Malutki, czarny cukiereczek

Kciuki za dom

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Magija pisze:Dzidziuś zostanie zaraz sam bo ja pędzę do ludzkiego lekarza. Noc spokojna i cieplutka - spał zwinięty w kocyku z włóczki od MokkuniA jak się rozwalał
![]()
Wstałam w nocy bo tradycyjnie nie mogę spać, przykryłam rozkoszniaka a ten tylko ziewnął![]()
Śniadanko zjedzone, woda wylana trzy razy![]()
Jak wrócę to go troszkę wypuszczę z klateczki.
Maciej mówi, ze nareszcie kocie dziecko ma odpowiednie dla siebie imię - nie sposób się pomylić bo Dzidziuś jest tylko jeden
bechet pisze:Magija pisze:Dzidziuś zostanie zaraz sam bo ja pędzę do ludzkiego lekarza. Noc spokojna i cieplutka - spał zwinięty w kocyku z włóczki od MokkuniA jak się rozwalał
![]()
Wstałam w nocy bo tradycyjnie nie mogę spać, przykryłam rozkoszniaka a ten tylko ziewnął![]()
Śniadanko zjedzone, woda wylana trzy razy![]()
Jak wrócę to go troszkę wypuszczę z klateczki.
Maciej mówi, ze nareszcie kocie dziecko ma odpowiednie dla siebie imię - nie sposób się pomylić bo Dzidziuś jest tylko jeden
Chyba siem zakoffałam
Magija pisze: Dzidziuś dziś przeszedł samego siebie. Uciekł z klatki i pogonił najpierw Wojtusia, potem przegonił od miski Cyryla, a potem nastąpiło ogólne poruszenie i wszyscy wszystkich ganiali.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości