Koty pani Hanki, dobijamy do setki, niedługo nowy wątek!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 06, 2007 21:27

W razie potrzeby też służę zdjęciami, kotów p. Hanki też.
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 08, 2007 8:09

Udało mi się pstryknąć parę fotek:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 09, 2007 7:32

Dzięki Wima za zdjęcia.
Umawiamy się z Basią (barbara332) na wyjazd w sobotę 13.10., może ktoś chciałby coś przekazać p. Hance i mógłby to przywieść do nas, to proszę o wiadomość na p.w.
Pako
 

Post » Śro paź 10, 2007 13:12

Z pieniążków, które dzieciaki zebrały postanowiłyśmy przeznaczyć 50 zł na spłatę długu u weterynarza - zaraz robię przelew, kupimy też witaminki dla kociastych, zapłaciłam za bozitę (Aniu - przelew poszedł wczoraj), jest też sporo zebranych rzeczy na posłanka, jedzonko suche, mokre, mleczka, makarony, środki czystości oraz sporo gazet do kuwet (p. Hanka prosiła o nie) itp., pewnie Thorkatt zrobi zdjęcia to sami zobaczycie ile może zdziałać grupka dzieciaków (16 osób).

Z bardzo przykrych wieści - niestety Czarnusia nie żyje,
śpij spokojnie koteczko [i]
Pako
 

Post » Śro paź 10, 2007 14:02

[*]

:(

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 10, 2007 18:48

Maleńka, biedna Czarnusia żyła tylko kilka miesięcy. Cały czas opiekował się nią Kleksio -trzyłapkowy, jakby czuł, że trzeba jej pilnować. Nie udało się.
Jak się pocieszyć, ciężko. To moja wirtualna kicia. Na pocieszenie tylko to, że zdążyłyśmy przesłać wcześniej jedzonko dla maluchów.
Czarnusiu, będę cię pamiętać, bo w domu mam czarną Panterkę, do której często mówię Czarnuszko.
Już się Czarnusią opiekuje Czarodziejka za TM.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 10, 2007 21:23

[*] Czarnusiu... :cry:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro paź 10, 2007 23:02

Aniu przez pomyłkę napisałam na przelewie że dla Gwizdusiowej [*] pieniądze, a to dla Ewusi...
Obrazek
Pusia 14.03.2006, Kizia 01.11.2012, Złociutki 18.03.2022, Karolek 25.09.2022, Misia 09.10.2022 :( moje Słoneczka będziecie zawsze w moim sercu :( Więcej kotów nie będzie.
Gwizdusiowa [*] 16.04.2007 Kacperek cioci :( 14.04.2017 Blondasek cioci 09.2021 :(
Wynajmę mieszkanie we Wrocławiu od września/października 2019-koty mile widziane! kliknij!

zutor

 
Posty: 2043
Od: Sob maja 31, 2003 22:55
Lokalizacja: Wrocław/czasem Bielany Wrocławskie

Post » Sob paź 13, 2007 22:37

Nie dochodzą do mnie powiadomienia, dlatego też nic nie wiedziałam o nowych wpisach, dopiero dzisiaj po rozmowie z Pako zajrzałam do wątku.
Pako! Przelewy doszły i za Bozitę i na weta.
Zutor! Twój przelew też jest, a że na inną kicię, nie szkodzi! I tak wiemy, o którą biega.
Przyszła jeszcze wpłata za Kleksia, dziękujemy!
Na koncie mamy teraz 206,24 zł, więc będę mogła dołożyć jeszcze 50 zł na poczet długu w lecznicy do pieniędzy wysłanych przez Pako.
Zostanie więc 106,24 zł.
Dziewczyny kochane! Czekamy na relację i fotki z wizyty u p. Hanki.
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 14, 2007 20:56

Pani Hanka prosi o gazety dla kotów. Prosimy więc o zbiórkę!
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 17, 2007 8:08

