest taki bardzo smutny - jak go głaszcze to sie łasi i mruczy,,,ale niechce jesc !!!!!! chyba że w nocy skubał ryż z mieskiem z miseczki która stała przy maluszkach bo wiekszoc jedzonka była na podłodze ...ale watpię

:(
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Nie paź 28, 2007 11:29

wrócilismy własnie od lekarza - kicius dostał 3 zastrzyki i miał wysoka temperaturę - prawdopodobnie załapał cos w tych piwnicach i dopiero sie pokazało - jesli mu spadnie temperaturka powinien zacząc jeśc .. to bedzie sukces bo bedzie oznaczało ze kicio wyzdrowieje - trzmajcie kciuki za tego perełka :(
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Nie paź 28, 2007 11:34

Mooocno trzymam kciuki :ok: :ok:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie paź 28, 2007 11:46

a przy okazji zapytam was czy ktos moze wie czy NOVOSCABIN ( na świerzba) nie uczula kotów? skład: benzyl benzeosan i parafina jakos tak ..... :roll:
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Nie paź 28, 2007 15:16

uratowane koteczki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
druga koteczka ma chore oczko , kropelki dzis wpuszczałam ale musiałam lekko rozchylic oczko - oj delikatna robota .......
Obrazek
Obrazek
na tym zdjęciu wyglada jakbym krzywde kotu robiła....
Obrazek
Obrazek
a to pan pingwin znaleziony w lesie przez pewna panią ......równiez do oddania ....ale nie tak pilnie jak inne bezdomniaczki bo ma ciepło w tyłek ....
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek :roll:
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 334 gości