S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 21, 2007 19:55

obawiam sie,ze niestety tak
tylko dlaczego po 9 dniach-wszędzie nam weci mowia,ze powinna wylezc po 5ciu juz :crying:
Ma rozwolnienie, wymiotował, nie chce jesc :crying:

Ja zaczynam juz dokumentnie wymiękać :crying: -biedny maluszek
w czwartek był szczepiony, miał wtedy wzocowa kupke-moze go to uratuje, moze wygra walke.
Biedna jego nowa pani, bardzo sie przejmuje

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 21, 2007 20:29

Mała1 pisze:moze go to uratuje, moze wygra walke.


Mała na pewno mu sie uda
przecież teraz jest pod fachową opieką
będę mocno trzymała kciuki za jego walkę
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 21, 2007 20:38

Zdrowiej dzieciaku!
Będziesz miał cudowny domek, jest po co żyć.

:ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 21, 2007 21:19

Jak długo to jeszcze potrwa :cry: :cry: :cry:
Z kocich podrostków wyciągnełysmy:
Małego- przeszedł pp. w schronisku
Rudego- zachorował na pp
Brytka- zachorował i walczy o zycie
Cudaczka- zachorował
Marcinka- juz nawet się nie łudzę, ze nie zachoruje :(

Statystyka jest koszmarna :(
Nie wiem co dalej.
Myslalysmy, ze te okresy przejsciowe w szpitalikach uchronią nas przed wydawaniem ludziom chorych kotów.
To tez nie pomogło.
Cudaczek zachorował dokładnie 7 dni po wyjsciu ze schroniska.
Teoretycznie wirus powinien sie ujawnic w ciagu 3-5dni.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie paź 21, 2007 21:26

Tangerine, Marcinek jest już tydzień w schronie, więc trzeba wierzyć, że chociaż on nie zachoruje.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 21, 2007 22:52

:( :( :(
A nie ma możliwości żeby nowe koty bły szczepione i przez kilka dni były izolowane??
Pewnie nie bo to za łatwe
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Nie paź 21, 2007 22:59

agitarius pisze::( :( :(
A nie ma możliwości żeby nowe koty bły szczepione i przez kilka dni były izolowane??
Pewnie nie bo to za łatwe


są szczepione
ale nie ma ich gdzie izolować :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie paź 21, 2007 23:03

Tak właśnie myślałam...:(
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Pon paź 22, 2007 7:31

Ja chciałam bardzo podziękować Be, za pieniążki 200zł :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Danko, nie przywiozłem Ci żadnego malucha, ponieważ niestety te co były nie były w zbyt dobrej formie.

Krótka relacja z niedzieli:
Na kociarni spokój, tak jak pisała Mała wtorek nic nie je, siedział smutny w zimowej kociarni.

Bródka w styropianowej budce na podwórku, nawet nie powąchała jedzenia.

trochę martwi mnie czarna chudziutka mamusia, niezbyt dobrze wygadała.

Reszta w porządku.


Koteczka trikolorka od Pana z Semianowic, traci równowagę, nie wiem co się dzieje, może to coś z uszami, dzis idą do weta
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon paź 22, 2007 11:34

ja z przerwami ale cały czas z Wami :roll: nadrobiłam zaległosci w czytaniu , mam nadzieje że kociaki pokonają pp a u Tri to nic powaznego z tą rownowagą :roll: u mnie narazie spokoj , miałam tygodniowy zlot rodzinny ale u kotów narazie ok , Bonus bez zmian je łądnie wygląda że jest ok bedziemy robić morfologie na dniach , Koralik zdrow jak rydz , rozrabia za 10 , kuwetkowy przytulasty szuka domu ..........jakby ktoś szukał takiego malucha pamietajcie o mnie :roll:
Ostatnio edytowano Pon paź 22, 2007 11:48 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon paź 22, 2007 11:47

to Koralik poprosimy o ogłoszonka gdzie sie da :roll:
zdrowy kuwetkowy 3 razy odrobaczany , bezproblemowy ma już 10 tygodni 8)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon paź 22, 2007 14:56

piekny Koralis

a oto dzisiejsze relacje ze schronu

Towarzystwo oczywiscie podkarmione, na jutro zostawiłam zarełko w schronisku.
Na kociarni ogolnie oki- o Brodzi napisałam w jej wątku. Sarusia tez sobie nezle radzi. Wtorek podjadł dzis z apetytem :wink: -mam nadzieje,ze u niego nic nie wylezie.

Mały buras z chora ,,chyba,, łapka mysle ,ze dobrze-tzn. stoi na łapkach, mizia sie , mruczy, troche jadł- przed nim jeszcze pewno najgorsze-walka z pp pewnie-chyba,ze cudem jest odporny.

Z sławnej szóstki juz jest piatka-najmniejszy malentas nie przezył :(
Słabowito tez wyglada ten ok 6 miesieczny biało-czarny kotek.

W klatce małej nowy biało-czarny podrostek :cry: .

Nie mozemy dorwac tego faceta od klatek z Mysłowic, cały czas probuje-a chciałabym zeby klatki były juz w sobote-nie wiem ,czy sie uda.

Zrobiłam do tych małych klatek na razie takie pudełka kartonowe,ze styropianowym dnem- zawsze to jakos tak bardziej ,,domowo,, i grzeje od dołu


acha-no i u Cudaczka tez nienajgorzej :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 22, 2007 15:16

agitarius pisze::( :( :(
A nie ma możliwości żeby nowe koty bły szczepione i przez kilka dni były izolowane??
Pewnie nie bo to za łatwe


Z tym szczepieniem kotków mocno zestresowanych to jest niestety ryzykowna sprawa. Mnie wet mówił, że u Maciusia pp mogła się rozwinąć na skutek szczepionki podanej w stanie depresji (a niekoniecznie złapanej od innych kotków), kiedy odporność jest bardzo obniżona. Z drugiej strony, zdaję sobie sprawę, że niezaszczepione też złapią wirusa :( Sytuacja bardzo trudna :(
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 22, 2007 15:29

no własnie-bardzo trudna :(
bo nieszczepione, to znowu wszystkie tego wirusa łapią :(

A czesto jest tak, ze szczepienie podane jeszcze jak nie ma objawów pp, daje im szanse wieksze na przezycie.
chociaz kazdy wet powie,ze szczepienie w stresie jest mocno ryzykowne.
I tak zle, i tak niedobrze :(


A klatki zamówiłam własnie sztuk 2 -jedna 125 zł-czyli poszłoby z pieniazków Be -250 zł
Do trzeciej brakuje 75 zł-dziewczyny zastanówmy sie co robimy, bo docelowo potrzebne trzy, ale musiałabym juz z rana o tej trzeciej powiedziec, bo oni je skąs tam sciagają.
Te dwie bede miec w piatek do odbioru w Mysłowicach

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 22, 2007 23:18

Dobry wieczór :)
Wtorek jest już u mnie -niestety ma straszne rozwolnienie jutro lece z nim do weta.Na szczęscie zjadł troszke ryżu z mięskiem i napił się wody.Mam nadzieje,że wszystko będzie dobrze i jego przyszła Pani się nie rozmyśli:)
Będe w miare możliwości pisać co i jak
Obrazek
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia i 116 gości