S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 13, 2007 16:51

Zrobiłam parę ogłoszeń, trzeba zaryzykować. Mam nadzieję, ze kicki będą zdrowe.

Mamuśka z maluszkiem:
http://allegro.pl/show_item.php?item=256009903

Burcio - mały burasek w klatce:
http://allegro.pl/show_item.php?item=256015726

Maluszki - zbiorcze:
http://allegro.pl/show_item.php?item=256025189

i jeszcze Zorro:
http://allegro.pl/item256019689_kot_zor ... _domu.html
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 13, 2007 17:45

Monisku dziekujemy

ale sama nie wiem, czy to dobry pomysł-chwilowo te koty mogą liczyc tylko na pomoc osób doswiadczonych, o nie ,mozliwe ,ze trzeba będzie bardzo walczyc.
Nie mam pojecia czy taki ktos znajdzie sie z allegro-ale -a nóż

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 13, 2007 19:08

Dzisiejszy dzień w schronisku był koszmarny :( .
Nawet nie bardzo mogę sie pozbierać, żeby coś napisać.
Co chwilę nowy dramat :( .
Co chwilę kot, który natychmiast potrzebuje pomocy.

Zorro.
Obrazek
Kolejny piękny, wielki kocur, który trafił do schronu po śmierci swojej właścicielki. Siedzi w klatce, w której z trudem sie mieści. Cały we własnych odchodach.
Większej klatki nie ma :cry: .
No po prostu nie ma.
Tylko przy nas przywieziono 7 kotów, a po kolejnych 6 pojechał samochód.
Zorro pulsuje mi w głowie.
Jego historia za bardzo przypomina mi Maciusia, Nawiasika :cry: :cry:.

Lulu i Lu.
Tak nazwałam mamuske z maluszkiem.
Cudne jak marzenie. Maleństwo jest miniaturą mamy.
Jego rodzeństwo już nie żyje. Ta maleńka sie trzyma, nawet ma apetyt.
Ale ja już nawet nie mam złudzeń :cry:
Obrazek

Tego kociaka zabrałyśmy dzisiaj do szpitalika na obserwacje.
Obrazek

Ma około 3 miesięcy i trafił do schronu dzisiaj. Cudny, zdrowiutki, zadbany.
Może jeszcze nic nie złapał, może jeszcze ma szanse.
Pilnie szuka domu tymczasowego.
jeśli go nie znajdzie, po szczepieniu będzie musiał wrócić do schronu.
Okrutne, ale to i tak może mu uratować życie.
Jest słodki. Całą drogę w samochodzie wtulał sie w nas i mruczał.

Maleńka koteczka po sterylce bardzo potrzebuje kciuków. Dzielna mała wytrzymała w schronisku około miesiąca. Teraz ma straszną biegunkę.


Myślimy nad zakupem klatek. żeby wymienić, te trzy koszmarne, małe . Nie mogę na nie patrzeć. Nie ma mowy o wsadzeniu kuwety. Koty załatwiają sie pod siebie i siedzą całe mokre. Na skórze robią się odparzenia.
Normalnie były tam tylko przez chwilę. Teraz jest takie przepełnienie, ze siedzą tam kotki po sterylkach :cry:

Rozmawiałyśmy dzisiaj z wszystkimi trzema osobami, które oddawały koty.
Próbowałyśmy ich namówić na przemyślenie sprawy, zaszczepienie kotów przed oddaniem do schroniska, na wizytę u weterynarza.
Beznadziejna sprawa. Nic ich to nie obchodzi. Chcą sie pozbyć problemu.

Przepraszam, ze dzisiaj tak smutno.
Ale jakoś nie mogę z siebie wykrzesać choć odrobiny optymizmu :cry:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 13, 2007 19:29

dziewczyny, tule Was :(

i mocno trzymam, by odwrocila sie zla passa

kurcze, nawet nie mam jak pomoc :evil:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 13, 2007 19:57

Smutne wieści :(

Mała, Iwonka też się zastanawiała, czy robić im ogłoszenia. Ja tez nad tym myślałam. I doszłam do wniosku, że gdyby pojawiła się choroba (odpukać!), to będę je zdejmować, albo informować w ogłoszeniu. Gdyby sie pojawił potencjalny domek, to uświadomicie go, z czy się wiąże adopcja kota schroniskowego.
Popatrzyłam na mamuśkę z maleństwem - są w schronie już tydzień, na razie nic złego się nie dzieje (odpukać!) i pomyślałam, że gdybym zrobiła im ogłoszenie od razu, to mogłyby być już poza schronem.
Ryzyko jest duże, ale z drugiej strony opuszczenie schronu to przecież ich jedyna szansa :(

Trzymajcie się, chociaż trudno. Za was i kotki :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 13, 2007 21:30

Zawsze sie broniłam przed pójściem do schroniska teraz ciągle w myślach widze i słysze te biulki w klatkach :cry: jak patrzyły i płakały jak przyszłam po Wtorka (a wyszłam z Fruzia).
Widze ciągle ich przybywa....

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Sob paź 13, 2007 22:22

Załamka. :cry:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob paź 13, 2007 22:25

myśle że mamusia z maleństwem jak tydzien wytrwali i jest w miare dobrze to mają szasne , moze ten maluszek jest bardziej odporny od rodzeństwa i przetrwa :roll: trzymam za to kciuki ..ale Zorro mnie bardzo martwi ...żeby nie skończył jak Nawiasik i Maciuś czy ktoś może go zabrać na tymczas ??? już nie raz tu cuda sie zdażały ....puk puk Aniołku jesteś tu ??? :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob paź 13, 2007 22:44

Dziewczyny wpadłam na pewien pomysł :D powiedzcie co wy na to:?

