Idąc dziś do Matahari obliczyłam, że jedzenie dla jednego kota w naszym DT wynosi 10 zł za tydzień- 3.5 zł śniadania, 3.5 zł kolacje, i 3 suche plus melczko.
Do tego doliczamy piasek.
Wychodzi troszkę więcej niz np. standardowa wirtualna adopcja która kosztuje 30 zł, dlatego ponieważ footra nie jedza tylko suchej karmy, na śniadanie dostają puszki, a kolacja to przeważnie kurczak gotowany lub surowy, gotowane rybki, serduszka wołowe lub kurczakowe.
Poza tym pani Wetka uspokoiła mnie dzisiaj, że Miki może nie jeśc bo może bole ja brzuch i dziąsła (bo miała też usuwany kamień). Ale ona może jeśc...ona to robi mi na złośc...z miną "zobacz jak mi tu źle..."
Właśnie wdusiłam w nią 1/3 saszetki conwalescensa, chruki dla wybredniaków tez jadła ale tylko po 1 z mojej ręki. Ona normalnie robi z siebie ofiarę ludzkiem złosliwości...
Tirisia natomiast coś nie bardzo się dzisiaj czuje...nie bardzo chciała jesc...i nieco wymiotowała...nie bardzo wiem co mam robic...
Czego przyczyną moga byc same wymioty??