Suselek pisze:Auuu musiało boleć...
Tylko nie utucz Guzika Femko

W ogóle to dziwne... Pętelka sobie ładnie normuje jedzenie choć stoi cały czas miska z karmą... a Luśka to żarłok straszny w porównaniu z Pętelką i
pewnie dlatego tak wygląda 
BTW... Luśka jest też masywniejsza od Pętelki

I głowa do góry

ooo, może nie podoba się jej okrąglutki brzusio????? proszę bardzo, może być zwrot
Mam wrażenie, że Susuełek powtarza paskudne i nieprawdziwe pogłoski szerzone w niektórych lecznicach weterynaryjnych

, że ja tuczę swoje koty, które szybko stają się smokami
Susełku, nie daj sobie robić wody z mózgu

wszystko to, co się mówi o moich kotach i ich brzuszkach to wierutne kłamstwa wynikające z faktu, że w tamtych kręgach weterynaryjnych (i rodzinnych przyległościach)

sekuje się mnie permanentnie

Najpierw jestem oskarżana, że karmię swoje koty niewystarczająco dobrze, a potem że moje koty są utuczone. Kręgi weterynaryjne (z rodzinnymi przyległościami) jeszcze nie uzgodniły zeznań i linii ataku
Obiecuję, że Guziczek będzie miał linię jak koci model nawet wtedy, jak będzie mieszkał ze mną i ze Szczypiorami
