Normalnie go kocham
O tym to my juz daaawno wiemy

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
margherita pisze:Normalnie go kocham
O tym to my juz daaawno wiemy
ania_36 pisze:Wróciliśmy od pana doktora. Ze zdrówkiem o wiele lepiej.
Wczoraj długo się bawiliśmy. Hugo pakuje się na kolana, ociera, łazi za mną jak pies. Na pewno też mnie kocha.![]()
Ale nowy domek już na niego czeka, a na mnie czekają następne maluchy.
Kiedyś ktoś mądry mi powiedział, że żeby pomagać zwierzętom trzeba być twardym. A ja siedzę i ryczę.![]()
W tym przypadku twarda nie jestem.
kotika pisze:ania_36 pisze:Wróciliśmy od pana doktora. Ze zdrówkiem o wiele lepiej.
Wczoraj długo się bawiliśmy. Hugo pakuje się na kolana, ociera, łazi za mną jak pies. Na pewno też mnie kocha.![]()
Ale nowy domek już na niego czeka, a na mnie czekają następne maluchy.
Kiedyś ktoś mądry mi powiedział, że żeby pomagać zwierzętom trzeba być twardym. A ja siedzę i ryczę.![]()
W tym przypadku twarda nie jestem.
Domek.Wiadomo,że na takie kociaki zawsze kilka chętnych domków się znajdzie.![]()
Ale to ty jeżdziłaś przez kilka dni aby znależć malucha.![]()
To ty oswajałaś go,pielęgnowałaś i leczyłaś.
To do ciebie kociak się przywiązał.
Podróż,nowy domek,to dl;a takiego świeżo oswojonego dzikuska,nowy stres.
Nie wiem czy to jest najlepsze wyjście dla kociaka,a w końcu on jest tu najważniejszy.
ania_36 pisze:kotika pisze:ania_36 pisze:Wróciliśmy od pana doktora. Ze zdrówkiem o wiele lepiej.
Wczoraj długo się bawiliśmy. Hugo pakuje się na kolana, ociera, łazi za mną jak pies. Na pewno też mnie kocha.![]()
Ale nowy domek już na niego czeka, a na mnie czekają następne maluchy.
Kiedyś ktoś mądry mi powiedział, że żeby pomagać zwierzętom trzeba być twardym. A ja siedzę i ryczę.![]()
W tym przypadku twarda nie jestem.
Domek.Wiadomo,że na takie kociaki zawsze kilka chętnych domków się znajdzie.![]()
Ale to ty jeżdziłaś przez kilka dni aby znależć malucha.![]()
To ty oswajałaś go,pielęgnowałaś i leczyłaś.
To do ciebie kociak się przywiązał.
Podróż,nowy domek,to dl;a takiego świeżo oswojonego dzikuska,nowy stres.
Nie wiem czy to jest najlepsze wyjście dla kociaka,a w końcu on jest tu najważniejszy.
Kotika Ty mnie nie załamuj.![]()
![]()
![]()
Ja i tak mam wystarczającego stresa.
Chcę dla malucha jak najlepiej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość