Maciuś ze sch. K-ce- Maciuś nie żyje [']

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 06, 2007 8:41

witaj anno przy sobocie, jak tam nasze piękne kocie?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 8:45

Niestety żałuję, ale nie mam lepszych wieści. Maciuś nadal przy każdej próbie nakarmienia go reaguje mlaskaniem i ślinieniem się, a finałowo wymiotuje :( Teraz czekamy na wizyte u weta i na wyniki zdjęcia RTG. Odezwę sie po powrocie od weta.
Bardzo prosze o kciuki za Maciusia.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 8:59

no to ja juz tez zaczynam sie powaznie sie martwic :(
Maciusiu co Ci jest :(

moze jednak dobrze byłoby zrobic test na p. z kału? spytaj tez weta

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 06, 2007 9:34

holender, co ci malutki?
czekamy na powrót od weta

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 9:51

zajrzalam z nadzieja na lepsze wiesci , no ale coż :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 06, 2007 12:18

Ja tez zajrzalam z nadzieja na lepsze wiesci. Oby wizyta u weta cos wyjasnila.

Elkajk

 
Posty: 42
Od: Pon wrz 24, 2007 21:42
Lokalizacja: Luksemburg, przedtem Poznań

Post » Sob paź 06, 2007 13:43

Trzymam ze wszystkich sił
mam nadzieje, ze prześwietlenie coś wyjaśni
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 06, 2007 15:17

Wróciliśmy od weta oboje wykończeni, najpierw długim oczekiwaniem (był spory poślizg) a potem samą wizytą. Zdjęcie nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Wet powiedział, że jakby na Maciusia nie popatrzeć, to zdrowy kot. Coraz bardziej broni się przed przymusowym karmieniem i dzisiaj był nakarmiony convalescence przez sondę. Lekarz powiedział, że on u Maciusia poza depresją nie widzi innych dolegliwości. Jesli wkrótce nie zaskoczy z jedzeniem będzie miał założoną sondę do nosa i w ten sposób będzie karmiony :(
Maciuś dostał te same leki, co wczoraj, kroplówkę 100 ml. Jego dzisiajsza temperatura to 38,8 C. Pomimo iż nie je, od początku pobytu u mnie jego waga się nie zmienia i wynosi 4,3 kg.

Ja powoli psychicznie wysiadam. Depresja Maciusia powoduje, że on nie chce jeść i pić, a to sprawia, że wizyty u weta są konieczne. Te z kolei na pewno są dla niego bardzo stresujące, co wcale nie pomaga mu wychodzić z depresji. Jak to pogodzić? Ja już naprawdę nie wiem, co robić :(
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 15:27

anno, identycznie było z naszą Zuzą.
My po trzech tygodniach kroplówek i karmienia na siłę podjelismy ryzykowną decyzję o zaprzestaniu jakiegokolwiek leczenia.
Karmilismy ja w domu strzykawką.
Z tego co pamiętam po 5 dniach zaczeła jeść.

Nie wiem co doradzić z Maciusiem.
My znamy Zuzke i ewidentnie widzielismy ze jej depresja ma zwiazek z codziennymi wizytami u weta.
To dobrze, ze Macius sie broni.
Pamietam,ze u Zuzki był to pierwszy przejaw powrotu do zdrowia.

Dostawała tez jakies tabletki dla anorektyków
zupełnie nie pamietam nazwy.
Teraz juz nie dam rady, ale wieczorem postaram sie odszukac nazwę.

No i oczywiscie trzymam kciuki :ok:
Biedni jestescie bardzo :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob paź 06, 2007 17:08

anno09-no rzeczywiscie masz przerabane :(
wiesz,jesli jest w/g weta zdrowy, ja bym chyba zaryzykowała i dała mu z 2 dni zupełnego spokoju,bez wizyt u weta, bez karmienia na siłe.

z miseczkami z róznosciami. Jak myslicie-moze zgłodnieje?
Ile kot moze nie jesc bez uszczerbku na wątrobie?
On nie jest anorektyczny.
Naprawde nie wiem, czy dobrze radzę

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 06, 2007 17:20

Coz sytuacja bardzo przykra.Chciałąs jak najlepiej a tu taki dramat.Wyobrazam sobie jak trudno to wytrzymac.Tez mi sie wydaje,że jesli powodem jest depresja to wet,sonda, kroplówki tylko ja potęguja.MOze rzeczywiscie dzięn, dwa nic nie robic i poczekac na reakcję.Trzymam. :ok: :ok: :ok: :ok: za was oboje.

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 06, 2007 17:46

Jesli weci zgodnie oceniaja stan kota jako dobry, to jeszcze daleko do zalamywania rak.
Moze rzeczywiscie na troche dac spokoj z wizytami u weta.
Ja bym kota nie przegladzala, nie mialabym nerwow. Probowalabym przemawiac i posuwac cos na palcu pod sam nos. (Wiem nie zawsze dziala).
Raz jedna kotka zaskoczyla na plynna rozstrzepana jajecznice, inna na gestsza kaszke manne na mleku.

A jak jego zachowanie? czuje sie pewniej?
To ze jestes przy nim i opiekujesz sie nim to dla Maciusia najlepsza gwarancja na wyjscie z tego.
Ciagle trzymamy kciuki.

Elkajk

 
Posty: 42
Od: Pon wrz 24, 2007 21:42
Lokalizacja: Luksemburg, przedtem Poznań

Post » Sob paź 06, 2007 17:54

myślę, że dziewczyny dobrze radzą, dać mu na chwile spokój, Skoro waga nie spada to na razie nie jest najgorzej. A ta sonda to go dobije jeżeli tak się broni u weta. Możesz jeszcze skonsultować go ukogoś innego. Nie znaczy, że dr Kujawski nie zna się, bo z tego co wiem jest świetnym wetem ale może jakiś rzut na kociucha innym, świeżym okiem?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 06, 2007 18:35

A może jednak te krople Bacha ? Ja stosowałam je z powodzeniem u mojej Savany, która w wyniku stresu przestała sikać - było naprawdę niewesoło :( Zamawiałam te krople u p. Wandy Karpińskej z Gdyni, która przygotowała mi specjalnie zmiksowany zestaw na problemy Savany. Qrcze, ja wierze w te krople.. Na pewno nie zaszkodzą, a jest duże prawdopodobieństwo, ze pomogą...
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Sob paź 06, 2007 18:41

anna09, a jak w ogóle z finansami, te ciągłe wizyty i badania to do tanich nie należą :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 283 gości