Nie moge za dużo pomóc ze swoje kasy ale jakoże pracuje w firmie gdzie produkujemy rózne wyroby reklamowe m.in bryloczki przyszedł mi taki pomysł żeby zrobic takie bryloczki na pomoc róznym kotom. Na myśli mam mniej więcej cos takiego,żeby zrobić taki projekt na którym bedzie zdjęcie jakiegoś milusiego kotak albo i dwóch i można nad tym cos napisać.Czyli zdjęcie kici a na górze napis "Dziekuje za pomoc" albo "I Ty możesz pomóc" nie mam konkretnego pomysłu tak tylko strzelam i czekam na sugestie co o tym sądzicie.
Można by te bryloczki sprzedwać na bazarku na allegro itp kaska szła by na potzreby kotów konkretnie bys sie ustalało na co.
Myśle,że jak zagadam z szefem to max.koszt takiego bryloczka to bedzie 2-3 zł(poprostu po kosztach) Mozna by je sprzedawć tak po 5-6 zł tak żeby był dostępny na każdą kieszeń.Napiszcie co o tym sądzicie bo może za bardzo mnie poniosło ale naprawde chce jakos pomóc.Myśle , że to fajny pomysł każdy zakocony powinien miec taki bryloczek przy kluczach lub gdzie badz :D a wtedy kitkom będzie lżej :)
Zeby wszyscy wiedzieli o co mi chodzi wkleje przykładowe bryloczki tylko zamiast tego św.Krzysztofa bedzie właśnie jakiś kiciuś itp.
Obrazek

agitarius

 
Posty: 1453
Od: Nie paź 07, 2007 19:19
Lokalizacja: Gliwice-teraz bardziej Rybnik

Post » Nie paź 14, 2007 0:09

matko kochana
jakiś kataklizm
:(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie paź 14, 2007 4:43

agitarius pisze:Dziewczyny wpadłam na pewien pomysł :D powiedzcie co wy na to:?

Nie moge za dużo pomóc ze swoje kasy ale jakoże pracuje w firmie gdzie produkujemy rózne wyroby reklamowe m.in bryloczki przyszedł mi taki pomysł żeby zrobic takie bryloczki na pomoc róznym kotom. Na myśli mam mniej więcej cos takiego,żeby zrobić taki projekt na którym bedzie zdjęcie jakiegoś milusiego kotak albo i dwóch i można nad tym cos napisać.Czyli zdjęcie kici a na górze napis "Dziekuje za pomoc" albo "I Ty możesz pomóc" nie mam konkretnego pomysłu tak tylko strzelam i czekam na sugestie co o tym sądzicie.
Można by te bryloczki sprzedwać na bazarku na allegro itp kaska szła by na potzreby kotów konkretnie bys sie ustalało na co.
Myśle,że jak zagadam z szefem to max.koszt takiego bryloczka to bedzie 2-3 zł(poprostu po kosztach) Mozna by je sprzedawć tak po 5-6 zł tak żeby był dostępny na każdą kieszeń.Napiszcie co o tym sądzicie bo może za bardzo mnie poniosło ale naprawde chce jakos pomóc.Myśle , że to fajny pomysł każdy zakocony powinien miec taki bryloczek przy kluczach lub gdzie badz :D a wtedy kitkom będzie lżej :)
Zeby wszyscy wiedzieli o co mi chodzi wkleje przykładowe bryloczki tylko zamiast tego św.Krzysztofa bedzie właśnie jakiś kiciuś itp.
Obrazek


Agitarius :D
Mysle, ze to znakomity pomysł
Juz od dawna myslimy nad jakims kocim gadżetem.
Trzeba tylko wykombinować jakis fajny znak graficzny.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie paź 14, 2007 9:21

Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 10:14

dziewczyny, bardzo,bardzo dziekujemy

mjs-dopoki Zorro jest w schronisku -pieniazki nie pomogą.Musiałby znależc tymczas
A ja sie juz wszystkiego boje, nie radzę sobie z tym ,ze te ,,nasze,, katowickie koty teraz tak bardzo chorują.
Już sie nawet boje prosić o tymczas.
Chyba sie własnie psychicznie rozłozyłam :cry:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 14, 2007 10:30

Mała1 pisze:
mjs-dopoki Zorro jest w schronisku -pieniazki nie pomogą.Musiałby znależc tymczas


Może łatwiej będzie znaleźć tymczas dla kota z "wyprawką"....? Pieniądze w każdym bądź razie będą czekały, gdyby były potrzebne dajcie znać natychmiast.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 14, 2007 10:47

na pewno łatwiej
i naprawde jestesmy bardzo wdzieczne, bardzo,bardzo

( tylko ,ze ja juz zupełnie straciłam siły, jakby mnie cos wyssało od srodka-juz nie wiem,który jest w wiekszej potrzebie, któremu jeszcze mozna pomoc,nie chcę,zeby ludzie cierpieli tak jak anna09 :cry: ,snią mi sie po nocach biegunki, i brak apetetu, ciężki czas :cry: )

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 95 gości