
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mysia pisze:No i na razie d.... Pan kierownik niespodziewanie stwierdził,że nie pasuje mu pomieszczenie wytypowane na szpital, bo "na pewno nie spełnia norm" i inne takie głupoty, których wolę nie powtarzać...Więc w przyszłym tygodniu jeszcze raz będzie "wizja lokalna" oraz przedstawienie czarno na białym przepisów udowadniających,że wszystkie normy będą tam spełnione.
KofeInka pisze:kiedyś słyszałam że poznańskie schronisko jest niechętne wolontariuszom (dziwne jak dla mnie), choć z drugiej strony jest stawiane za przykład schronisk zadbanych (tak słyszałam)-jakaś zieleń, bruk itd. - sama byłam tylko w biurze kiedy szukałam zaginionej suczki, nie rozglądałam się, więc nie wiem jak jest naprawdę. Myślałam, jednak, że dba się tam o zwierzęta, nie rozumiem absolutnie niechęci do budowy szpitala. Czy jest coś, co może być powodem 'przeciw', oprócz " niedostosowania norm"?
Nie wyrywam, się z udzielaniem w wątku, co nie znaczy że temat mnie nie interesuje i że żadnej pomocy nie chciałabym udzielić,choćby w "fantach"
Mysia pisze:Zieleń, bruk - a jakże, jest - ale to akurat bytu zwierzakom nie poprawi...
Mysia pisze:Wolontariusze - ogólnie są im niechętni, ale poza tym nie oni na szczęście o tym decydują i wolontariat będzie i to porządny. Byle tylko znaleźli się fajni ludzie.
Szpital - wierz mi, to chodzi o całkiem inne sprawy, niż "normy". "Normy" to jeden z powodów, który można uznać za logiczny i nadający się do powtórzenia
, ale....wszystko do czasu....
Szpital będzie. Za dużo osób jest w to zaangażowanych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 90 gości