Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ania_36 pisze:Dzidzia ale ty masz tempo.
A ja myślałam, że mi szybko poszło. W takim tempie to mała za kilka dni będzie prawdziwym kanapowcem.
sibia pisze:UNiestety, kiedy jest to absolutnie niezbędne i nie mogę prosić nikogo o pomoc, stosuję przemoc i najlepiej sprawdzającą sie metodą jest "uklęknięcie" z kotem między udami, dociśnięcie go, za przeproszeniem, siedzeniem własnym do podłogi, a następnie, mając dwie ręce wolne, podniesienie lewą pyszczka i rozwarcie oka, a drugą podanie kropli.
Wykonywać to należy tylko w grubych i długich spodniach, bo tylne łapy kota się zapierają i drapią po łydkach od wewnętrznej strony.
robal pisze:Szkoda, że nie jesteś z Warszawy, bo mam syntetyczne, kocie feromony policzkowe w sprayu i bym Ci użyczyłMoże zadziałałyby na małą i poczułaby sie pewniej w domu. Z tego co piszesz, to i tak szybko się adoptuje, więc pewnie niedługo zostanie wszędobylską przylepką
:)
p.s. a ręcznik zawsze pomaga
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, marivel i 255 gości