Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 12, 2007 11:49

Ja bym chętnie zapytała go wprost, tylko niemam adresy/maila/telefonu... Macie może jakieś namiary na producenta?

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Pt paź 12, 2007 12:48

Ja juz pytałem, dzwoniłem, cisza, nikt nie odpowiada ani nic nie wie.

Znaczy oni dobrze wiedza, dlatego nie mówią.

www.royal-canin.pl

tam sa telefony i kontakt.

SEER
Najpiękniesze są Brytyjczki, ogromne brytyjczyki.

seer

 
Posty: 93
Od: Sob gru 30, 2006 23:07
Lokalizacja: Jarosław

Post » Śro paź 17, 2007 8:20

Chciałem zarekomendować coś nowego.

Karmy kanadyjskiej firmy NUTRAM

Mozna kupic np tu
http://www.allegro.pl/item257340219_nut ... t_7kg.html

Kupoilem u tego goscia probki wszelkiego rodzaju. Bardzo dobry sklad karmy, koty jedza wyjątkowo chętnie.

Polecam zdecydowanie i zachęcem do dyskusji na ten temat.

SEER :idea:
Najpiękniesze są Brytyjczki, ogromne brytyjczyki.

seer

 
Posty: 93
Od: Sob gru 30, 2006 23:07
Lokalizacja: Jarosław

Post » Śro paź 17, 2007 19:38

Wiem że to wątek wyrazający sprzeciw wobec KittyKatów/Whiskasów itp, ale:

Co za różnica ile w tym jest mięsa, skoro liczy się zawartość białka. Mięso zawiera 15-30% białka, reszta to woda, troszkę tłuszczu i węglowodanów. Jak cos zawiera 10% miesa X, to faktycznie z tego miesa w karmie jest 3% białka (czyli jakby nic). Wg mnie ważna jest całkowita zawartość białka (też z dodatków roslinnych i lizatów) i skład aminokwasowy, którego i tak nie podają. Najlepiej swiadczą o tym sportowcy wsuwający odżywki (nie chodzi tu o sterydy!) - to sa super mieszaniny witamin, aminokwasów itp. Odpowiednikiem byłby cały wieprzyk. Ciekawe czy odżywki sa dobre dla kotów :wink: (Może dla kota Pudziana :D )

Aha i mokra karma zawsze bedzie miała mniej białka, bo jest opno uwodnione i zajmuje wiecej objetości.

A tak wogóle to dziekuje za uswiadamianie w sprawie karm. Chociaż ja poszukuję w tej chwili karm o obniżonej ilosci białka (2/3 moich kotów to nerkowce). I tak np. whiskas 8%, kittykat 7%, Darling 6,5% + Ipatykine i super. W karmach renalowych białka jest 9,5% (Animonda), w Royalu mokrym nie piszą,a suchy ma 23% (suchy whiskas 32%).

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw paź 18, 2007 7:54

Otoż taka jets roznica, a jest wielka.

Białk z roslin jest przez kota cięzko przyswajalne.

Białko z mięsa, jest przyswajalne w ponad 90% ( z tego co czytalem)

Kot produkty roslinne potrzebuje tylko do prawidłowej pracy przewodu pokarmowego ( kule siersci , perystaltyka)

Pozdarwiam
SEER
Najpiękniesze są Brytyjczki, ogromne brytyjczyki.

seer

 
Posty: 93
Od: Sob gru 30, 2006 23:07
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw paź 18, 2007 8:12

Białk z roslin jest przez kota cięzko przyswajalne.


nie tylko dla kota - dla kazdego zwierzecia, nawet roslinozernego, bialko roslinne jest bardzo trudne do przyswojenia - dlatego tez typowi roslinozercy maja bardziej zlozony uklad pokarmowy niz drapiezniki. U przezuwaczy sa to przedzoladki, u nieparzystokopytnych czy gryzoni - dobrze rozwiniete jelito slepe - a w nich bogata flora bakteryjna i pierwotniacza - taka, ktora dopiero musi przeksztalcic bialko roslinne na zwierzece by moglo zostac odpowiednio przyswojone. Wiecej - wyjalowienie ukladu pokarmowego u roslinozercy (np. podanie antybiotyku) i nie podanie przy tym srodkow odbudowujacych flore jest dla roslinozercy doslownie - zabojcze, gdyz zwierze przestaje calkowicie trawic, zatrzymuja sie jelita itp. itd.

Koty tak wyspecjalizowanej flory nie posiadaja, a jesli zostanie wybite nawet to co maja - to co najwyzej trafi sie biegunka, i i to nie zawsze

Iras

 
Posty: 181
Od: Śro wrz 13, 2006 11:32

Post » Czw paź 18, 2007 8:25

Iras pisze:
Białk z roslin jest przez kota cięzko przyswajalne.


bogata flora bakteryjna i pierwotniacza - taka, ktora dopiero musi przeksztalcic bialko roslinne na zwierzece by moglo zostac odpowiednio przyswojone.



Kurde, co Ty piszesz?? Sorry ale to jakies bzdury.

Jaka flora bakteryjna przekształca białko roślinne na zwierzęce??

Przeciez to jest NIEMOZLIWE.

Zamiana drewna w złoto?
:idea:
Najpiękniesze są Brytyjczki, ogromne brytyjczyki.

seer

 
Posty: 93
Od: Sob gru 30, 2006 23:07
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw paź 18, 2007 8:32

Sorry, ale białko roslinne w białko zwierzece :lol: :lol: :lol:

????

hihihi

Te długie przewody pokarmowe i flora pierwotniakowo bakteryjna sa do trawienia celulozy, żeby białko z roslin mogło stac się przyswajalne. Czyli jak w fabryce oni juz to białko wydobędą i wrzucą do puszki to jest już ono przyswajalne nie zależnie od pochodzenia. Bo ja nie widziałam puszki zawierającej trawę :lol: :lol: :lol: :lol:

troche biologii od rana.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw paź 18, 2007 9:22

No teraz sie zgodze.

Zwierzeta roslinożerne, posiadają zdolnosci trawienia celulozy zawartej w roslinach, czego ani CZŁOWIEK, ani KOT nie potrafi.

Potrafi natomiast krowa.

Whiskas dla krów :twisted:

Seer
Najpiękniesze są Brytyjczki, ogromne brytyjczyki.

seer

 
Posty: 93
Od: Sob gru 30, 2006 23:07
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw paź 18, 2007 9:30

Kurde, co Ty piszesz?? Sorry ale to jakies bzdury.

Jaka flora bakteryjna przekształca białko roślinne na zwierzęce??

Przeciez to jest NIEMOZLIWE.


dokladniej to robia to pierotniaki - pochlaniaja bialko roslinne i przyswajaja je - przyswojone przez pierwotiaki bialko przestaje byc bialkiem roslinnym

Iras

 
Posty: 181
Od: Śro wrz 13, 2006 11:32

Post » Czw paź 18, 2007 11:59

Wrócę do Nutram...moje koty od ponad roku używają Nutram oral...kupuję torbę 2,5 kg i dostają jako przekąskę tuż przed snem, po kilka chrupek. Koty mają ząbki bez kamienia i ładny zapach z mordek. Z kolei na Nutram odchudzającej chodziły straszliwie głodne, więc wróciłam do Acany Light. Po zakupie orijena stwierdziałm, że to musi być bardzo smakowita karma, koty oszalały :roll:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw paź 18, 2007 12:03

ja chyba zaczne orijena wydzielac,Maja znow sie zaokragliła a jedza orijena dopiero od dwoch tygodni :roll:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw paź 18, 2007 12:40

Ja muszę każdą wydzielać...potem tylko słucham odgłosów wylizywanych miseczek :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw paź 18, 2007 14:23

moje miseczek nie wylizuja :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw paź 18, 2007 22:04

Widocznie dostaja za dużo :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 78 gości