Syberyjczykopodobny... jestem TORIL, napewno facet:))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 04, 2007 8:34

Dusza łowcy sie w nim odezwała.
Pozdrawiam,
Ludek
Szyszka 07.2005 r., Apik 07.2007 r., Zdzira 2018 r. + 2 boorki
Klakier [*] 02.08.90 r. -09.04.07 r., Tygrys [*] 09.91 r. - 05.07.07 r.

Ludek

 
Posty: 200
Od: Pon gru 27, 2004 20:14
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob paź 06, 2007 0:23

przeczytałam cały wątek.najpierw chciało mi się płakać,a potem płakałam ze smiechu.podziwiam Cię za wytrwałość i miłość do kociaka,aż nie mogę uwierzyć,że chcesz go teraz oddać,jest taki milusi,i tak bardzo do Was pasuje,chyba się zakochałam :oops:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie paź 07, 2007 11:53

z tym oddaniem to nie jest taka prosta sprawa :?
nie było łatwo uprosić TZ abyśmy wzięli kota na tymczas
a jak sie zgodził to dostałam warunek ze albo Torilek zostaje u nas i żadnych nowych kotów więcej albo znajdujemy chłopakowi najlepszy domek i mogę pomóc jakiemuś innemu biedakowi

cały czas biję się z myślami co zrobić
z jednej strony Toril jest uroczy i kocham go bardzo :1luvu:
a z drugiej strony zobacz ile jest kotów porzuconych proszących o domek tymczasowy

dlatego myślę ze jak znajdę dla chłopaka taki domek gdzie będę pewna ze jest szczęśliwy
uratuję nie jedno kocie życie tylko o wiele więcej :kitty:

a na razie Toril na pierwszy rzut oka wydaje sie być oswojony bo bryka nawet przy obcych
to nadal nie da przekroczyć sie magicznej granicy jednego metra
po prostu bliżej podejść sie jeszcze nie da bo zaraz ucieka
więc jeszcze jakiś czas u mnie pomieszka :wink:
chociażby dlatego ze nie mam pojęcia jak włożyć go do transporterka :lol:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 07, 2007 16:39

zdaję sobie sprawę,zę to trudna decyzja tak po prostu oddać kota,któremu dało się tyle uczucia,to w końcy nie zabawka,ale gdybyś była skłonna wydać to chyba byłabym skłonna wziąść.mam wprawdzie dwie koteczki,ale taki przystojniak byłby u mnie mile widziany.jest świetny,ma charakter i nie przeszkadza mi że jest niedotykalski,cenię sobie w kotach niezależność ichociaż moje panny chodzą za mną czasem jak pieski, to i one nie zawsze pozwalają się miziać.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie paź 07, 2007 16:43

i dodam jeszcze że jestem w pełni świadoma tego,że jest to decyzja na zawsze, bo Torilek nie powinien zmieniać adresu po raz kolejny
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie paź 07, 2007 17:01

jeśli możesz to podaj mi na PW swój nr telefonu
nie o wszystkim można napisać na forum bo miejsca mało
skąd jesteś :?:
no i jak pisałam jeszcze chwilę trzeba poczekać z ewentualną adopcją bo na tą chwilę nie złapię chłopaka
a nie chcę podawać mu głupiego jasia na czas transportu bo to byłby chyba dla niego za duży stres
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 07, 2007 17:46

wysłałam numery tel.,mam nadziję że doszły,bo siedzę przy komórce i podskakuję przy byle dźwięku,wiem że lepszy stacjonarny ale mam stresa jak diabli,może napisz kiedy możesz zadzwonić :oops:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie paź 07, 2007 18:16

zadzwonie po 20 na stacjonarny :)
a stres całkowicie niepotrzebny :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 07, 2007 18:18

TO SIĘ TAK TYLKO MÓWI, 8O DAWNO NIE ZDAWAŁAM EGZAMINU :lol: :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie paź 07, 2007 18:21

NO I PODAŁAM NUMER DO PRACY, :oops: DOMOWY na pw:roll:
Ostatnio edytowano Nie paź 07, 2007 19:51 przez tosiula, łącznie edytowano 1 raz
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie paź 07, 2007 18:50

jednak nadal jestem pod 052 3183 796
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie paź 07, 2007 19:45

dzwoniłam ale na wszelki wypadek podam mój nr 032 206 46 49 lub 501 454 073 :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 08, 2007 23:11

8O co się dzieje,że tak cicho na watku,jak ma sie nasz pupilek :wink: więści na dobranoc proszę
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto paź 09, 2007 17:11

Toril jak to Toril bryka sobie
i nic nowego sie nie dzieje :)
chociaż dzisiaj coś nie ma apetytu co u niego jest dziwne :wink:
ponieważ nie ma o czym pisać zrobiłam chłopakowi kilka zdjęć

Obrazek

kupiliśmy kilka dni temu nowe lustro do sypialni i oczywiście mały narcyz musiał sie popodziwiać :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tosiula pytałaś ostatnio czy Toril jest mały i odpowiedzisłam twierdząco
ale jak mu sie tak przyglądam to on jest duży jak na swój wiek tylko przy moich kotach wydaje sie mniejszy :wink:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 09, 2007 22:01

cudny jest, przystojniaczek i ten kitol super :roll: .Ale cos mi się wydaje ze niezbyt chcesz o nim opowiadać.Poczekam grzecznie,ale napisz choć jedno zdanie co u Torilka :oops:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 40 gości