dziś znów odwiedził nas kolega, to Kacper cały zestrachany był. jakiegoś paraliżu dostaje, jakby kolega był potworem...a chłopak kota ma, więc wie jak się obchodzić..
ciekawe, że na moją koleżankę tak nie reaguje, choć też super ufny nie jest. ale wygląda, jakby się bał facetów!


