piekny Koralis
a oto dzisiejsze relacje ze schronu
Towarzystwo oczywiscie podkarmione, na jutro zostawiłam zarełko w schronisku.
Na kociarni ogolnie oki- o Brodzi napisałam w jej wątku. Sarusia tez sobie nezle radzi. Wtorek podjadł dzis z apetytem

-mam nadzieje,ze u niego nic nie wylezie.
Mały buras z chora ,,chyba,, łapka mysle ,ze dobrze-tzn. stoi na łapkach, mizia sie , mruczy, troche jadł- przed nim jeszcze pewno najgorsze-walka z pp pewnie-chyba,ze cudem jest odporny.
Z sławnej szóstki juz jest piatka-najmniejszy malentas nie przezył
Słabowito tez wyglada ten ok 6 miesieczny biało-czarny kotek.
W klatce małej nowy biało-czarny podrostek

.
Nie mozemy dorwac tego faceta od klatek z Mysłowic, cały czas probuje-a chciałabym zeby klatki były juz w sobote-nie wiem ,czy sie uda.
Zrobiłam do tych małych klatek na razie takie pudełka kartonowe,ze styropianowym dnem- zawsze to jakos tak bardziej ,,domowo,, i grzeje od dołu
acha-no i u Cudaczka tez nienajgorzej
