POZNAŃ-SZPITAL DLA KOTÓW W SCHRONIE!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2007 9:23

Błagam, nic nie mówcie, bo ja po wczorajszych dyskusjach (a nawet w ich trakcie) miałam ochotę tłuc głową o blat stołu. Są ludzie i....tego i owego.... Jednak jestem dobrej myśli, tyle, że to przeciąganie w czasie mnie wkurza.... :evil:

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 13, 2007 17:03

:twisted: :roll: :twisted:

zatem chyba trzeba czekać..

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Nie paź 14, 2007 12:29

Mysia pisze:No i na razie d.... Pan kierownik niespodziewanie stwierdził,że nie pasuje mu pomieszczenie wytypowane na szpital, bo "na pewno nie spełnia norm" i inne takie głupoty, których wolę nie powtarzać...Więc w przyszłym tygodniu jeszcze raz będzie "wizja lokalna" oraz przedstawienie czarno na białym przepisów udowadniających,że wszystkie normy będą tam spełnione.


:( No czyli normalka :evil:
Mam nadzieję, że jednak uda się go jakoś przekonać - moooooocno trzymam za to kciuki i z niecierpliwością czekam na nowe informacje.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 15, 2007 15:36

Tu nie tyle chodzi o przekonywanie, co o....mniejsza z tym.... :roll:

Jutro runda druga. Proszę o kciuki! :twisted:

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 15, 2007 16:18

Czyli kolejny "wygłup" pana kierownika :evil:
Trzymam mocno! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 15, 2007 16:57

Ech.. :roll:
Kciuki z całej siły :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pon paź 15, 2007 18:22

No to facet teraz wymyślił.
Uwielbiam jak ludzie przeszkadzaja najbardziej tam, gdzie ich nieprzeszkadzanie wielce by pomogło :evil:

Brak słów.

Trzymam kciuki.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon paź 15, 2007 19:02

Trzymam kciuki z całych sił :ok: :ok: :ok:
Niestety wiem, jak to często wygląda :evil: - człowiek się napracuje, walczy z całych sił, a tu nagle ci, co powinno im najbardziej zależeć piętrzą problemy :roll:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto paź 16, 2007 17:03

Runda druga przełożona. Wszyscy są za szpitalem, a jeden.... :evil: :evil: :evil: ......jest przeciw. Jedyne słowa jakie mi przychodzą na myśl,żeby tę sytuację skomentować, to...nie, jednak nie napiszę....

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 16, 2007 17:15

kiedyś słyszałam że poznańskie schronisko jest niechętne wolontariuszom (dziwne jak dla mnie :? ), choć z drugiej strony jest stawiane za przykład schronisk zadbanych (tak słyszałam)-jakaś zieleń, bruk itd. - sama byłam tylko w biurze kiedy szukałam zaginionej suczki, nie rozglądałam się, więc nie wiem jak jest naprawdę. Myślałam, jednak, że dba się tam o zwierzęta, nie rozumiem absolutnie niechęci do budowy szpitala. Czy jest coś, co może być powodem 'przeciw', oprócz " niedostosowania norm"?

Nie wyrywam, się z udzielaniem w wątku, co nie znaczy że temat mnie nie interesuje i że żadnej pomocy nie chciałabym udzielić,choćby w "fantach"

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Wto paź 16, 2007 17:27

KofeInka pisze:kiedyś słyszałam że poznańskie schronisko jest niechętne wolontariuszom (dziwne jak dla mnie :? ), choć z drugiej strony jest stawiane za przykład schronisk zadbanych (tak słyszałam)-jakaś zieleń, bruk itd. - sama byłam tylko w biurze kiedy szukałam zaginionej suczki, nie rozglądałam się, więc nie wiem jak jest naprawdę. Myślałam, jednak, że dba się tam o zwierzęta, nie rozumiem absolutnie niechęci do budowy szpitala. Czy jest coś, co może być powodem 'przeciw', oprócz " niedostosowania norm"?

Nie wyrywam, się z udzielaniem w wątku, co nie znaczy że temat mnie nie interesuje i że żadnej pomocy nie chciałabym udzielić,choćby w "fantach"


Wolontariusze - ogólnie są im niechętni, ale poza tym nie oni na szczęście o tym decydują i wolontariat będzie i to porządny. Byle tylko znaleźli się fajni ludzie ;-).

Zieleń, bruk - a jakże, jest - ale to akurat bytu zwierzakom nie poprawi...

Szpital - wierz mi, to chodzi o całkiem inne sprawy, niż "normy" ;-). "Normy" to jeden z powodów, który można uznać za logiczny i nadający się do powtórzenia :roll: , ale....wszystko do czasu....

Szpital będzie. Za dużo osób jest w to zaangażowanych.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 16, 2007 17:39

Mysia pisze:Zieleń, bruk - a jakże, jest - ale to akurat bytu zwierzakom nie poprawi...

jasna sprawa, wydawałoby się jednak że taka dbałość w tym względzie przekłada się również i na inne sprawy :roll: W tym momencie jakoś tak przyszło mi do głowy, że może jednak bardziej dba się tu o wizualny aspekt schroniska i wrażenie jakie robi na wizytujących ludzi niż o zdrowie i byt zwierząt tu przebywających na tak wysokim poziomie jaki jest możliwy

Mysia pisze:Wolontariusze - ogólnie są im niechętni, ale poza tym nie oni na szczęście o tym decydują i wolontariat będzie i to porządny. Byle tylko znaleźli się fajni ludzie ;-).
Szpital - wierz mi, to chodzi o całkiem inne sprawy, niż "normy" ;-). "Normy" to jeden z powodów, który można uznać za logiczny i nadający się do powtórzenia :roll: , ale....wszystko do czasu....

Szpital będzie. Za dużo osób jest w to zaangażowanych.

:) :ok: :ok:

KofeInka

 
Posty: 266
Od: Wto lis 23, 2004 16:17
Lokalizacja: prawie Poznań :)

Post » Czw paź 18, 2007 21:24

Mysiu - nie poddawaj się - wiem, że to nie jest łatwe, ale z drugiej strony znam Cię i wiem, że nie odpuścisz :twisted:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt paź 19, 2007 7:42

tak jak Mysia napisala zielen, klomby i ladny wystroj ma sie do zwierzat jak kij do oka...bo znalam jedno schronisko w Dzierzoniowie ze bylo ladnie ale zwierzeta w tajemniczy sposob znikaly...

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 02, 2007 22:59

Dawno nie pisałam :oops: .
Najświeższe wiadomości są następujące: po długich bojach, podczas których wytypowane na koci szpital pomieszczenie nagle okazało się być Niezbędne w Codziennej Działalności Schroniska, znaleziono inne, niestety mniejsze, ale tego na szczęście nikt nie bronił Własną Piersią.
Najprawdopodobniej uda się je wyremontować z pieniędzy schroniskowych, ale ja nie byłabym taka optymistyczna i na razie nie odwołuje alarmu remontowo-budowlanego.
Natomiast na pewno będą bardzo potrzebne wszelkie kocie "sprzęty" - klatki, kuwety, transportery (wprawdzie jakieś w schronisku są, ale żeby nie przenieść żadnej zarazy do nowego szpitala, wszystko musi być nowe, albo nie tyle nowe co nie schroniskowe), żwirek w nieograniczonych ilościach itd., itp.

A swoją drogą może wreszcie uda mi się zrobić jakiś bazarek dla poznańskich schroniskowców... :oops:[/b]

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości