» Czw paź 11, 2007 15:46
Witam wszystkich. Tym razem pisze to ja Paweł a nie moja mama. Po prześledzeniu tego wątku musze wyjaśnic pare spraw o których moja mama nie do końca napisała. A wiec tak zaczne od tego ze pytalismy u dwoch weterynarzy czy ktoś nie szuka tego kota. Niestety nikt nie szuka.Prawdopodobnie włascicielem tego kota sa nasi sasiedzi z klatki wczesniej ktorym ten kot zaginął jakies 3 miesiace temu. Niestety nie chca go z powrotem , najpierw twierdzac ze tamten mial jakas plamke na ogonie, a do tego teraz maja malutkie dziecko i boja sie jak kot bedzie traktowal to dziecko. A w dodatku jak zawołali tego kota po imieniu to zareagował. Wiec dla mnie na 99% sa to jego właściciele a ze wzgeldu na dziecko po prostu go nie chcą. Kotek ogolnie jest zdrowy, oprucz tej gorączki. Dajemu mu antybiotyki i dopuki jest leczony nie bedzie oddany. PRZEDEWSZYSTKIM USPOKAJAM WSZYSTKICH KOT TEN NIE ZOSTANIE WYPUSZCZONY NA DWOR.NAPEWNO ZNAJDZIEMY MU DOMEK.Sam bym go z checia zatrzymał, ale mamy juz 3 koty a 4 to troche za duzo a w dodatku duzy stres dla naszych rezydentek. Do tej pory nasz ostani 3 kot nie lubi sie z Muffinka i Pelasia. Ktoś powyzej wątpi w kompetencje naszego weterynarza.Jest to dobry weterynarz. Moim zdaniem najlepszy na Ursynowie i pewnie pare osob z forum u niego leczy swoje koty. Jest do dr.Tomczak wiec nie widze powodu aby podchodzic do niego z rezerwą. Jak narazie kotem są zainteresowane 2 osoby. Oby dwie z Warszawy. W piątek jedna z nich ma do nas wpasc i obejrzec kota, ktorego jak pisalem wczesniej napewno nie oddamy dopuki jest leczony.Kotek jest super pieszczochem, kuwetkowym, odrobaczonym.Troche chudy i sierść taka zaniedbana, ale znajdzie domek, odpowiednie jedzonko, czesanie, mała kąpiel i bedzie jak nowy.Narazie nie lubi sie z naszymi rezydentkami i upodobał sobie mój pokój do spania. Śpi albo ze mna albo pod moim łużkiem, widać tam czuje sie bezpiecznie. Wiadomość z ostaniej chwili , jest nastepny chetny na kota. Własnie moja mama wróciła z pracy i jakaś jej koleżanka jest chętna na tego kota. Więc jak widac, kotek znajdzie domek i napewno nie wróci na ulice.