Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 07, 2007 19:14

pisiokot pisze:To numer po Minnie, oby okazał się dla niego szczęśliwy :ok:

Ania, Ty chodzący katalog jesteś :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 07, 2007 19:33

Aniu! A wybierasz się do schronu w tygodniu? Bo Maniusia tego co był obwiązany łańcuchem trzeba dokarmiać. Nie wychodzi spod tego legowiska gdzie go wczoraj znalazłyśmy.
Wiktora też trzeba sprawdzić, bo musiałam go dziś znów na siłę karmić. Na szczęście przytulają sie w szpitalu z Lemurem, więc chociaż jest dogrzany.
No i Moris dostaje w ciry od tego kota, który uwziął się na Konstantego,ale jak już morderca się naje, to dochodzi do miski i sprawdziłam ze podjada. Dzisiaj go puściłam trochę na kociarnię, żeby połaził, to też ładne podjadł. Otwierał sobie łapą klatkę na dole w szafie i tam właził, bo go wcześniej tam karmiłam :lol: Siedział w klatce i stroił głupie minki. Straszny się miziak i świrusek z niego robi, ale wazy max 1 kilo a to przecież dorosły kocur.

I pamiętaj kobieto o zdjęciach Maniusia i tego nowego kocurka z pierwszego boksu, to im porobię ogłoszenia.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 07, 2007 20:47

Chciałabym podjechać we wtorek, zobaczę co wyjdzie.
jak pojadę na pewno nakarmię chłopaków, martwię się o Wiktora i resztę :cry:
zdjęcia wyślę jutro, dużo ładnych fotek wyszło
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 07, 2007 21:14

Sobota super, tyle kotów znalazło domki. Szkoda że w niedzielę nie było kontynuacji dobrej passy :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 07, 2007 22:17

Martwię o Karmelkę, która wczoraj pojechała do swojego domku. Dostałam dziś maila od nowych opiekunów:

"Witamy. To my,szczęśliwi posiadacze Karmelki i Kamilki.Podróż do domu minęła nadzwyczaj spokojnie. Obie kotki były grzeczne i spokojne.W domu stwierdziliśmy że nie są przyjaciółkami. Kamilka od pierwszej chwili zaczęła syczeć na Karmelkę i tak niestety jest do tej pory. Podzieliły terytorium tak że jedna chodzi po podłodze a druga po szafkach.Jedzą każda ze swojej miski i załatwiają się każda do swojej kuwety.Kamilka czuje się jak u siebie w domu. Jest wymiziana, cały czas blisko domowników. Nawet spała z nami w nocy.Karmelka trzyma się z boku. Raczej do nas nie podchodzi chyba tylko gdy czuje jedzonko.W nocy głównie siedziała na parapecie i smętnie pomiaukiwała. Niestety ma biegunkę i rano okazało się, że drugie oko też jest zaropiałe. Mam nadzieję,że to wszystko jej przejdzie a kontakt z drugą kicią się poprawi. Trochę mi jej szkoda.Chciałabym się dowiedzieć czy Karmelka zawsze miauczała zachrypniętym piskliwym głosem czy to może coś niepokojącego. Oby nie. Pozdrawiamy."

Teraz się zamartwiam, że ta bura zołza tak ją zdominowała :( W najlepszej wierze namawiałyśmy tych Państwa na wzięcie dwóch koteczek, bo obie im się spodobały i trudno im było wybrać. Może się stosunki unormują z czasem, mam nadzieję. Napisałam kilometrowego maila z wszelkimi radami jakie przyszły mi do głowy. Zobaczymy, co dalej.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 07, 2007 22:24

Kurcze ! czy ci ludzie nie mogą dać więcej czasu tym kociastym na aklimatyzacje :!: U mnie do tej pory kotusie powarkują na siebie i co ....i nic :!: To tak , jak wśród ludzi. Każdy ma lepsze i gorsze dni....
Z czasem te stosunki się ułożą i nie należy w to ingerować. Takie są moje doświadczenia.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 07, 2007 22:26

Może one potrzebują czasu więcej, żeby się poznać lepiej, zaakceptować?
Zawsze pozostają Krople Bacha.
Żeby się udało :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 07, 2007 22:49

Co to są krople Bacha :?:

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2007 8:22

dziewczynki, poradźcie nowym domkom na biegunkę Taninę. Jest do dostania w każdej aptece, bez recepty. Po pół tabletki rano i wieczorem. Sprawdza się rewelacyjnie. Anatolowi przeszła biegunka już po kilku dniach, a sraczka była naprawdę koszmarna :( No i przydałoby się przestawić futrzaczki na kurczaka i ewentualnie intestinal, żeby załagodzić brzuszkowe rewolucje :roll:

W przyszły weekend już się deklaruję i na sobotę i niedzielę. TŻ dziś wyjeżdża na 2-3 tygodnie, głupio mi było go zostawić wczoraj w domu samego :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 08, 2007 18:35

EVA2406 pisze:Co to są krople Bacha :?:

Zerknij tu : Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon paź 08, 2007 20:07

Mokkunia, dzięki. Jeszcze jedno pytanie, tak na wszelki wypadek,: czy to jest lek dostępny w aptece i w jakich dawkach to stosujecie?

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2007 22:40

Witam...
Zgłasza się domek Minnie. Koteczka jest absolutnie cudowna... nie tylko piękna ale i przekochana. Szybciutko się zadomowiła. Jeszcze oczko łzawi i myszka chudziutka, mało je, ale wesoła, bawi się, śpi coraz spokojniej. Uwielbia ludzi. Jeszcze trwa oswajanie z Filemonem, podchody z prychaniem i obserwacjami. Minnie-Minutka-Kitka musiała być blisko ludzi, zanim trafiła do schroniska, i wcześnie zabrana od mamy, widać chorobę sierocą, ugniatanie łapkami, nawet siebie samej... Z oczkiem dzis lepiej, Aniu. Dzięki Ci za wszystkie rady :)
pozdrawiam wszystkie ciocie i wujków oraz kociaki forumowe :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon paź 08, 2007 22:50

Dzisiaj mam dzień samych radosnych wiadomości: Minnie dobrze czuje się w nowym domku, Piesek bez żuchwy Gumiś - pojechał do cudownego domku, a moja malutka koteczka - Księżniczka też znalazła kochający, odpowiedzialny domek :D :D :D

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2007 22:54

Sis pisze:Obrazek


zdjęcia piękne :D ale to jest wręcz nieziemskie :D
trzymam kciuki za kociaste :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon paź 08, 2007 23:02

bo modelka urocza :)
Kitka je właśnie surowe serducha, nareszcie coś jej smakuje... ;)
Ja trzymam kciuki za wszystkie kociaste schroniskowe, coby znalazły swoje domki...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 80 gości