WIELKIE problemy z dokoceniem - niby normalne życie:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 30, 2007 20:38

O!!!Aleksandro!!!Jak miło Cię widzieć!!!Jakoś nie mogłam namierzyć :oops:

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie wrz 30, 2007 23:42

Mnie też miło Moka1, utajniłam się lekko z racji urlopu 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 02, 2007 12:58

Czytam Twój wątek do tyłu i od przodu , w którymś momencie się spotkam.
Ale muszę powiedzieć ,że masz pisane i poczucie humoru,
bo ja się ciągle śmieję.Nie jestem pewna czy o to Ci chodziło ,
bo chyba nie wszystko jest do śmiechu, ale tak piszesz,
że nie da rady się nie śmiać.. :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto paź 02, 2007 13:54

Witam, witam Kristin na wątku moich kotów :D
No cóż, tak to w życiu bywa że nie wszystko jest do śmiechu, niestety.
Nie ukrywam, że problem z Kiką - kociczką moich Rodziców - to bardzo duży problem. No to co mam siąść i płakać, ja już sobie popłakałam z innych powodów.
Postanowiłam mieć racjonalne podejście do dużego problemu i jakoś z tym żyć.
Mój Tata mówił, że posiadanie zwierzaka w domu gwarantuje co najmniej raz dziennie szczery, niewymuszony śmiech, nawet jak człowiekowi ciężko. I ja się tego trzymam rękoma, nogami i oczywiście zębami :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 02, 2007 22:10

Niestety dzisiaj nie będzie wesoło, chociaż bardzo bym chciała aby tak było. :?
Kika przez ostatnie dni była w doskonałej kondycji. W Nałęczowie to wręcz super było. I to mnie trochę zwiodło. Miałam wczoraj iść na badania kontrolne, ale cały dzień biegałam załatwiając różne sprawy i do weta nie poszłam. Dzisiaj powieliłam działanie i już z innych powodów u weta nie byłam :oops: :oops: :oops: :oops:

Na moje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko to, że te terminy kontrolne to ja sama sobie wyznaczylam. Moja wetka badania kontrolne wyznaczyła na 10 - 15 października.

Natomiast dzisiejsze wieczorne zachowanie Kiki bardzo mnie zaniepokoiło. Dosyć szybko - po zamknięciu dwóch kotów złych na wygnanainiu - wylazła z szafy. Pojadła, ale nie było kuwety trochę połaziła. Ja siedziałam przy komputerze i się trochę zagapiłam w ten monitor. A po jakimś czasie :oops: zorientowałam się, że Kiki nie ma. Kiciunia się zbunkrowała w dziurze drapakowej i nie chce stamtąd wyjść. Śpi i to jest niepokojące, spała cały dzień, a zwykle wieczorem jest bardzo aktywna. I brak tej kuwety i brak picia i niewielkie jedzenie bardzo mnie to niepokoi.

Zrobiłam zdjęcia budki drapakowej i siedzącej w niej Kiki. Pomimo wielu zachęt kicia dalej tam siedzi. Zdjęcia Kiki nie są zbyt dobre, bo tam ciemno.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto paź 02, 2007 23:21

A możesz jutro odwiedzić weta?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto paź 02, 2007 23:37

Izo - z takimi wyrzutami sumienia, z samego rana :oops:
Ale nie jest źle. Kika sama wyszła z budki drapakowej, słodko się poprzeciągała i zaktywizowała się chwilke temu :D
Po poprzeciąganiu się była miska i nawet dużo pojadła. Niestety brak odwiedzin kuwety, ale myślę sobie, że skoro pojadła to i kuwetkę odwiedzi :? A teraz siedzi mi na kolankach i baardzo mruczy :D
Chyba wyrzuty sumienia spowodowały nadinterpretację zachowania Kiki. :oops: :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro paź 03, 2007 13:46

Jesteśmy po wizycie u wetki. Jest jeden bardzo niedobry objaw - Kika ma bardzo gęstą krew. Ponieważ Kika niewiele pije - możliwe, że to jest przyczyną. Bez wyników wetka nie chciała niczego podawać. Wyniki dziś wieczorem lub jutro rano.
Mina wetki mi się nie spodobała, ale ogólną kondycję Kiki określiła jako dobrą.
Postanowiłam nie nakręcać się i spokojnie czekać na wynki badań.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro paź 03, 2007 14:46

Moje ogony zaczęły chętniej pić wodę z filtru Brita 8O

Może podstawiaj jej pod nos wodę w miejscu gdzie sie bunkruje? :roll:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 03, 2007 15:40

Karolka dzięki, popróbuję :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro paź 03, 2007 17:02

No fakt , ja też siedzę jak jastrząb i pilnuje ,
czy i u kogo było siu i qoopa i czy pija wodę.
Trzeba pilnować jak małe dzieci... :roll:

I gadać do siebie :"Będzie dobrze".

