Oddam kotka niebieskiego brytyjczyka(nie aktualne)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 11, 2007 8:16

Z rezerwa podeszlabym do tego weterynarza prowadzacego.
Powodzenia w szukaniu domku, na pewno raz-raz sie znajdzie !
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15868
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw paź 11, 2007 10:32

Ewelik pisze:Kotek jest prześliczny 8O . Przygarnęłabym go, moja kicia też by się ucieszyła :love: :1luvu: . Ale będę w Łodzi do niedzieli póżniej wracam do domku, a Warszawa nie w tym kierunku i kicior nie może być oddany leczony :cry: :placz: . Szkoda, mam warunki w domu na kotka i gorące serce, które się do niego rwie.. :( . Śliczny i może trafić na ulicę...
Przynajmniej będę trzymała kciuki za niego


Ewelik, a skąd jesteś? Odległość nie jest wcale taką wielką przeszkodą, zdarzało się, że koty jechały znad morza w okolice gór :wink: . Forumowicze pomagają sobie w takich sytuacjach - ktoś np. jedzie z Warszawy do Poznania, bo ma tam rodzinę, wtedy po drodze może "podrzucić" kota do nowego domku. Oczywiście najpierw musisz się zdecydować i zostać zaakceptowana przez domek tymczasowy jako dobry przyszły opiekun kota :) .
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Czw paź 11, 2007 12:14

dajcie kotkowi szansę na domek :twisted:

kasia1311

 
Posty: 523
Od: Śro paź 03, 2007 11:21
Lokalizacja: Racibórz

Post » Czw paź 11, 2007 13:16

Ale jak to tak....wypuścić....?? 8O
Może troszkę zachodu przy szukaniu domu? Jakieś ogłoszenia, wątki na forach różnych?? Od razu na bruk wyrzucać... :?
salma75
 

Post » Czw paź 11, 2007 13:45

salma75 pisze:Ale jak to tak....wypuścić....?? 8O
Może troszkę zachodu przy szukaniu domu? Jakieś ogłoszenia, wątki na forach różnych?? Od razu na bruk wyrzucać... :?


wydaje mi sie, że kot szybko dom znajdzie, ale szybko nie zawsze oznacza 3 dni :(
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw paź 11, 2007 13:47

:roll: chętna osoba była, może dać jej szansę 8)

kasia1311

 
Posty: 523
Od: Śro paź 03, 2007 11:21
Lokalizacja: Racibórz

Post » Czw paź 11, 2007 14:02

Nawet 2 chętne osoby są.. tylko u jednej problem z transportem (co właściwie nie jest problemem i można to rozwiązać) :)
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw paź 11, 2007 14:14

Nie pojmuję...Macie swoje 3 koty, więc nie możecie tego jeszcze przetrzymać aż znajdzie dom, skoro już u Was jest???
Jest pewne na 100 %, że dom znajdzie, bo to rasowiec.
Nie zeżre Was sumienie, że na takie zimno wywalacie podleczonego kotka?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw paź 11, 2007 14:32

:surprise: hop kotku może znajdziesz domek

kasia1311

 
Posty: 523
Od: Śro paź 03, 2007 11:21
Lokalizacja: Racibórz

Post » Czw paź 11, 2007 15:46

Witam wszystkich. Tym razem pisze to ja Paweł a nie moja mama. Po prześledzeniu tego wątku musze wyjaśnic pare spraw o których moja mama nie do końca napisała. A wiec tak zaczne od tego ze pytalismy u dwoch weterynarzy czy ktoś nie szuka tego kota. Niestety nikt nie szuka.Prawdopodobnie włascicielem tego kota sa nasi sasiedzi z klatki wczesniej ktorym ten kot zaginął jakies 3 miesiace temu. Niestety nie chca go z powrotem , najpierw twierdzac ze tamten mial jakas plamke na ogonie, a do tego teraz maja malutkie dziecko i boja sie jak kot bedzie traktowal to dziecko. A w dodatku jak zawołali tego kota po imieniu to zareagował. Wiec dla mnie na 99% sa to jego właściciele a ze wzgeldu na dziecko po prostu go nie chcą. Kotek ogolnie jest zdrowy, oprucz tej gorączki. Dajemu mu antybiotyki i dopuki jest leczony nie bedzie oddany. PRZEDEWSZYSTKIM USPOKAJAM WSZYSTKICH KOT TEN NIE ZOSTANIE WYPUSZCZONY NA DWOR.NAPEWNO ZNAJDZIEMY MU DOMEK.Sam bym go z checia zatrzymał, ale mamy juz 3 koty a 4 to troche za duzo a w dodatku duzy stres dla naszych rezydentek. Do tej pory nasz ostani 3 kot nie lubi sie z Muffinka i Pelasia. Ktoś powyzej wątpi w kompetencje naszego weterynarza.Jest to dobry weterynarz. Moim zdaniem najlepszy na Ursynowie i pewnie pare osob z forum u niego leczy swoje koty. Jest do dr.Tomczak wiec nie widze powodu aby podchodzic do niego z rezerwą. Jak narazie kotem są zainteresowane 2 osoby. Oby dwie z Warszawy. W piątek jedna z nich ma do nas wpasc i obejrzec kota, ktorego jak pisalem wczesniej napewno nie oddamy dopuki jest leczony.Kotek jest super pieszczochem, kuwetkowym, odrobaczonym.Troche chudy i sierść taka zaniedbana, ale znajdzie domek, odpowiednie jedzonko, czesanie, mała kąpiel i bedzie jak nowy.Narazie nie lubi sie z naszymi rezydentkami i upodobał sobie mój pokój do spania. Śpi albo ze mna albo pod moim łużkiem, widać tam czuje sie bezpiecznie. Wiadomość z ostaniej chwili , jest nastepny chetny na kota. Własnie moja mama wróciła z pracy i jakaś jej koleżanka jest chętna na tego kota. Więc jak widac, kotek znajdzie domek i napewno nie wróci na ulice.
MuffinkaObrazekPelasiaObrazekRazemObrazek

Pawel N

 
Posty: 229
Od: Pt lut 13, 2004 20:08
Lokalizacja: Warszawa-Natolin

Post » Czw paź 11, 2007 15:55

cieszę się że sprawy prztbrały taki obrót, 3 mam kciuki

kasia1311

 
Posty: 523
Od: Śro paź 03, 2007 11:21
Lokalizacja: Racibórz

Post » Czw paź 11, 2007 16:00

no to wszystko jasne :wink: bardzo sie ciesze że kotek znajdzie już wkrótce swoj nowy domek , życze mu szybkiego powrotu do zdrowia :wink: co do poprzednich właścicieli chyba komentarz jest zbędny :evil:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw paź 11, 2007 16:03

Cieszę się,że trafił na Was.
Pozdrawiam Ciebie i Mamę :lol:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw paź 11, 2007 17:11

Witam
Zapewniam kotek nie wroci na dwor.Mam domki dla niego.

Mimisia nie martw sie o moje sumienie.Żeby kazdy takie miał.
Pozdrawiam mama Pawła.
MuffinkaObrazekPelasiaObrazekRazemObrazek

Pawel N

 
Posty: 229
Od: Pt lut 13, 2004 20:08
Lokalizacja: Warszawa-Natolin

Post » Czw paź 11, 2007 17:15

Paweł N, w sierpniu na Dereniowej/ Wasilkowskiego widziałam ogłoszenia o niebieskim brytyjczyku, który zginął. Czy ty mieszkasz tam i czy te ogłoszenia dawali twoi sasiedzi??

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 260 gości