Kropek z Korabiewic ma DOM i miłość...

[BAJKA-BB]

Kropek już się pakuje Ale tradycyjnie, żeby nie zapeszyć, przeprowadzkę ogłosimy oficjalnie dopiero po pierwszej nocy spędzonej na własnej kanapie

[genowefa]

[genowefa]

I co słychać u Kropka?

[genowefa]

Bajka co jest? jakieś info się należy

[BAJKA-BB]

Przepraszam Wczoraj przepadłam na Allegro i na forum już nie zajrzałam.
Kropek ciągle u Olgi, tak było umówione. Nowa Pańca gdzieś wyjeżdżała i dopiero po niedzieli odbierze pięknotka.
Dlatego cały czas trochę się denerwuję, mam nie najlepsze skojarzenia z takim odkładniem adopcji

[genowefa]

Kciuki są

Ja też pojechałam po Różyczkę tydzień później niż planowałam, bo mi Pelka zrobiła bunt jedzeniowy i nie chciałam jej fundować dodatkowego stresu. Mysza pewnie myślała, że już przepadło

[BAJKA-BB]

A więc może wszystko będzie dobrze.

Czekamy i trzymamy

[genowefa]

Nieustająco

[Ewelina-Poznan]

Oby wszystko poszło jak najlepiej!!!

[genowefa]

Czy coś wiadomo?

[BAJKA-BB]

Tak. Niestety nic dobrego Pani przyjechała i zabrała Kropka, ale rezydentka bardzo źle przyjęła nowego domownika i pani zdecydowała, że w takim razie oddaje kotucha Oczywiście pani była uprzedzona o tym, że kotom trzeba dać czas Olga jest z Kropkiem bardzo zżyta i w takim układzie nawet nie miała zamiaru przekonywać pani, żeby jednak spróbowała. Dla Kropka musi być domek idealny - kochający, odpowiedzialny i mądry. Tak więc szukamy dalej...

[genowefa]

Za domek

[zasadzkas]

Również trzymam kciuki, choć z daleka

[BAJKA-BB]

O, Ciocia Zasadzkas się pojawiła Witamy, witamy Gdzie tak daleko Cię wywiało?

Kropeczko, hopsaj po domek

[zasadzkas]

Daleko w sensie mentalnym. Pomagam trochę w skierniewickim schronisku. Trochę myślę już o innych rzeczach, bardziej osobistych. Ale pamiętam o starych przyjaciołach