weatherwax pisze:Biedna Soraya, tak mi jej żal...
A może tam szybciej znajdzie swojego człowieka?
Adria, chciałam juz dawno zapytać, czy Assamek nie tęskni za siostrą?
India z Mają coraz lepiej. Chociaż India Majkę trochę goni w ramach zapraszania do zabawy. Ale dzis razem chodziły do łazienki, razem odpoczywały (wysłałam Ci MMS-a - nie umiem tu zamieścić). A poza tym India też lubi wchodzić pod kran, Anita jej czasem zostawia kapiący i India bawi się wodą.(jak Miruś
)
wstyd się przyznać, ale pojechałam dzisiaj do azylu zabrać Soraye Nie potrafiłam jej tego zrobić. Skoro tyle miesięcy już u mnie jest, to wytrzymamy jeszcze troche.
Bardzo proszę w imieniu Sorai i moich biednych futer, pomóżcie szukać dla niej domku
Assamek vel BinLaden
jakoś tak specjalnie nie przejął się nieobecnością siostry, ale coż się dziwić ma tyle kociaków do towarzystwa.
Miruś dalej czeka i kradnie korek z wanny, maszynki do golenia i wszytko inne co zmieści w mordce...i biegnie z tym do legowiska od Nikity
Tak jak Ryśka napisała wyżej...pilnie domu szuka też Ninka. W jej przypadku nawet domek wychodzący byłby dobrym rozwiązaniem...mądry domek wychodzący. Ona cały czas na kociarni (jeśli nie siedzi w klatce) skacze, drapie i miauczy pod drzwiami. Ktoś kto zdecyduje sie ją zaadoptować musi mieć swiadomość tego, że nie jest ona typem kolankowca. Jest indywidualistką, która ma swoje zdanie a głaskać można ja tylko wtedy kiedy ona ma na to ochote. Dla mnie jest to taka typowa kocia panienka, która nie pozwoli sobie wchodzic na glowe
Też mam taką zołzowata kotke i niestety nie przeszło jej to z wiekiem 
Nie można go dotknąć nawet, bo drapie i gryzie bez skrupułów.
), przedniej łapce ma pończoszke 
porzucone na dworze. Niestety prawdopodobnie świnki są ciężarne