jak to u mnie
mam taki, hmmm, niecodzienny problem
Telma, jak wszyscy wiedza

, jest obojniakiem, ma ponad 4 lata i byla wykastrowana
i wysterylizowana w wieku chyba 5 m-cy
Bajka byla sterylizowana ( z powtorka

) w marcu tego roku mniej wiecej, po tym jak ujawnila sie u niej rujka i mialam w domu sajgon, bo Telma probowala dosiasc Bajke
Bajki jedyna i ulubiona zabawka jest gumowa pileczka
jak ja gdzies znajdzie, lapie w paszcze, bawi sie nia, chodzi po calym domu i skrzeczy - to taki specjalny sposob wyrazania podniecenia zabawka
z powodu tego skrzeku chowam pileczke prawie zawsze i rzadko ma ja do zabawy
dzisiaj wyjelam
Bajka znalazla, zaczela skrzeczec
przyleciala Telma i chciala ja dosiasc, wydajac dosc charakterystyczne odglosy
to co ja mam zrobic?
czy to znaczy, ze Bajka juz nie bedzie sie mogla bawic ?
nawet nie mam co Telmie obciac juz
