Watek dla nerkowcow:-) - robimy stronę dla nerkowców!!!

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob wrz 15, 2007 14:14

Przykro mi bardzo. Trzymaj się :cry:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob wrz 15, 2007 16:12

Gagtko - jestesmy z Wami :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 30, 2007 9:33

:(



Czy ktoś mi może napisac na szybciutko, czego kot nerkowy absolutnie NIE powinien jeść? są takie rzeczy?
Czy w karmach suchych z rybą jest więcej fosforu niż gdzie indziej? Nie mam siły sama szukać :oops:

Czesio ma koszmarne wyniki, jesteśmy po 4 dniach kroplówek dożylnych, czuje się lepiej, ale nie chce jeść renala - ani saszetek RC ani Hillsa (z tego drugiego pije tylko sos). Czesiu chce surowe mięso i suchą karmę z rybą :? Czy w takim wypadku dodawać ipakitine do jedzenia czy nie ma sensu stosować ipakitine? Ograniczać mu ilość jedzenia?

Cały czas mamy nadzieję, że to jest ostra niewydolność nerek i uda nam się to przełamać.

Jak długo łapy Waszych kotów wytrzymują wenflon? u nas po 4 dniach jest już prawie zatkany :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie wrz 30, 2007 13:12

Zalezy od wynikow elektorlitow- jesli fosfor na teraz nie jest podwyzszony niech je karme z ryba ale nie z Ipakitine tylko Alusalem, w dawce dla kotow z poziomem fosforu 6-8 mg/dl. Jesli fosfor jest wysoki lepiej z tej karmy zrezygnowac, fosfor bardzo szkodzi nerkom i pogarsza stan ogolny, implikujac komplikacje hormonalne.
Nie powinien tez jesc samego miesa- w takim wypadku Ipakitine, jesli nie ma wysokiego wapnia- moze byc, trzeba zapewnic odpowiednia podaz wapnia zeby tez nie prowokowac przytarczyc do wyrzutu PTH.
Trudno cos radzic nie znajac sytuacji... Przy ostrej niewydolnosci lepiej jest ograniczyc bialko dosc mocno na rzecz podawania bezposrednio aminokwasow, przy przewleklej jesli nie ma bardzo znacznej toskemii lepiej tego bialka dac wiecej niz mniej.
Podajecie cos na przewod pokarmowy, mdlosci? I na apetyt?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie wrz 30, 2007 13:47

Nie mamy określonych takich parametrów jak fosfor czy wapń, bo badania było robione "standardowo" - morfologia, nerki, wątroba, a wyniki były dla nas kompletnym zaskoczeniem: najpierw wysoka gorączka, potem nagłe obniżenie temperatury i apatia - wykonaliśmy więc standardowo testy na wirusówki + dodatkowo morfologię, nerki i wątrobę.
Dopiero przy powtórce badań będziemy mogli myśleć o roszerzeniu badań, niestety dla Czesia każde badanie to olbrzymi stres.

Kreatynina i mocznik wykraczają poza licznik maszyny, glukoza jest podwyższona (14 mmol/L przy normie do 8,5 mmol/L),
HCT 44 % (przy normie 24,8-37,5)
HGB 14,3 g/dL (przy normie 8-13),
pozostałe wyniki morfologii i wątroba w normie.

Kociak ma ok. 5 miesięcy.
Wymiotów, mdłości nie ma, jeść chce, ale nie karmę leczniczą, tylko surowiznę :( dotąd żywił sie odpadkami kuchennymi i łowił myszy, więc na "porządne jedzenie" nie chce nawet patrzeć...

Jutro będę nieść mocz do lab. ludzkiego - o jakie parametry dodatkowo prosić? Kreatyninę? co jeszcze?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie wrz 30, 2007 14:01

Nie pomogę wiele, miałam tylko jednego nerkowego tymczasa, ale pamiętam, że on też strasznie wybrzydzał przy nerkowych karmach. One chyba ogólnie mocno niesmaczne są, czy co :roll: Podsuwałam mu próbki wszystkiego, co było dostępne na rynku i w końcu trafiłam - MM uwielbiał suchego troveta do tego stopnia, że nie próbował nawet wyżerać normalnych chrupek moim kotom. A renala miał w głębokim poważaniu, tak samo hillsa i mokre i suche.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 30, 2007 14:15

Dzięki za info o Trovecie, zaraz zamówię, a nuż.

U nas jakoś ostatnio dużo problemów nerkowych, ale albo koty są w tak złym stanie, że nie da się ich już uratować :( , albo - tak jak w przypadku Mefista - w kociarni mamy bardzo ograniczone pole do manewru. Mefisto je chętnie wszelkie saszetki, nie lubi za to suchego RC. Miał problemy z apetytem, ale po lekach minęły i nawet przytył.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie wrz 30, 2007 14:18

ryśka, jeśli masz możliwość kupić próbki albo np. na wagę, to nie kupuj od razu całej paczki trovetu, bo najmniejsza ma 3 kg :( A jeżeli nie zasmakuje?... Pamiętam, że miałam próbki nerkowego z eukanuby jeszcze. A animonda chyba jakieś niezłe tacki dla nerkowców ma.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto paź 02, 2007 1:47

