Czia, niechorujące koty zaszczep Tricatem.
I zgadzam się z Pixie - surowica jest dużo bezpieczniejsza niż parwoglobulina.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czia pisze:Pixi- diagnoza jest, postawił ją wet z dużym doświadczeniem i po badaniach krwi
czia pisze:zadzwoniłam jeszcze do innych lecznic, leczenie wygląda tak samo. Nie znają i nie stosują szepionki TFX, nie słyszeli i nie stosowali podawania surowicy ozdrowieńca, czy też szczepionego kota.
Spytałam o szczepionkę TRICAT- nie stosują, nie mają. Proponują maluchom Zilexis, a Saszeńce też co drugi dzień plus kroplówki, antybiotyk, wit. b.
Co jeszcze mogę zrobić?
czia pisze:pixi, mi też opadły i szczęka też, myślisz, ze nie pomyślałam o tym, żeby zmienić weta, dlatego właśnie siedzę i dzwonię po lecznicach i pytam, jak leczą panleukopenię, co proponuję osłonowo innym kociakom przebywającym w tym samym domku. Czy słyszeli o leczeniu surowicą lub preparatmai zastępczymi typu TFX, o szczepionkę Tricat i dostaję tą samą odpowiedź. W ostatniej tylko lecznicy, lekarz raz robił przetoczenie od szzcepionego dorosłego kota, ale musi je zbadać, zrobić próbę i grupę krwi.Jedzenie sama znalazłam i zakupiłam, jestem stałą klientką tego sklepu.
Dziś będę miała przenośną lampę ze szpitala i środki dezynfekcyjne.
A do weta jeżdżę codziennie 30 km tam i z powrotem 30 km., bo u mnie na wsi nie ma.
czia pisze:ja też tak myślałm, napisałam krew, po prostu głowa mi pęka. Siedzę, dzwonię, szukam w necie, a maleństwa w domu czekają.![]()
Zaraz jadę na kroplówki! Chyba sama kupię te wszystkie leki i szczepionki i będę jej podawać.Żartuję!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 60 gości