Wybaczcie, ale obydwie nie mamy kiedy usiąść do komputera, żeby napisać jakieś dłuższe zdanie. Zanim córka Thorkatt pomoże przy fotoreportażu może minąć trochę czasu, ale wierzcie mi warto poczekać :D
Może dla zachęty tylko kilka słów:
Bardzo wcześnie zajechałyśmy do Jurczyc, przywitał nas tylko jeden kotek, który zresztą wybierał się gdzieś i pomimo naszych próśb poszedł sobie.
Po chwili zaczęły wychodzić, najpierw jeden, potem trzy itd. za nimi przybiegła Pani Hanka, nastąpiła wymiana uprzejmości powitalnych (w których baaaardzo aktywnie uczestniczyła Tola), przekazanie darów (które baaardzo zainteresowały Pstryka), następnie starałyśmy się wypytać o wszystkie nowiny (których było tak wiele, że oczywiście nie wszystkie zapamiętałyśmy :roll: ).
Thorkatt zrobiła zdjęcie Pstrykowi, Maksiowi, Toli, i wielu innym kotkom, nie jestem pewna, czy będzie pamiętała ich imiona ...
Tola to jak zwykle okaz zdrowia, aktywności i przymilności, Maksio spał w samochodzie i niespecjalnie był nami zainteresowany, Pstryk robił fikołki na rzeczach, które przywiozłyśmy, widać nie mógł się doczekać rozpakowania, Oneta widziałam przez uchylone drzwi - zrobił się z niego prawdziwy olbrzym (wg p. Hanki waży 7 kg), niestety Oneczka bardzo chora, chudziutka, chodziła po podwórku, ale wyglądała niedobrze (p. Hanka ją leczy, były już antybiotyki, teraz daje zastrzyki - oczywiście wszystko to po konsultacji z wetem). Lodzia już nie siedzi w klatce, ale p. Hanka jeszcze boi się ją wypuścić na podwórko, na razie jest niewychodząca, pytałam o Kleksia - nie widziałyśmy go, ale p. Hanka mówiła, że jest w domu i pewnie śpi, nadal jest zdrowy i bardzo sprawny, p. Hanka śmiała się, że czasami jak pogoni któregoś z młodszych kotów przez podwórko to nikt by nie powiedział, że można tak śmigać na trzech łapkach :)
To na razie tyle, więcej pewnie napisze Thorkatt, cierpliwości.
Dziękujemy naszemu kierowcy forumowemu - Basi, może zechce napisać o swoich wrażeniach :wink:
Pako
 

Post » Nie paź 21, 2007 18:17

A cóż ja mogę napisac ciekawego...
Wrażenie ogromne- czułam się jak w kocim raju :D Kociaki wychodziły do nas z domu i nie było końca tej wędrówce... Jak już wydawało się że wszystkie przyszły się przywitac to nagle w oknie, w drzwiach, na rogu domu... pokazywał się ktoś nowy zaciekawiony wizytą. Pni Hanka ciągle opowiadała o kociakach a mi od ilości futerek i imion w głowie się kręciło :lol: Wynik wizyty taki że ja już mam dla kociaków 4 poduszki, kocyk, i pare innych rzeczy i ciągle prowadzę zbiórkę w rodzince... 8) oczywiście jako kierowca polecam się na przyszłoś -również doraźnie mogę coś dowieźc...

barbara332

 
Posty: 91
Od: Nie gru 18, 2005 16:51
Lokalizacja: Bolesławiec/Lubin

Post » Nie paź 21, 2007 18:24

Basiu! Dzięki za ofertę! Być może trzeba będzie dowieźć trochę karmy, tej Bozity, którą wiozłyście ostatnio, czekam, może coś jeszcze wpłynie na konto, żeby ew zawieźć trochę więcej, karma jest u mnie, można by od razu, no ale ta kasa, kasa! A kociska jedzą jak szatany. A może też ktoś jeszcze gazety podrzuci. Bardzo potrzebne!
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 21, 2007 19:03

Oczywiście mogę to podwieźc. Im więcej tym lepiej :D Odrazu to co ja mam podrzucę, choc nie ma tego wiele. Czekam na informację.
Obrazek

barbara332

 
Posty: 91
Od: Nie gru 18, 2005 16:51
Lokalizacja: Bolesławiec/Lubin

Post » Pon paź 22, 2007 14:58

Mamy już trochę makulatury - napisz lub zatelefonuj kiedy będziesz się wybierała do p. Hanki to przekażemy. W ogóle to w szkole mamy nieustającą zbiórkę makulatury i będziemy odkładać te "miększe" gazety - możemy być stałym dostawcą tylko problem był zawsze z dowiezieniem do Kątów. Jeżeli mogłabyś Basiu je odbierać np. raz w miesiącu, to myślę, że p. Hanka nie musiałaby się martwić, że ich zabraknie.

:D
Pako
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Wojtek i 111 gości