Mam do oddania troche suchej karmy Specific dla kotow z niewydolnoscia nerek, watroby ale tez schorzeniami serca (ponoc, to dla mnie mocno podejrzane). Karma generalnie podobnej jakosci jak pozostale weterynaryjne czyli- marnej :? Mocno zajezdza ryba- co moze stanowic pozytyw jak kot nie chce jesc i mu podpasuje.
Ja kupilam za duze opakowanie, suchym karmie od przypadku do przypadku jako smakolyk wylacznie i nie chce zeby mi to lezalo. Moze komus sie przyda? Albo na sprobowanie. Nie wiem ile tego zostalo, pol kilo, moze wiecej. Ktos chetny?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Wto paź 02, 2007 12:48

My dziś idziemy o 17-tej na siódmą już kroplówkę (wenflon o dziwo wytrzymał!).
Czesio z coraz większym apetytem zajada saszetki renalowe :) juz nawet nie muszę mu do nich dodawać kurczaka. Myślę, że to dlatego, że poczuł się lepiej i przestał "wybrzydzać".
Wniosek: trzeba próbować z karmami leczniczymi aż do skutku ;)

Dziś wyjmujemy najprawdopodobniej wenflon, żeby sie nie porobiło zapalenie żył... Szkoda, bo boję się bardzo, co będzie się działo po odstawieniu kroplówek.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto paź 02, 2007 12:50

nan pisze: Nie wiem ile tego zostalo, pol kilo, moze wiecej. Ktos chetny?

Czesio 8)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro paź 03, 2007 9:02

To niech Czesio adres poda ;)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw paź 04, 2007 22:34

Gagatko, współczuje Ci bardzo z powodu Szkrabki :(

Iiii mi tez płakac sie chce....
Moja mała Pinia, koteczka która wziełam jako 2-3letniego dzikiego kota z rynku, bez oczka (tym mnie wzruszyła) i już tylko z 3 kiełkami (reszte ząbków musiałam usunąć, tak były zniszczone) też ma chore nerki....

Przeczytałam dzis normy dla kota na kreatynine i mocznik.... Załamiecie sie....

Ale powiem wszystko po kolei... jestem w fundacji Kot i ostatnio koty nam chorowały... dużo biegania ze Sreberkiem i Czarną, która trafiła do nas tez właśnie z mojego rynku...
Podejrzenie o panleukopenie, bo krazy gdzies w poblizu i o jakies inne swiństwa....

Zauwazyłam ze moja prywatna Pinia ma słaby apetyt i osowiała sie zrobiła... Zaczeła tez wymiotowac, wczesniej tez to robiła ale wymiotowała kłakami..
Gdy poszłam z nia do weta (biegając z fundacyjnymi chorymi ledwo na to znalazłam czas :-( ) myslelismy że mała załapała choróbsko z fundacji... A scxislej mówiąc myslelismy ze to panleukopenia... Dostała nawet parwoglobuline...
Była już odwodniona dość mocno dostała szereg kroplówek podskórnych... jakies antybiotyki chyba... juz nie pamietam... jednak stan jej sie nie poprawił, wiec zrobilismy badania krwi....
I... nie krzyczcie na mnie... wiedziałam ze normy ma bardzo zawyzone, ale dopiero teraz czytając ten watek widze jak bardzo :-(
Zdałam sie na weta... była przez cztery dni na kroplówkach, ale teraz wiem już ze to było za krótko.... :(
Miała powtórne badania krwi, dzwoniłam do weta po wyniki, jutro je odbiore, nadal sa bardzo wysokie, złe...
Teraz widze ze ona nadal jest zatruta mocznikiem i dlatego nie ma apetytu... A najgorzej ze jest strasznym niejadkiem, zawsze była... zębów nie ma wiec suchej nie bedzie jadła (namoczona nie wchodzi w rachube) a saszetke renal royala olewa...
Teraz podam normy jakie miała przy pierwszym badaniu (jutro jak odbiore od weta wyniki to podam drugie), pewno z nia jutro nadal pójde na kroplówke :-(
Załamka ...:-( Przedwczoraj, przed badaniem krwi wyciagnął jej wenflon... :-(
Czy ona jeszcze ma szanse przy tak wysokich pierwotnych wynikach? :strach:
kreatynina 9,5 mg/dl
mocznik 293,4 mg /dl...
Wyrzucam sobie ze ją zaniedbałam...
Nie moge tez chodzic codziennie do weta... (finamse, czas, wytrzymałość mojego Tż...)
W fundacji jestem 2-3 godz prawie codziennie... :(
Jak ja mam ja w domu płukac?
Pomóżcie mi znaleść dość siły by walczyć i sie nie poddac....
Zawsze myslałam że jak nie temu to innemu kotu pomoge, nie myslałam ze bede płakac....
Ostatnio edytowano Pt paź 05, 2007 18:38 przez krysiak, łącznie edytowano 1 raz

krysiak

 
Posty: 427
Od: Wto lut 08, 2005 20:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt paź 05, 2007 6:45

krysiak - mozesz podawac kropowki w domu - jak najbardziej - popros weta o przeszkolenie
czy to dozylne ( wtedy trzeba co jakis czas zmieniac wenflon - ustalicie to z wetem ) czy to podskorne - jest to jak najbardziej mozliwe i przy okazji oszczedza kotu stresu wizyty
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 05, 2007 7:05

Krysiak a czy byla badana morfologia ? Moze jest stan zapalny nerek . W morfologii by to wyszlo. Naucz sie podawac w domu kroplowki. Najtrudniej sie przelamac ale potem juz jest lepiej. Czy probowalas dawac inna karme nerkowa ? Zycze Wam powodzenia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: olesia123 i 6 gości