:D :D :D Uśmiechnij sie, jutro będzie lepiej..
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 04, 2007 18:15

Kristin - czy Ty jasnowidz jesteś 8O 8O
Wetka przez telefon przekazała mi wyniki badań krwi Kiki. Oczywiście ręce mi tak ze zdererwowania latały, że moje notatki są nie do odczytania :oops: Najważniejsze jednak, że większość wyników uległa nieprawdopodobnej poprawie 8O :dance:
Wetka dopytywała się jak było z podawaniem leków - powiedziałam prawdę, że kiepsko. No to wetka doszła do wniosku, że przyczyną poprawy wyników Kiki była zmiana diety. A przyczyną poprzednich złych wyników - fatalna dieta. Niestety moi Rodzice karmili ją głównie podrobami wołowo-wieprzowymi.
Od lipca Kika miała zmienioną dietę - tylko na suche i mokre dla starszych kot. A od 20 sierpnia kicia przeszła na dietę dla wątrobowców i nerkowców. I przyniosło to efekty :D :D
Niestety są też niezbyt dobre wieści - bardzo niski poziom leukocytów, co jak świadczy o ograniczonej odporności.
No to się bedziemy wzmacniać :)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw paź 04, 2007 18:23

Ciotko ile tych leukocytów? Nuśka ma 2700 i też jest bardzo kiepsko :roll:

Taki niski poziom leukocytów może świadczyć o białaczce, FIV... Jeśli nie szczepiłaś jej na białaczkę, to zrób test. To ważne, bo masz jeszcze 2 inne ogony.

Mój wet powiedzial, ze jeśli kotu przy tak niskich leukocytach nic szczególnego się nie dzieje i nie łapie często infekcji to nie warto zaburzać tej równowagi w organizmie bombą podnoszącą odporność (bo organizm sie do takiego poziomu leukocytów przyzwyczaił). Można podać Zylexis (Baypamune) ale nie radził. Scanomune podobno kiepskie :?

Taką mam wizję przed oczami... Kikusia zabunkrowana a miski z jedzeniem i wodą 3 metry od niej, a ona boi się do nich wyjść. Olu podstaw jej to wszystko pod nos tam gdzie się bunkruje, wtedy częściej będzie do misek zaglądać. Bo inaczej szybko się odwodni, a jak mało pije to i nerki w koncu padną na dobre, gdy rzadko sika to i kamienie się robią, podnosi sie mocznik, kreatynina. Próbowałaś ją dopajać strzykawką? :?
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 04, 2007 20:01

Karolka - dzięki za uzupełnienie informacji przez telefon :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob paź 06, 2007 23:46

Trochę zapuściłam watek moich kotów, ale Drapcio był grany i na nim się sprawy koncentrowały. Drapcio - kicinka Kristinbb, który w sobote był u okulisty w W-wie. Z Elbląga przyjachał kocina - i był bardzo dzielny w trakcie wizyty u przemiłej dr Buczek. Poproszę o kciuki dla Drapcia, bo jedno oczko ok, ale drugie idzie do dr. Marcińskiego na USG i kciuki bardzo potrzebne :)
Moje futra w trakcie wizyty Drapcia u nas w domu - generalnie ok. Kristin nie została podrapana a nawet Fifiego na rękach miała :wink: Drapcio słodzinka wielka :1luvu:
A Kika okazała się ZŁODZIEJKĄ - nie wiem może dieta wątrobowa to spowodowala, ale Kika dorwała się do mojego jedzenia 8O
Jestem w szoku - kot, który nigdy nie interesował się "ludzkim" jedzeniem został złapany na wyjadaniu wędliny z kanapek 8O :roll: :oops:
Nic z tego nie rozumiem :evil:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nul i 96 gości